Masterful Magazine

e

Powracający po prawie dekadzie norweski TROLL z albumem Neo-Satanic Supremacy.


Tu się wszystko zgadza, koncertowe riffy, doskonała sekcja i wyważone klawisze.

Jest już cała płyta? Jedynkę całkiem lubiłem, chętnie posłucham.

przeciez ta plyta juz od roku hula w eterze

Nie siedzę w temacie, ale ok.

jedynka przeciętna raczej

hmm ten numer nawet mnie kurwa zaskoczył... wczesniej to chyba było jakies plumkanie na klawiszach i chujowe melodyjki czy się myle? Jedynka była chyba przecietna ani miażdzaca ani mega słaba...

z pół roku temu a może i rok przesłuchałem z ciekawości ten nowy album, przeleciał ... i tyle o nim mogę napisać;
jak dla mnie taka druga/trzecia liga norweskiej sceny, płyta która ani jej nie szkodzi ani nic ciekawego też nie wnosi; ale jak ktoś ma dużo czasu może sobie przesłuchać :)

Na debiucie wieś tańczy i śpiewa, ale z drugiej strony posiada on dość specyficzny klimat i z sentymentu od czasu do czasu zapodam. Demówka była całkiem niezła. Potem coś tam słyszałem, ale nie pamiętam. Może sprawdzę.

na fali jakiegoś sentymentu za starą Norwegią którą slabo znam sprawdzę sobie dzisiaj to:

[V] pisze:na fali jakiegoś sentymentu za starą Norwegią którą slabo znam sprawdzę sobie dzisiaj to:

B. dobry wybór.

DCI Hunt pisze:Na debiucie wieś tańczy i śpiewa, ale z drugiej strony posiada on dość specyficzny klimat i z sentymentu od czasu do czasu zapodam. Demówka była całkiem niezła. Potem coś tam słyszałem, ale nie pamiętam. Może sprawdzę.

; D

'In Times Before the Light' Covenat bliźniaczo podobny.

Ale debiut Troll bardziej surowy i brzydki. Dalej mi się podoba.

Nagash sie modlił do Emperor bardzo,bardzo.

[V] pisze:na fali jakiegoś sentymentu za starą Norwegią którą slabo znam sprawdzę sobie dzisiaj to:

zajebisty album, bardzo lubię :D

a znacie taki wynalazek nagasha I pewnego australijczyka?



swoją drogą..co za zajebista okładka:D

Ciekawe co sie dzieje zarowno z samym Australijczykiem jak i Nagaszem. Moze ten drugi juz sie zacpal na smierc.

krz63 pisze:Ciekawe co sie dzieje zarowno z samym Australijczykiem jak i Nagaszem. Moze ten drugi juz sie zacpal na smierc.

Astenu wrócił do Australii I ponoć pracuje jako inżynier dźwięku,pogrywał też w jakimś hard corowym zespole.Nagashowi wysłałem maila z tydzień temu mając w zamyśle jakiś wywiadzik ,brak odpowiedzi jak do tej pory.

[V], lepiej sobie TARTAROS posłuchaj mlp i demówkę o wiele lepszy klimat tamtych lat wg mnie niż TROLL ... już wolę debiut Covenant niż TROLL ;)

Ihasan pisze:[V], lepiej sobie TARTAROS posłuchaj mlp i demówkę o wiele lepszy klimat tamtych lat wg mnie niż TROLL ... już wolę debiut Covenant niż TROLL ;)

no ten Troll to wieś straszna,urocza,ale jednak wieś,mam norweskie dni to sprawdzam sobie te wszystkie wynalazki:)Tartaros mało co już pamiętam,ich klawiszowiec grał w Emperor na koncertach chyba.Sprawdzę sobie co tam nagrał.

a to znasz?

nie znaju.