osiem lat oczekiwań i Einherjer wrócił z albumem który mógłbym nazwać progresywno-folkową, podpalaną black metalowym płomieniem sztuką. ciężko mi po kilku przesłuchaniach to obiektywnie ocenić, w każdym bądź razie zachwycony wciąż nie jestem, coś mi nie pasuje w tej płycie.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 21:04
autor: Lykantrop
Obiektywnie oceni to Drone.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 21:11
autor: Wolfkhan
A cóż to za kustosz? Metalożerca?!
Ten ostatni numer Balladen Om Bifrost nawet ciekawie buja, trochę w deseń Bathory polecieli.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 21:16
autor: Bohdan
a wcześniej to nie lecieli, nie?
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 21:18
autor: Wolfkhan
Zwłaszcza te solówki w pierwszym kawałku to Bathory jak sto diabłów!
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 21:50
autor: Bohdan
Bardziej kurwa wcześniej
słyszałeś więcej niż tą płytę tę
kiedyś?
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 22:17
autor: Wolfkhan
Po co te nerwy? Pewnie, że słyszałem, rozmawiamy o tym albumie czy ich całej twórczości? Jeśli o całej to masz całkowitą rację, możesz czuć się pogromcą!
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 23:19
autor: Aegir
Bohdan pisze:a wcześniej to nie lecieli, nie?
Jeśli masz na myśli motywy czysto muzyczne (a zapewne masz, bo inspiracje tekstowe są raczej oczywiste) to właśnie wcześniej raczej nie lecieli w Bathory. Na nowej płycie jest póki co jeden kawałek, który wyraźnie nawiązuje do Bathory - "Varden Brenne".
Re: Einherjer "Norrøn"
: 15-09-2011, 23:53
autor: DCI Hunt
Wolfkhan pisze:osiem lat oczekiwań i Einherjer wrócił z albumem który mógłbym nazwać progresywno-folkową, podpalaną black metalowym płomieniem sztuką.
Pisałeś kiedyś do Mystic Art?
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:03
autor: manieczki
muszę sprawdzić, mam sentyment do tego zespołu ;)
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:08
autor: Wolfkhan
Już skończcie pierdolić o tym Bathory. Aż tak oczywistej zżynki nie ma, patomima też to nie jest i nawet te wokale inaczej brzmią niż u Quorthona, a w tym Varden Brenne chóry taki posmak dają. Norwegia pełną gębą, album jest wymagający i nie wierzę, że ktoś już tyle razy tego przesłuchał albo jest takim "znawcą", żeby po jednym odsłuchu tutaj takie kazania wygłaszać.
@depilator idź się pobaw z innymi kolegami, mnie to obrzucanie gównem już nie bawi.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:15
autor: DCI Hunt
ale kto cie tu gównem obrzuca? :D
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:18
autor: Wolfkhan
Ale skończ już, tak? Może coś machniesz o Einherjer czy za ciężko?
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:21
autor: DCI Hunt
No i coście mu zrobili?
Nie słyszałem Einherjer nic poza jakims kawałkiem z yt.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 00:23
autor: Wolfkhan
Roger that.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 01:19
autor: streetcleaner
roger black
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 01:19
autor: manieczki
streetcleaner pisze:roger black
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 01:35
autor: 535
Conflagrator pisze:
Wolfkhan pisze:osiem lat oczekiwań i Einherjer wrócił z albumem który mógłbym nazwać progresywno-folkową, podpalaną black metalowym płomieniem sztuką.
Pisałeś kiedyś do Mystic Art?
Nie, nie masz racji, tam pisało się to WIELKĄ literą.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 13:20
autor: Heretyk
Słabe/średnie. Czyli bez zmian. nigdy mnie ten zespół nie przekonywał i najwidoczniej tak już zostanie. Jak dla mnie - do kosza, ale wcale nie będę zdziwiony, jeśli się komuś ta płytka spodoba.
Re: Einherjer "Norrøn"
: 16-09-2011, 16:11
autor: Aegir
Dla mnie również raczej przeciętnie póki co, ale i tak album sprawia lepsze wrażenie niż "Blot" czy też chyba najbardziej wychwalany ich krążek "Norwegian Native Art". Wydaje mi się, że Norwegowie nagrali póki co najbardziej epicką rzecz w swojej karierze, choć i tak nie oznacza to, że wiadome płyty Bathory nagle zaczynają się przy tym starzeć - to tak jeszcze odnośnie Bathory. Swoją drogą na siłę może i by znalazło się tutaj jakąś większą ilość muzycznych odniesień do Quorthona, ale Einherjer wypracowali tak naprawdę swój własny styl, który - mi przynajmniej - z Bathory raczej się nie pokrywa. Generalnie takie podejście do tematu, jakie serwują einherjowie czasami mnie już nuży, mimo, że bardzo lubię tego typu klimaty. Obecnie wolę przerabianie staroskandynawskich tematów w takim stylu, który proponuje np. Thyrfing ("Vansinnesvisor", "Farsotstider", "Hels Vite"), Solefald (islandzkie odyseje, "Norrøn Livskunst"), Sólstafir ("Í Blóði Og Anda") czy też Wardruna albo Kvelertak.