Masterful Magazine

Wielbicie, kochacie, macie ołtarzyk?

Pisać wiele nie będę, kto nie zna ten pipa, a kto nie klęka przez Bullhead ten pipa do kwadratu.

Pewnie, że wielbimy, za tydzień napierdalamy we Wro! ;)

Osobiście klękam tylko przed Stoner Witch i Houdini ;) Z nowszymi płytami nie jestem na bieżąco, trochę tego w ostatniej dekadzie wysrali. Split z Lustmord masa ok.

A poza tym, mają zajebistą ręką do coverów. Bardzo rzadko spotykana cecha.

Napierdalamy, napierdalamy, piękny rok koncertowo. Pierw mnie Electric Wizard spotyka, a tu na jesień Melvins. Żyć, nie umierać.

Też się trochę gubię z tymi płytami, po Stag to nie wszystkie ogarniam, aczkolwiek słabej płyty od nich nie znam. Płyta z Lustmord oczywiście świetna, bardzo dobra jest też koncertówka z Fantomas.

I albumy z Biafrą oczywiście!

Ja pierdole, jakieś uzi cadedre ma więcej odpowiedzi niż temat o Melvins. Świat się kończy.

Słuszna uwaga, świat się kończy, zawsze to powtarzam.

night_goat pisze:Wielbicie, kochacie, macie ołtarzyk?

Wielbię, kocham, mam winylowy ołtarzyk.

Znam słabo i mi wstyd, bo Borisy im ołtarze stawiają ;)

Ale klęczę przed pewnym coverem w którym maczali paluchy:

bardzo lubię kolaborację z Lustmord

Tak, w zasadzie to nawet bardzo przezajebiście ich lubię, kurwa, czemu nie?
Trochę ciężko mi wybrać najlepszy ich album, ale postawię na "Ozma". A "Stoner Witch", "Bullhead", "Houdini" to wiadomo...
Z ostatnich płyt dobrze znam "(A) Senile Animal", "Hostile Ambient Takeover", gorzej "Maggot" i kolaborację z Lustmord, ale i tu trzymają równy, niezmiennie wysoki poziom. Jedyna wpadka jak dla mnie to chyba ostatni "The Bride Screamed Murder", no niezbyt się tutaj popisali, ale nie znam zespołu, który przez 25-30 lat grania nagrywał same genialne albumy.
I to prawda, że jak kto nie czuje melvinsowych wibracji ten cipa i pedał.

nie wielbie, nie kocham, nie mam oltarzyka.

I jak sie prezentuje ta nowa plyta?

bardzo dobrze - ciekawsza chyba od poprzedniczki

jest gdzies dostepna w dobrej jakosci? robie sobie dzisiaj maraton z Melvins.

Bracia Rosjanie maja. :)

night_goat pisze:Wielbicie, kochacie, macie ołtarzyk?

Nie wielbie, nie kocham, nie mam ołtarzyka.

ale to już raz pisałeś, myślę że większość zrozumiała :)

co do nowej płyty. Z przyjemnością posłucham, jeśli jest lepsza od poprzedniczki to już jestem zadowolony!

maciek z klanu pisze:

night_goat pisze:Wielbicie, kochacie, macie ołtarzyk?

Nie wielbie, nie kocham, nie mam ołtarzyka.

To samo. Ani sekundy nie słyszałem.

+ 1

MELVINS to nie metal, nie ten dział, zespół większy od Slayer...nuff said. Uwielbiam.

Od Slayer to większy może nie ale półka ta sama ;)
Nowej nie słyszałem jeszcze