Masterful Magazine

Mogliby nie istnieć.

Zupełnie kolegi nie rozumiem. Nie szkoda Ci czasu na takie nic nie znaczące kapelki trzeciego / czwartego sortu?

Abstrahując od kapeli będącej (anty?) bohaterem tego wątku. Czasem naprawdę warto pogrzebać w podziemiu, a niektóre kapele, które na pierwszy rzut ucha brzmią garażowo, sztampowo i mało atrakcyjnie w gruncie rzeczy mają do zaoferowania znacznie więcej. Oczywiście wiem, że nie muszę tłumaczyć tego akurat Tobie, ale czasem mam wrażenie, że większość ludzi potrafi znaleźć drugie dno w gównianej płycie uznanego zespołu, a mniej znane i pozornie nieefektowne strzały z podziemia traktuje z góry jak trzecią czy czwartą ligę. Naszła mnie ta myśl podczas wczorajszego seansu z zajebistym "The Promise of Worse to Come" fińskiego Incriminated. Też nie mam czasu na przerzucanie sterty łajna żeby znaleźć drobiny szlachetnego kruszcu, ale czasem warto.
Morte Incandescente słyszałem kiedyś, ale poza ok/może być nie pamiętam zbyt wiele. Inna sprawa, że słyszałem to ładnych parę lat temu kiedy przesłuchiwałem tony blackmetalowych płyt. Może sprawdzę tę ostatnią. Na razie wciąż mam do przesłuchania tyle potencjalnie zajebistych płyt, które kupiłem, że na razie skupiam się na nich.

Tego akurat nie znam, ale Drone ma nosa. Z tymi jego poleceniami jest właśnie tak:

Conflagrator pisze:kapele, które na pierwszy rzut ucha brzmią garażowo, sztampowo i mało atrakcyjnie w gruncie rzeczy mają do zaoferowania znacznie więcej

A mi nie, bo dobre rzeczy nie są dla mas.

Drone pisze:Muszę się wyżalić, że mało kto wierzy w te moje risercze. A mi naprawdę jest szkoda, że często tak dobre rzeczy przechodzą niepostrzeżenie. :)

Skoro uważasz "Feeding on angels" za płytę poślednią, to nie dziw się, że na przykład ja podchodzę z ograniczonym zaufaniem, albo w ogóle nie tykam Twoich propozycji. :)

Drone pisze:Poślednią w dyskografii ASPHYX - przecież tak pisałem :)

Trochę lepiej, ale nadal niewystarczająco dobrze. :)

MORTE INCANDESCENTE nie znam, ale zwrócę uwagę. Póki co przyszedł do mnie dopiero niedawno m.in. ostatni CORPUS CHRISTII więc w pierwszej kolejności poświęcę czas tej płycie. Cholera, mnóstwo tych nowości do mnie poprzychodziło, więc jest problem z tym jak to wszystko ogarnąć.

So_It_Is_Done pisze:A mi nie, bo dobre rzeczy nie są dla mas.

Zawsze wiedziałem, że najwięcej hipsterów jest wśród metalowców. ;)

Drone pisze:No ale i tak takie forum to nie są żadne masy.

Forum, które dyktuje popyt i podaż w dziedzinie płyt metalowych? Nie doceniasz mocy marketingowej Mastefula. :-)

Maria Konopnicka pisze:MORTE INCANDESCENTE nie znam, ale zwrócę uwagę. Póki co przyszedł do mnie dopiero niedawno m.in. ostatni CORPUS CHRISTII więc w pierwszej kolejności poświęcę czas tej płycie. Cholera, mnóstwo tych nowości do mnie poprzychodziło, więc jest problem z tym jak to wszystko ogarnąć.

Żaden problem. Więcej pokory i pogodzenia się z tym prostym faktem, że doba ma 24 godziny i nie ma potrzeby słuchania byle słuchać. :-)

Morte Incandescente - ...Somos o Fogo do teu Inferno , demo 2018 wrzesień
" onclick="window.open(this.href);return false;

Zajebisty jest ten band. Fajnie poczytać komentarze z przeszłości - jak widać, mody przemijają, a esencja black metalu się broni ;)