Masterful Magazine

Tak słucham sobie właśnie Kosherat i mnie naszło - jaki jest status tej kultowej hordy u masterfulowej braci ;)?

nie żyje.

88

89 ...wygralem :)

A tak serio, to nie znam twórczości tych panów. Warto?

Dwie pierwsze płyty uwielbiam. "Kosherat" mi się nie podoba, z wyjątkiem "On a Mule Rides the Swindler" (wyjebany kawałek). Najlepszy jest debiut z takimi genialnymi kompozycjami jak: "Shemhamforash", "Reflections of the Coffin Lid", "Castrate the Redeemer" czy "The Holocaust Trumpeter". Obłęd. Płyta u nas niedoceniona. Frelik w Thrash'em All pisał o niej dobrze, ale wystarczy zajrzeć do Morbid Noizz...
"Judeobeast Assassination" niewiele ustępuje.
Gelal to K... ompozytor nie z tej ziemi.

Kocham jak wino!

Wlasciwie moge sie podpisac pod tym co napisal Maniek. Pierwsze co mi przychodzi do glowy po uslyszeniu nazwy tej kapeli to wlasnie "on mule rides the swindler" - genialny utwor. GBK to dla mnie muzyka typowo gitarowa, masa swietnych riffow, bez ich przesytu jak w Arghoslent. Te wszytkie Watainy, Blejzy of perdiszjony, powinny posluchac i nauczy sie jak mozna stworzyc klimat, bez uciekania sie do kadzidel, kart tarota i tym podobnych zabawek.

trzeba mieć nie po kolei głowie żeby postawić GBK wyżej niż watain:D nie, żeby szwedzi byli jakimś wyznacznikiem, ale GBK przy Watain to jak Motor Lublin przy Barcy:)

Vitriol pisze:trzeba mieć nie po kolei głowie żeby postawić GBK wyżej niż watain:D

Ty to lepiej uważaj na takie sformułowania :)))))

GBK rządzi od początku do końca. "Kosherat" mam słabo osłuchany, ale "Mocking..." i "Judeobeast..." niszczą obiekty. EPki i splity podobnie. No i fajne covery nagrywają (GG Allin czy Chaos 88). Chciałbym żeby nagrali nową płytę, a skoro ich ostatni wokalista, Grimnir Wotansvolk, odszedł do Drughalli rządam powrotu Cazza Granta :)

Conflagrator pisze:

Vitriol pisze:trzeba mieć nie po kolei głowie żeby postawić GBK wyżej niż watain:D

Ty to lepiej uważaj na takie sformułowania :)))))

Eee tam, napisałem że to żaden wyznacznik. Jedno mi się podoba o wiele bardziej od drugiego, ot co. A Kosherat jest spoko.

Bardzo dobra grupa! Podoba mi się i "Mocking...", i "Judeobeast...", i "Kosherat", i splity, haha. Lubię taki chaotyczny black metal.

Jak dla mnie nic szczególnego.

Kaszaniasty jest ten zespolik, nawet pomimo Waldusia Kiepskiego w składzie.

demówki są wspaniałe, słucham regularnie, ale płyty to wg mnie tragedia. nawet kawałki z demosów w wersjach płytowych to kupa hehe

So_It_Is_Done pisze:Kaszaniasty jest ten zespolik, nawet pomimo Waldusia Kiepskiego w składzie.

A myślałem, że z tekstu do "Shemhamforash" wziąłeś nick.

Nie, z so-it-is-done productions is completely loyal to the church of satan hehe.

Widzę, że pisałem, że GBK to kaszana. Teraz już mam inne zdanie, trzeba się przyzwyczaić do nietypowej muzy, podobnie jak do Arghoslent. Czy ktoś w PL będzie miał tę szmatę?

Konkretnie wygląda. Zamawia ktoś z WTC? Dołożyłbym się.

digibook w agonii:
https://www.agoniarecords.com/index.php ... le&id=4079" onclick="window.open(this.href);return false;