Strona 1 z 1

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 18:34
autor: 535
Przyznam, że o drugiej pozycji nie mam pojęcia, ale jedynka jest mi znana. Swego czasu dzięki nieśmiertelnemu mg mordowałem do nieprzytomności. Zaraz odgrzebię i odświeżę. Dziwne, że ta płyta kompletnie zaginęła. Szalona jazda. Kto nie zna , polecam sięgnąć bezzwłocznie.

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 19:00
autor: Olo
Drone pisze:HA HA HA, niespodzianka!
wchodziłem z zamiarem skasowania "bo po chuj dwa bliźniacze tematy o gównie" :)

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 19:01
autor: maciek z klanu
hehe dobre doktorze. nawet mam juz skopiowane "wszystko co ma core w nazwie oprocz grindu niech spierdala. gowno z wokalistami w koszulach w kratke i obcietych na pizde z emo grzywka". heheh.

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 19:02
autor: Headcrab
Mam gdzieś tą niespodziankę, i tak napiszę o nurcie muzycznym a nie o tym zespole. :) Jedyna kapela deathcorowa która robi na mnie dobre wrażenie to Despised Icon, resztę można zaorać.

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 21:39
autor: __________
bardzo sobie ich cenię i często słucham

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 21:49
autor: boroowa
heh, miałem kiedyś (20+ lat temu) niezłą jazdę na NUCLEAR DEATH, REPULSION i DEATHCORE właśnie... nawet sobie samorobnego patch'a zrobiłem z logo tych ostatnich... <lubię to>

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 21:54
autor: 535
^^^ o to to, pierdolone horrified zarządzało, o Laurze nie zapominając, tuliła do piersi ,niczym "matka"...

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 22:10
autor: koreaniec
Drone pisze:Uściślijmy: to nie jest żaden deathcore, jak się go dziś rozumie. Wystarczy włączyć to, żeby poczuć ogień:

http://www.youtube.com/watch?v=mTOewWK0Nac
Ło jezu basista mógłby nastroić instrument/trzymać tonację
Dla mnie sraka przerzadkiej konsystencji.

Re: DEATHCORE

: 29-10-2011, 22:13
autor: koreaniec
No dobra drugi numer trochę lepszy. Ale żeby na to polować.... nieeeee

Re: DEATHCORE

: 30-10-2011, 07:42
autor: megawat
Nie tylko basista, ale i gitarzysta mógłby nastroić przed nagraniem swój instrument. Gdyby nie to, to pewnie posłuchało by się z przyjemnością. Szkoda bo lubię taką szkołę grania i muzykę z tych lat.