KTO URATUJE BLACK METAL ?

[Nerwowy]

Wiem, kolejny temat z dupy chociaż i tak mniej bezsensowny niż kilka ostatnich. Otóż jak wszyscy wiemy (albo i nie !) bm przeżywa obecnie kryzys - niby było kilka dobrych rzeczy w tym roku i w ciągu kilku ostatnich latek, ale jakichś potężniejszych petard które ponownie wywróciłyby scenę do góry nogami od jakiegoś czasu zwyczajnie brakuje. Pobawmy się więc w jasnowidzów ;).

DsO niedawno zwieńczyło trylogię, ale czy będą jeszcze w stanie wyjść z czymś zupełnie nowym ? A może Malign w końcu wyda pełen album który pozamiata sceną doszczętnie ? Albo Darkthrone przestanie sobie robić jaja i nagra krążek na miarę A Blaze... XXI wieku ? Chociaż pewnie znajdą się i tacy którzy zamiast tego wolą zapierdolić ostatnie materiały Archgoat, Black Witchery czy inne Bestial Raids i tych zapewne kryzys nie rusza ;D.

[grot]

nikt, jesteśmy zgubieni!

[Nerwowy]

;(

[Scaarph]

ja uratuję, poczekajcie chłopaki.

[antek_cryst]

bm przeżywa obecnie kryzys - niby było kilka dobrych rzeczy w tym roku i w ciągu kilku ostatnich latek, ale jakichś potężniejszych petard które ponownie wywróciłyby scenę do góry nogami od jakiegoś czasu zwyczajnie brakuje

Znaczy się brak rzeczy wielkich i wiekopomnych oznacza kryzys?

[Melepeta]

SIID!

[grot]

w sumie jest jednak iskierka nadziei - skoro upadek ZSSR zaczął BM, to może ocali go reaktywacja Sojuzu? trzymajcie kciuki za Putina!

[Nerwowy]

Ta, i upadek strefy Euro :D.

[Vitriol]

nerwowy, pierdolnij sobie w czerep, może inni tobie podobni pójdą za przykładem i w ten sposób uratujesz black metal :D

[MinT]

Jeśli dobrze między wierszami przeczytać wypowiedź mego przedmówcy, to wiadomo, że BM uratuje cytrynówka i scena... lubelska. :)

[0ms]

nikt, jesteśmy zgubieni!

[hcpig]

Niech Fenriz po ostatnim gniocie weźmie się w garść, oszcza Darkthorne i wyda trójkę Isengard, a Nocturno niech sobie dalej gra po tych wsiowych kapelkach Sarke i Vidsyn.

[0ms]

to Fenriz cos zrobil na boku po bardzo dobrym ostatnim Darkthrone?

[DCI Hunt]

Black metal ma się dobrze i nikt go nie musi ratować. W dupach wam się poprzewracało. Chcielibyście rewolucyjnych płyt co pół roku.

[A.G.]

Wiem, kolejny temat z dupy chociaż i tak mniej bezsensowny niż kilka ostatnich. Otóż jak wszyscy wiemy (albo i nie !) bm przeżywa obecnie kryzys - niby było kilka dobrych rzeczy w tym roku i w ciągu kilku ostatnich latek, ale jakichś potężniejszych petard które ponownie wywróciłyby scenę do góry nogami od jakiegoś czasu zwyczajnie brakuje. Pobawmy się więc w jasnowidzów ;).

Jak dla mnie to najbardziej bezsensowny temat wśród ostatnich, bo żadnego kryzysu w black metalu nie ma ;) W ciągu ostatnich paru lat było parędziesiąt dobrych płyt, kilkanaście bardzo dobrych i nie wiem czego można więcej oczekiwać. Na chuj jakieś petardy, wywracanie sceny i inne rewolucje?

[Lykantrop]

Największy kryzys dotyka grecki black metal.
Uzdrowić może tylko tą sytuację piosenka pana Koracza o zdrowiu.

[Nerwowy]

Na chuj jakieś petardy, wywracanie sceny i inne rewolucje?

Jak to na chuj, przecież to właśnie o to w tym chodzi. Monotheist, Blood Libels, Fas.., Maranatha - ma być rozpierdol, a nie. ;d

[A.G.]

Jest rozpierdol. Sądziłam, że pisząc o wywrotach masz na myśli jakiś zwrot akcji/zmianę stylistyki, bo inaczej ten temat byłby jeszcze bardziej bezsensowny. :D

[Lykantrop]

Rewolucja w BM poprzez zmianę stylistyki... Grubo, grubiej...

[Self]

niby było kilka dobrych rzeczy w tym roku i w ciągu kilku ostatnich latek, ale jakichś potężniejszych petard które ponownie wywróciłyby scenę do góry nogami od jakiegoś czasu zwyczajnie brakuje.

?