Strona 1 z 3

DIM MAK

: 19-05-2006, 10:37
autor: Max_Disgruntled
Obrazek

"Seeing Crows In Silver"
"Incident At The Temple At Leng"

Strona zespołu na Willowtip Records

Aktualny skład :

Scott Ruth - Vocals (ex-Ripping Corpse, The Beast (US))
Shaune Kelley - Guitar (ex-Ripping Corpse)
Scott Hornick - Bass (Alas, Faust (US), Ripping Corpse)
John Longstreth - Drums (Origin, Skinless, Angelcorpse, The Red Chord, Possession (US), Exhumed (US))


Bardzo przyjemny death metal, który nie oferuje może większych ekstrawagancji, ale, dzięki wymienionym powyżej ludziom, stopień techniczności, agresji i pokombinowania jest utrzymany na akceptowalnym dla mnie poziomie :) Sami posłuchajcie, bo wchodzi jak w masło !

No i jeszcze taka mała ciekawostka :
The name 'Dim Mak' comes from the Chinese 'Death Touch' i.e pressure points in martial arts that are able to cause instant death. Needless to say the band is a huge fan of all martial arts.

: 19-05-2006, 11:00
autor: Najprzewielebniejszy
znam ten zespol, mam pierwsze 2 plyty, moze nie powalaja, ale trzymaja poziom. w nowa niedlugo sie pewnie zaopatrze, choc okladka kiczowata w chuj...

: 19-05-2006, 15:10
autor: Max_Disgruntled
A ja znam tylko ostatni krążek i chyba będę musiał sprawdzić te pierwsze oraz nagrania samego Ripping Corpse, którego mi tu ludziska polecali :) Staroć to jednak i trudno dorwać na cd...

: 19-05-2006, 15:16
autor: stary
kto im rysował okładkę? ja takiej płyty nie poslucham chociazby przez okładkę.

: 19-05-2006, 16:26
autor: pajonk
dim mak? brzmi jak simmak (clifford)

: 20-05-2006, 09:55
autor: Max_Disgruntled
A tu jak zawsze na temat... :/

: 20-05-2006, 12:03
autor: Bonny
Brzmienie tragiczne - sam plastik! Gitary jak nieco podrasowane organki Casio. Zero kopa. Bębny kompozycyjnie fajne, zwłaszcza w pierwszym kawałku. Mimo tego do zajebistego Ripping Corpse nawet nie mają startu, choć tam brzmienie też nie powalało.

: 20-05-2006, 12:05
autor: Max_Disgruntled
Hehehe, ostro ! Właśnie dzisiaj po raz pierwszy przesłuchałem "Dreaming With The Dead" i jestem pod dużym wrażeniem... Nieźle się tam działo jak na tamte lata :)

: 20-05-2006, 12:15
autor: Bonny
Z oczywistych powodów pewne patenty z "Dreaming..." są tutaj przemycone, ale niestety podane w dużo słabszej formie. Kiedyś ktoś z Morbid Angel (i zresztą nie tylko, Alex Webster też) zachwycał się Ripping Corpse nazywając ich 'nowymi bogami'. Chyba Vincent.

: 20-05-2006, 12:31
autor: Max_Disgruntled
A mnie się obie kapelki podobają :) Wolę takie coś niż jakieś punkopodobne szczyny, które ludziska nazywają death metalem !

: 20-05-2006, 12:43
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Max_Disgruntled
A mnie się obie kapelki podobają :) Wolę takie coś niż jakieś punkopodobne szczyny, które ludziska nazywają death metalem !
Podaj przykład.

: 20-05-2006, 12:47
autor: Max_Disgruntled
Chyba za dużo by tego było ;) Cały "oldschool" musiałbym wpisać z nielicznymi wyjątkami...

: 20-05-2006, 12:50
autor: Gore_Obsessed
Co z "oldschoola" jest punkopodobne?

: 20-05-2006, 12:54
autor: Olo
Wysłane przez Max_Disgruntled
Wolę takie coś niż jakieś punkopodobne szczyny
to ten sam Max, który kilka dni temu słuchał całej dyskografii Dezertera???

: 20-05-2006, 12:54
autor: Max_Disgruntled
Abscess.

Edit : Nie całej, tylko dwóch płyt :) No ale to jest punk rock i nikt nie śmie tego nazywać death metalem. Taka mała różnica.

: 20-05-2006, 13:05
autor: Olo
Max_Disgruntled - 17 wrzesnia 2005
Ja tam, od czasu do czasu, lubię pokatować "Urine Junkies", ale ostatnio Mumia rządzi niepodzielnie w odtwarzaczu jeśli chodzi o ABSCESS. Dla mnie ta płyta zbiera po prostu wszystkie najlepsze elementy twórczości Reiferta i spółki ze wszystkich lat :)
Szybko coś zmieniasz zdanie. :-/
Max_Disgruntled - teraz o Dezerter
No ale to jest punk rock i nikt nie śmie tego nazywać death metalem. Taka mała różnica.
W takim razie punkpodobne szczyny są OK gdy nikt ich nie nazywa death metalem?
Max.. sorry.. ale mozna z 99% pewnoscia stwierdzic, ze za kilka miesiecy nawet nie puscisz baka w kierunku Dim Mak i Ripping Corpse uwazajac ich za przynudzajacych dziadkow.

: 20-05-2006, 13:11
autor: Max_Disgruntled
Tematem o Abscess zaczynałem na forum, więc sentyment i uwielbienie pozostało !

Pewnie, że zmieniają się moje zapatrywania na muzykę (czy to powód do wstydu ?), bo cały czas poznaję nowe zespoły i coraz bardziej mnie one zadziwiają. Dlatego doszedłem do wniosku, że death metal, to ma być coś naprawdę ekstremalnego i zatykającego dech w piersiach, a nie muzyczka, przy której tupiemy sobie nóżką, sączymy piwo, czy relaksujemy się.

A o swoich kapelach nigdy nie zapominam, bo przypominają mi o nich stojące na półkach, szafkach i leżące w kartonowych pudełkach płyty, więc spoko luz... No i nie ma za co przepraszać :D

: 20-05-2006, 13:18
autor: Olo
Wysłane przez Max_Disgruntled
Dlatego doszedłem do wniosku, że death metal, to ma być coś naprawdę ekstremalnego i zatykającego dech w piersiach, a nie muzyczka, przy której tupiemy sobie nużką, sączymy piwo, czy relaksujemy się.
hehehe.... o kurde.. Max.. najebałeś sie z rana czy co? pleciesz jak dzieci w listach do traszema lata temu

: 20-05-2006, 13:22
autor: Max_Disgruntled
Na T.Love to się dopiero najebię :D

: 20-05-2006, 14:18
autor: gałgan
Czasem lubię ostro się zeszmacić
Ledwo trzymam się na nogach
Lubię wtedy leżeć na chodniku
I popatrzeć w oczy Boga