Masterful Magazine

Foty wklejam dla sztucznego zwiększenia rozmiaru posta, żeby to jakoś wyglądało bo co tu więcej napisać? O mistycznej świątyni nihilizmu? O mrocznej sztuce annihilacji? O ciarach? O cięciu się suchą bułką z 'Biedronki'? Kupować / ściągać i słuchać!


Coś, co z opisu może wydawać się nieprawdopodone - jednoosobowy projekt niejakiego Numinasa od Wuja Sama grający bardzo dobry atmosferyczny i transowy black metal. Słyszałem tylko duże albumy (sztuk dwa) i zdecydowanie mi to robi, dawno nie słyszałem stuffu z tych rejonów, który posiadałby tak zawiestisty klimacior i który by tak pięknie 'płynął' - tylko tyle i aż tyle. Nie jest to może kop z buta w ryj i kotwica w plecy ale w swojej kategorii bardzo ciekawy twór, słucha ktoś?

PS. końcówka 'Syndrome' z dwójki ma coś z jebanego 'Tomhet', kapitalny patent.

ta okładka mi sie zawsze podobała. Warto przesłuchac mówisz?

Nu ba. Jest klimat, jest impreza, poza tym obie płytki mają tzw. coś (ale okładki są akurat tragiczne, brakuje tylko sikorek).

hcpig pisze:(ale okładki są akurat tragiczne, brakuje tylko sikorek).

Chyba martwych. ;) Mnie się od zawsze takie foty podobują. A skoro niby fajne to aż se sprawdzę na dniach.

Znam "A World Through Dead Eyes" który jest całkiem fajnym albumem. Nie słuchałem już od wielu lat, aż se zapuszcze.

hcpig pisze:

to jakaś kapela Maleficio? :DDDDD

szkoda, że nie Krohmal :P

mam na półce the haunting presence, czasem sobie wracam do tego. fajne, solidne, nieco klimatyczne (ale w tę dobrą stronę) granie, faktycznie ciężko napisać coś więcej.
zdjęcie w samym środku bookletu niszczy klimatem, okładka przy nim to małe miki.

Alsvartr pisze:

ta okładka mi sie zawsze podobała. Warto przesłuchac mówisz?

To jest bardzo dobry album.

hcpig pisze:Nu ba. Jest klimat, jest impreza, poza tym obie płytki mają tzw. coś (ale okładki są akurat tragiczne, brakuje tylko sikorek).

Przecież na drzewie coś tam siedzi. Może i sikorki.

Faktycznie, ale to tylko działa na niekorzyść tej okładki.

Kilka lat temu kupiłem sobie 1 cd tego projektu, posłuchałem 2 razy i leżało pare lat, na szczęście ostatnio się tego pozbyłem, straszna chujowizna.

dobrze wspominam demo 'Crown of the Ancients' (później wydane przez Selbstmord jako mini) i debiut 'A World Through Dead Eyes'. jeśli ktoś lubi leśne klimaty i deprechę to powinien się zapoznać.