Strona 1 z 5

HADES

: 13-01-2012, 22:09
autor: Scaarph
czołowy reprezentant norweskiego black metalu, ale zawsze nieco w cieniu większych braci, czego dowodem choćby brak tematu na forum. zadość czynię niniejszym i temat zakładam, bo należy się jak psu buda. swoją drogą jakaś nowa płyta ma wychodzić, ktoś wie kiedy dokładnie?

Re: HADES

: 13-01-2012, 22:22
autor: Foxhound

Re: HADES

: 13-01-2012, 22:31
autor: Lykantrop
Najlepszy klon Bathory ever. Uwielbiam wszystko co nagrali, ze szczególnym naciskiem na demo "Alone..." i "...Again Shall Be". Nie wiem co więcej mógłbym napisać... może poza tym, że generalnie nie wypada tego nie znać, a jeśli ktoś nie zna to mu szczerze współczuję?

Re: HADES

: 13-01-2012, 22:39
autor: 535
Unholy K... Congregation... Wspaniałe demo, debiut i dwójka , a po rozszerzeniu nazwy też lubię, The Pulse Of Decay to niedoceniony materiał, a jad sączy się równo...



Zainteresowanie pierońskie - ten motłoch nigdy nie mógł odnaleźć tego co wartościowe.

Re: HADES

: 13-01-2012, 22:54
autor: Sova
Lykantrop pisze:Uwielbiam wszystko co nagrali
Otóż to, "Alone Walkyng" jest moim top 5 ever demosów, a "The Pulse Of Decay" słucham ostatnio bardzo często.

Re: HADES

: 13-01-2012, 22:57
autor: Rattlehead
Nie było tematu o tych kurwiach?! The Pulse of Decay jest kurewsko mocny. Dwie pierwsze dobre, ale Millenium Nocturne mizerne jednak. Najczęściej wracam mimo wszytko do ostatniej, a najbardziej niszczy:

Re: HADES

: 13-01-2012, 23:14
autor: Sova
no i WHP odwaliło kawał dobrej roboty przy reedycjach winyli. merch Displeased też miodny.

Re: HADES

: 13-01-2012, 23:20
autor: Mistrz
Znam tylko "Again Shall Be" i uważam za całkiem zajebisty album. Nazywanie tego klonem BATHORY to przesada, ten album zdecydowanie ma swoją indywidualną tożsamość (szczególnie charakterystyczne "metaliczne" brzmienie gitar), no i riffy/melodyka są w innym stylu.

Re: HADES

: 13-01-2012, 23:23
autor: plecki
Rattlehead pisze:Millenium Nocturne mizerne jednak.
Nie zgodze sie. MILLENIUM to cudna plyta z wyabstrahowanymi czarno metalowymi motywami odegranymi dwa razy wolniej, surowica gitary i potezna przestrzenia na bebnach. Odkrylem ponownie kilka miesiecy temu no i pokochalem. PULSE OF DECAY rzeczywiscie mocno ciekawy i w moim przypadku wciaz do zaglebiania (czuje, ze nie poznalem jej do konca).

Re: HADES

: 13-01-2012, 23:27
autor: Rattlehead
No ja przyznam szczerze, potwornie się wynudziłem przy Millenium...
Sova pisze:no i WHP odwaliło kawał dobrej roboty przy reedycjach winyli. merch Displeased też miodny.
a Pulse... taż mają?

Re: HADES

: 13-01-2012, 23:53
autor: koreaniec
Z tym Hades to mam tak, że o ile w ostatnich kilku latach drastycznie spadł mi rating większości norweskich kapelek z wiadomego okresu rozkwitu tamtejszej sceny, o tyle akurat właśnie Hades mocno poszedł w górę i teraz jest A+ ;)

Re: HADES

: 14-01-2012, 06:45
autor: 535
Twój wódz otworzył bramy Hadesu i jest z Ciebie dumny.^^

Re: HADES

: 14-01-2012, 11:49
autor: koreaniec
A nie, sorry, pomyliło mi się z Sedes. :)

Re: HADES

: 14-01-2012, 12:03
autor: COFFIN
Większy kult byłby, gdyby debiut wyszedł w DSP, jak to miało być, he he. Przy okazji - jakby miał ktoś do opierdzielenia dwójkę z FMP to szukam.

Re: HADES

: 14-01-2012, 12:35
autor: winterforest
COFFIN pisze:Przy okazji - jakby miał ktoś do opierdzielenia dwójkę z FMP to szukam.
Może spróbuj napisać do Czarnej:

http://www.ebay.pl/itm/HADES-The-Dawn-O ... 3a6f034b96

Re: HADES

: 14-01-2012, 13:43
autor: YNKE
Mistrz pisze:Znam tylko "Again Shall Be" i uważam za całkiem zajebisty album. Nazywanie tego klonem BATHORY to przesada, ten album zdecydowanie ma swoją indywidualną tożsamość (szczególnie charakterystyczne "metaliczne" brzmienie gitar), no i riffy/melodyka są w innym stylu.
Oj, pamiętam że katowałem "...Again Shall Be" całkiem długo, wtedy to było dla mnie mistrzostwo świata, no ale to było 17 lat temu, muszę z ciekawości posłuchać znowu.

Re: HADES

: 14-01-2012, 14:34
autor: Maria Konopnicka
Sova pisze:no i WHP odwaliło kawał dobrej roboty przy reedycjach winyli. merch Displeased też miodny.
O tak, nabyłem sobie te winylki i jestem bardzo z nich zadowolony - muszę wrócić do tej kapeli, a konkretnie chodzi mi o dwie płyty, które nagrali już pod szyldem Hades Almighty. Pamiętam, że mi się podobały, ale mało ich słuchałem i dziś już niewiele z nich pamiętam.

Re: HADES

: 14-01-2012, 15:48
autor: Duvelor
Skoro kupiłeś winyle, oznacza to, że obie płyty uważasz za wybitne? Pytam, pamiętając Twoje ciągłe podkreślanie faktu, że winyl rezerwujesz wyłącznie dla płyt wybitnych i ważnych w Twoim mniemaniu.

Re: HADES

: 14-01-2012, 17:00
autor: Maria Konopnicka
Tak, dla mnie to wybitne płyty. Poza tym na winylach kupuję płyty, do których mam szczególny, osobisty stosunek emocjonalny - to chyba jest bardziej klucz do mojej skromnej winylowej kolekcji, niż wybitność sama w sobie (choć najczęściej jedno z drugim idzie w parze).

Re: HADES

: 14-01-2012, 19:42
autor: DCI Hunt
Sova pisze:
Lykantrop pisze:Uwielbiam wszystko co nagrali
Otóż to, "Alone Walkyng" jest moim top 5 ever demosów
Nie posiadam rankingów, ale "Alone Walkyng" to...ehem..kult, a Hades rządzi i chuj. Muszę sobie w końcu kupić ich płyty, bo mam tylko w/w demo na CD. Kilka tygodni temu widziałem ich na żywo - Janto wyglądał jakby grał w Motley Crue (bez cienia przesady), Jorn jak z okna na plac, ale zagrali zajebiście mimo słabego brzmienia.