Strona 1 z 1
DE INFERNALI
: 04-08-2008, 22:06
autor: vulture
Grzebania w starociach ciag dalszy.Przypomniałem sobie o tym projekcie czytajac starego Morbid Noizz'a gdzie trafiłem na prześmieszny wywiadzik z Jonem,zobaczyłem że płyta leży po 2 zł więc kupiłem.Czego sie spodziewać?Przejdzie to jakoś czy już moge wystawić na e bay za 10 -krotnie wyższą cenę?Ponoć gościnnie nawet pan Swano tutaj sie pojawia..
Re: DE INFERNALI
: 05-08-2008, 19:40
autor: vulture
Re: DE INFERNALI
: 05-08-2008, 19:43
autor: Morph
O ile dobrze pamietam to to straszna kuuuuupa byla.
Re: DE INFERNALI
: 05-08-2008, 19:46
autor: COFFIN
Nie przejdzie

Wszędzie leży tego od zajebania i ciut ciut. Płyta nagrana tylko i wyłącznie, jak gdzieś zarzucił Jon - "dla sfinansowania pewnych działań MLO". Jakaś tam pseudoelektronika...
Re: DE INFERNALI
: 05-08-2008, 19:54
autor: vulture
ech,przekonam sie wkrótce..jeśli wasze sądy sie potwierdza,dobrze że chociaż nie przepłaciłem

Re: DE INFERNALI
: 06-08-2008, 11:40
autor: Brązowy Jenkin
Słabizna straszna, ale pamiętam, że krążek na początku wzbudził zainteresowanie z wiadomych przyczyn.
DE INFERNALI
: 19-01-2012, 22:59
autor: Pöstmörtem
DE INFERNALI to projekt Jona Nödtveidta z Dissection. Wokalnie wspomógł go odrobinę Dan Swanö. Jako że nie tak dawno temu wyszła reedycja to się zapoznałem i jestem bardzo zaskoczony zawartością..

Re: DE INFERNALI
: 19-01-2012, 23:58
autor: Duvelor
Ja mam pierwsze bicie. Kto wydał reedycję?
Re: DE INFERNALI
: 20-01-2012, 09:06
autor: ultravox
Nie wiem po co ktoś wznawia coś takiego. Jeden z tych nieszczęsnych wynalazków z lat 90-tych, o których należałoby zapomnieć.
Re: DE INFERNALI
: 20-01-2012, 17:15
autor: nightspiryt
Duvelor pisze:Ja mam pierwsze bicie. Kto wydał reedycję?
http://www.metalmind.com.pl/index.php?d ... &more=2147
Re: DE INFERNALI
: 20-01-2012, 20:09
autor: Pöstmörtem
ultravox pisze:Jeden z tych nieszczęsnych wynalazków z lat 90-tych, o których należałoby zapomnieć.
Nie bądź taki wylewny, nikt się nie pytał o twoją metrykę.
"Inne" oblicze Nödtveidta można traktować tylko jako ciekawostkę. Nie męczy i da się tego słuchać.