Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
The new Lord Mantis record “Pervertor” will be out through Candelight Records in the USA on March 12th, 2012. Here is a glimpse into the sinister artwork Justin Bartlett has contributed to the suffocating and unwholesome release destined to inspire a few bad seeds.
Jedynka jest po prostu wyśmienita. Sludge jak z najskrytszych marzeń: czarny, ciężki i agresywny. Dlatego "Pervertor" jest na mojej liście najbardziej oczekiwanych albumów.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
"Pervertor" to już nie blackened sludge metal, a raczej sludgy black metal. Zmiana trochę na gorsze, ale płyta broni się sama z powodu dobrych kompozycji i oryginalnego (bo ile jeszcze kapel dłubie w podobnym materiale?) podejścia do tematu. Oczywiście nie skończy się na trzech przesłuchaniach jakie mam za sobą.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nie znam wcześniejszych więc nie mam porównania, ale "Pervertor" sam w sobie zapowiada się należycie. Nie jest to z pewnością płyta na jeden odsłuch. Brzmienie niczym specjalnym nie zaskakuje - wydaje się takie skrojone na miarę. Jak Pacjent słusznie zauważył kompozycje są dobre - ja dorzuciłbym jeszcze, że na swój sposób intrygujące. Część zamontowanych na płycie patentów potrafi pozornie zmęczyć słuchacza by po chwili wybrnąć bardzo nieszablonowo z zaistniałej sytuacji. Nie wiem czy jest to efekt zamierzony, ale kilka razy byłem pod wrażeniem.
O matko! Po wysłuchaniu "Pervertor" czuję się znokautowany. Wiele powtórzeń, wiele transu, wiele znakomitych melodii (o tu jest mój faworyt: ). Dziwna muzyka. W sumie nie czuje się specjalnie zadowolony słuchając jej, ale po zakończeniu ostatniego utworu mimowolnie wciskam po raz kolejny przycisk play. Istna tortura dla pozostałości ducha! :-)
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
O, to chyba trzeba będzie w końcu machnąć dziewicze zamówienie w merlinie.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Bardzo fajny jest ten ostatni Lord Mantis. Miałem już przesyt tego sludge smęcenia, a tu rewelacja na bałtyku, lody lody na patyku, dosyć świeże podejście do tematu i więcej transów czy BM niż wesołego bujania dla brodaczy. Będzie trzeba ich mieć na oku, "Perversor" trepanuje czaszkę na żywca i wchodzi jak zimny browar w upalny dzień.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Lykantrop pisze:Bardzo fajny jest ten ostatni Lord Mantis. Miałem już przesyt tego sludge smęcenia, a tu rewelacja na bałtyku, lody lody na patyku, dosyć świeże podejście do tematu i więcej transów czy BM niż wesołego bujania dla brodaczy. Będzie trzeba ich mieć na oku, "Perversor" trepanuje czaszkę na żywca i wchodzi jak zimny browar w upalny dzień.
Płyta ryje czerep aż miło. Zdecydowanie jedno z większych odkryć z ostatnich miesięcy. W dodatku wchodzi jak w masło. :-)
Odkryciem bym może tego nie nazwał, płyta wchodzi za pierwszym przesłuchaniem i jest łatwo przyswajalna o niskim indeksie glikemicznym :) Już dużo większym odkryciem było jeszcze bardziej transowe, doomowe i narkopstrykowe Saturnalia Temple, ale nie o tym tu mowa i nie ma sensu się licytować. Fakt jest faktem, że "Perversor" to solidna płyta, troszeczkę banalna, ale to wcale nie należy odczytywać za minus, wręcz przeciwnie. Jak wspomniałem, miałem już totalny przesyt tego "ukąszenia" metalowców sludgem, a ci goście ugryźli ten temat na tyle zgrabnie, że nie odnotowuję mdłości. No i kupiłem to za 1,5 funta, więc już w ogóle święto lasu :)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Zakup takiej płyty za 1.5 funciaka rzeczywiście może sprawić, że na Świat spojrzy się przez różowe okulary. Zespół ogólnie sprawia fajne wrażenie i przyjemnie czytało mi się z nimi wywiad w Musick Magazynie :-) i to właśnie po jego lekturze postanowiłem sprawdzić ten zespół. Niech im buk muzyki będzie przychylny! :-)