Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Ostatni zajebisty Kreator wydano bardzo dawno temu. W tym roku stuknie 30 lat. Przez szacunek i sentyment do tej WIELKIEJ kapeli lepiej się nie wypowiadać, a najlepiej w ogóle tego nie słuchać . Krótko mówiąc, ciszej nad tą trumną.
Ostatni zajebisty Kreator wydano bardzo dawno temu. W tym roku stuknie 30 lat. Przez szacunek i sentyment do tej WIELKIEJ kapeli lepiej się nie wypowiadać, a najlepiej w ogóle tego nie słuchać . Krótko mówiąc, ciszej nad tą trumną.
Okres Cause for Conflict - Endorama jest fajny do posłuchania tak długo, jak nie myśleć o tym, że to Kreator. Ja w każdym razie lubię. Violent Revolution natomiast pojawiło się w czasie, gdy zaczynałem tak naprawdę słuchać metalu i strasznie mi się spodobała, podoba mi się do dzisiaj, ale nie wiem, może to jakiś sentyment czy coś? Ma dość user friendly brzmienie, ale mimo wszystko same kawałki nie różnią się aż tak bardzo od Coma of Souls.
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
Może się narażę, ale tak sobie myślę, że oba te numery dawnych gigantów nadają się do pośpiewania pod prysznicem. Jeden idzie w nowoczesność, drugi w tradycję. Oba równie niepotrzebne.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Może się narażę, ale tak sobie myślę, że oba te numery dawnych gigantów nadają się do pośpiewania pod prysznicem. Jeden idzie w nowoczesność, drugi w tradycję. Oba równie niepotrzebne.
Może to narodziny nowego gatunku: thrash metal do śpiewania pod prysznicem
Ale ale, posłuchałem drugi raz i jednak dużo lepiej to teraz odbieram, ten refren jest nudny ale całość nie jest taka zła. Będę sobie puszczał za każdym razem jak ktoś będzie pisał w temacie i zobaczymy, czy coś się zmieni;-) No i kto by się spodziewał Dio na wokalach!
Może się narażę, ale tak sobie myślę, że oba te numery dawnych gigantów nadają się do pośpiewania pod prysznicem. Jeden idzie w nowoczesność, drugi w tradycję. Oba równie niepotrzebne.
Może to narodziny nowego gatunku: thrash metal do śpiewania pod prysznicem
..takim z uchwytem do podtrzymywania, w jakimś domu pomocy społecznej.
Może się narażę, ale tak sobie myślę, że oba te numery dawnych gigantów nadają się do pośpiewania pod prysznicem. Jeden idzie w nowoczesność, drugi w tradycję. Oba równie niepotrzebne.
Może to narodziny nowego gatunku: thrash metal do śpiewania pod prysznicem
..takim z uchwytem do podtrzymywania, w jakimś domu pomocy społecznej.
Z szerokim wejściem i podjazdem na wózek, albo balkon.