Masterful Magazine

pewnie nikt się nawet nie wpisze, bo po chuj, ale co mi tam. unbeing to najbardziej odległy sylistycznie twór od tego całego nidrosian black metalu w katalogu terratur. czego się spodziewać? the exhalation, demos z 2008 to doom/blackowa miazga w wolnych tempach, dwa kawałki trwające łącznie prawie godzinę, zawierające łącznie trzy i pół riffu i pół zmiany tempa, z wokalami przywodzącymi na myśl ten cały suicidal/depressive kierunek. czyli gówno, już słyszę jak mówicie, ale nic podobnego. pewnie kto co lubi, ale jest na tym materiale taki trans i ładunek negatywizmu, że strach podchodzić do sztućców. i wiem, co mówię, a kto mnie zna ten wie, że wiem co mówię.
nie mogę się uwolnić od the exhalation, jak nie słucham whtn to słucham właśnie tego. włączcie sobie unbeing i dajcie się zniszczyć.

zebys nie mazal sie ze nikt sie nie wpisze, to staropolskim zwyczajem pozdrawiam - chuj Ci w dupe
kapeli nie słyszałem

to ten wyjec?


Edyta: a znasz Scaarph taki zespół jak Esoteric?

trzeba mieć dzień na tego typu klimaty ...
GRIS chyba Skarpet mi lepiej podszedł :)

Kiedyś So It's Done zakładał takie tematy, jak sie swiat zmienia:)

Od depressive to jester był. :)

Adrian696 pisze:zebys nie mazal sie ze nikt sie nie wpisze, to staropolskim zwyczajem pozdrawiam - chuj Ci w dupe
kapeli nie słyszałem

coś ci zrobiłem ostatnio? :( na swoje usprawiedliwienie mam, że dwóch ostatnich dni nie pamiętam ni chuja. nic. teraz dopiero rezurekcja jakaś, a i to na chwilkę tylko :)

Skaut pisze:to ten wyjec?


Edyta: a znasz Scaarph taki zespół jak Esoteric?

klikanie w linki to teraz dla mnie wyższa szkoła jazdy :) esoteric trochę znam. co w związku z tym?

Ihasan pisze:trzeba mieć dzień na tego typu klimaty ...
GRIS chyba Skarpet mi lepiej podszedł :)

no ja mam zawsze dzień na takie klimaty :) gris mnóstwo git, ale to trochę inna alejka jednak.

chcę kupić gitarę by grać takie klimaty. tylko jeszcze prostsze (półtora riffu na kawałek to jednak jeszcze za dużo) i dłuższe.

Scaarph pisze:

Skaut pisze:to ten wyjec?


Edyta: a znasz Scaarph taki zespół jak Esoteric?

klikanie w linki to teraz dla mnie wyższa szkoła jazdy :)

Nie zareklamowałeś żadnym próbnikiem, to wolalem się upewnić ;)

Scaarph pisze: esoteric trochę znam. co w związku z tym?

Nie szkoda Ci czasu na te garażowe dudnienia, zamiast posłuchać takiego "The Maniacal Vale" dla przykładu?
Ot takie coś:

nie szkoda. wręcz przeciwnie. wiesz, chodzi o to, że nie samym kawiorem człowiek żyje. no i mi unbeing po prostu smakuje wyśmienicie. rewelacyjnie do mnie trafia.

Ale przy Maniacal Vale nie istnieje.Kontra moze byc argument,ze bardziej sie Tobie podoba,ale to co Unbeing próbuje wyczarowac,Esoteric opanowal do mistrzostwa,wiec po co marnowac czas na,nie oszukujmy sie,nieudolne szranki z taka stylistyka,skoro jest twór mistrzowski?..