Doskonała płyta. Dorównuje ubiegłorocznemu Tetragrammacide. Taki death metal to ja lubię w przeciwieństwie do tych gruzowych popłuczyn czy slamazarnego death doom.
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 16:36
autor: tomekw48
Dla takich odkryć lubię to forum. Świetna płyta. Myślałem, że to będzie jakiś poprawnie odegrany wtórny death, a tu prawdziwy cios kawałek za kawałkiem.
Podczas odsłuchu miałem podobne wrażenia, jak podczas słuchania "Black Seeds of Vengeance" Nile kilkanaście lat temu. Płyta zmiata z planszy.
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 19:38
autor: est
Elegancki materiał.
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 19:49
autor: Br00tal
Na razie obróciłem dwa razy i też mi się bardzo widzi. Do tej pory nazwa Brodequin obijała mi się o uszy ale posłuchać płyt jakoś nigdy nie było okazji, więc to mój debiut z nimi ale widzę, że starocie też warto by nadrobić.
Dla takich odkryć lubię to forum. Świetna płyta. Myślałem, że to będzie jakiś poprawnie odegrany wtórny death, a tu prawdziwy cios kawałek za kawałkiem.
Podczas odsłuchu miałem podobne wrażenia, jak podczas słuchania "Black Seeds of Vengeance" Nile kilkanaście lat temu. Płyta zmiata z planszy.
Bardzo celny trop z tym "Black seeds of venegeance", który i mi się nasuwał. Ten sam kierunek na monumentalny charakter brutalności. Oczywiście w wykonaniu Brodequin - mniej ozdobników i więcej mięsa.
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 20:01
autor: tomaszm
Zajebista płyta. masa energi.
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 21:09
autor: Nasum
Nowy siłowy przy pracy. Jak ktoś lubi ogladać perkusistów to ten materiał musi zobaczyć
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 21:21
autor: Br00tal
Nie mówi się siłowy lecz fizyczny
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 21:24
autor: Nasum
Najważniejsze, że wiadomo o kogo chodzi. Tutaj najbardziej pasowałoby określenie terminator napierdalator
Re: BRODEQUIN
: 24-03-2024, 21:26
autor: Br00tal
A ja myślałem, że taki termin przewidziano dla Dereka Roddy
Re: BRODEQUIN
: 25-03-2024, 01:13
autor: tomekw48
Nie powiem... Ten perkusista to żaden wirtuoz, ale bardzo konsekwentny w sztuce napierdolu... Podoba mi się Jestem na tak
Re: BRODEQUIN
: 30-03-2024, 09:31
autor: Mental
Dalej nikt tego nie ma? No kurwa nie wierzę, przecież to season of mist wydał…
Dopisuję się do pochwał. Nie jest to mój ulubiony sposób grania death metalu, ale bardzo z głową jest złożona ta płyta. Ostatni riff zajebiście ją kończy. Często wracam, szczególnie wyciskając żelastwo na siłce
Dalej nikt tego nie ma? No kurwa nie wierzę, przecież to season of mist wydał…
Też mi trudno w to uwierzyć, ale..... trzeba się z tym pogodzić i chyba jeszcze trochę poczekać.
Przypomina mi sie sytuacja z ostatnim albumem Lividity który został wydany w nakładzie ...... 500 sztul. Potem chyba coś dodrukowali, ale dlaczego taki limit wybrała sobie stajnia to ja za chuja wafla nie potrafię zrozumieć. Mogli zakładać, że więcej zarobią na platformach streamingowych, w sumie teksaski Prophecy w taki sposób wydał aż dwa albumy, ale ja tego nie rozumiem.
Co do Brodequin - przecież wydali nawet wznowienia które też swoje musiały kosztować - prawa autorskie od poprzednich wytwórni czy jakieś inne tego typu pierdoły musiały troche sie ciagnąć.... Przypomnieli o zespole i nagle okazuje się, że nigdzie nie można kupić ich płyty? Mały nakład? ( sprawdziłem na Metal archives - to digi, czyli tańsza wersja, z 16-stronnicową wkładką, czyli jednak sie postarali ), czyli co, logistyka zawiodła???
Gdzie i kiedy to będzie dostępne do ciężkiej kurwy nędzy w Polsce?
Re: BRODEQUIN
: 02-04-2024, 20:53
autor: knaar
Brazylijska Old Shadows wydała wszystkie 4 w jewelach. Niektóre polskie distro od nich biorą od czasu do czasu.
Czyli premiera płyty była równoznaczna z premierą na youtube a nie sprzedażą płyt? Jakieś sondowanie rynku czy co? Chyba że w pierwszej kolejności USA i tamtejszy rynek....?