typowym trollem raczejmegawat pisze:Zekke, jesteś hejterem. :D
KAYO DOT
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: KAYO DOT
Kurczę, miałem zamiar dokładnie ten sam przekaz wyrazić w temacie o Marduk, gdzie postawił równie nieznaczącego bobka. W ten temat wszedłem widząc że coś napisał, bo wiadomo, że jakiś syf zaraz będzie i może nie będzie to mądre, ale chociaż śmieszne, kto wie?Kurt pisze:Czy Ty w każdym wątku musisz zaznaczyć swoją obecność, nieważne w jaki sposób i czy masz cokolwiek rzeczowego do powiedzenia w danym temacie?
Słyszałem wszystkie płyty, ale na dłużej przykuło mnie tylko "Choirs of the Eye", które jednak trudno mi było na kilka razy ogarnąć, bo jednak sporo tam się dzieje. Tegoroczne "Gamma Knife" pożegnało mnie po jednym odsłuchu. Zacząłem znajomość z nimi od koncertu... Chyba nie najlepiej będą wspominać ciśnięcie się w 6 osób na maleńkiej scenie w krakowskim Re.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Re:
A mnie się ta ostatnia podoba najbardziej, wcześniejsze jakoś specjalnie mnie nie ruszają.Triceratops pisze:Nowa plyta taka se, klasyczny syndrom kiedy glowna osoba realizuje sie na zbyt wielu polach i projektach. Od Blue Lambency Downward rownia pochyla
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re:
do drone raczej nie mam startu, wyprał was jak chcial. w sumie jakbym zalozyl nowego nicka i stracil troche czasu to moglbym zrobic to samo, ale nie chce mi sie w sumie ani zakladac nicka ani tracic czasu.Skaut pisze:typowym trollem raczejmegawat pisze:Zekke, jesteś hejterem. :D
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Nie wiem na co wyprał, on tego zespołu nie znalazł, ani nie założył, już grają ładnych parę lat i tworzą całkiem dobrą muzykę, a boczne projekty, zwłaszcza Tartar Lamb to praktycznie ekstraklasa. No, ale skąd Ty możesz o tym wiedzieć, skoro ani jednej nie przesłuchałeś do końca.
Coś tam było! Człowiek!
- night_goat
- zaczyna szaleć
- Posty: 212
- Rejestracja: 21-12-2010, 14:16
Re: Re:
Nom, dokładnie tak jest. Tylko Drone sprawił, że słucham Kayo Dot!!!zekke pisze:do drone raczej nie mam startu, wyprał was jak chcial. w sumie jakbym zalozyl nowego nicka i stracil troche czasu to moglbym zrobic to samo, ale nie chce mi sie w sumie ani zakladac nicka ani tracic czasu.
Ale żenka :D
Hide behind your crosses
Throw your holy water
Recite your senseless verses
Let the darkness hour turn
When witches burn
Throw your holy water
Recite your senseless verses
Let the darkness hour turn
When witches burn
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2290
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re:
Tartar Lamb oczywiście świetne, a już ostatni kawałek, gdzieś tak od 4 minuty, gdzie smyki przez kilka minut zaczynają melodyjnie i melancholijnie "gadać" z elektroniką to w ogóle poezja. Ogólnie bardzo dobry materiał, podoba mi się rozpiętość emocji zawartych na tym krażku. Od rozedganych, niepokojących wstawek, poprzez jazzowe, dysonujące partie, do tych melancholijnych właśnie wtrąceń. Ubolewam tylko nad fatalną dystrybucją tego materiału.Skaut pisze:No i jak? Nikt nic więcej o nowej płycie? Coś chyba gawiedź nie przepada za tym zespołem. To może chociaż z Tartar Lamb się zmierzyliście?
Samo Kayo Dot musi poczekać. Zapisane w kajeciku do sprawdzenia, ale jeszcze dużo nie poznanej muzyki przede mną.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KAYO DOT
Słuchał ktoś tego nowego Kayo Dota? Po pierwszych kilkunastu odsłuchach mocno poryta, choć momentami nieco niespójna płyta. Ale przy tym srogo pojebana.... ktoś, coś?
The madness and the damage done.
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 656
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
Re: KAYO DOT
Długość tej płyty może zabić. Można zgubić wątek, totalny rozgardiasz.
Norma to głupota, degeneracja to geniusz
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15990
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KAYO DOT
No to fakt, brzmi jak posklejana z trzech różnych płyt...REINHARD IRRUMATOR pisze:Długość tej płyty może zabić. Można zgubić wątek, totalny rozgardiasz.
The madness and the damage done.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 121
- Rejestracja: 22-03-2011, 11:08
Re: KAYO DOT
bdb material, choc nr 1 moze byc przeszkoda w rozpoczeciu plyty hehe ale warto przebrnac, taki nr 5 Zodelida Caosaji niszczy.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10815
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: KAYO DOT
Przygode z Kayo Dot zakonczyłem na "Blue Lambency Downward". O ile debiut jest wysmienity, o tyle dwójka wiała nudą, a trójka była niewiele ciekawsza. Jak nowa ma sie do nich?
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: KAYO DOT
Zdąrzyłem się zagłębić w ich dyskografii a słuchania jest na dłuuuugie dni i wieczory. Wszystkie płyty Kayo Dot mnie rozpierdalają poza "Gamma Knife", może za mało uwagi jej poświęciłem, ale coś mi w niej nie leży... Jedynka jest, można chyba powiedzieć, lekko "neurosisowa", ale kolejne albumy to już bardzo ambitna faza, która pozwala mi umiejscowić ten zespół gdzieś w okolicach sceny Rock in Opposition...
Ostatnią na razie posłuchałem dość pobieżnie i faktycznie jest to straszny kloc, ale pierwsze wrażenie jest takie, że zaczęli pisać nową bajkę. Wrażenia bardzo dobre, mimo, że rozwleczony jest ten materiał jak jasna cholera. Jadę dalej.
Ostatnią na razie posłuchałem dość pobieżnie i faktycznie jest to straszny kloc, ale pierwsze wrażenie jest takie, że zaczęli pisać nową bajkę. Wrażenia bardzo dobre, mimo, że rozwleczony jest ten materiał jak jasna cholera. Jadę dalej.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: KAYO DOT
Coś takiego do mnie jedzie...
http://instant-classic.8merch.com/krakow_2cd-id4194" onclick="window.open(this.href);return false;
http://instant-classic.8merch.com/krakow_2cd-id4194" onclick="window.open(this.href);return false;
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KAYO DOT
^^^ Wygląda nieźle :)
Tak przy okazji, to oni w końcu wydali Hubardo na normalnym nośniku?
Tak przy okazji, to oni w końcu wydali Hubardo na normalnym nośniku?
The madness and the damage done.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: KAYO DOT
Nawet dwóch. :) http://www.discogs.com/Kayo-Dot-Hubardo/release/5833707" onclick="window.open(this.href);return false;
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: KAYO DOT
Słucham sobie Coffins on Io - ciekawa muzyka, kojarzy mi się trochę z tym, co działo się na płycie Frippa, Jakszyka i Collinsa, tylko w wersji jeszcze bardziej przestrzennej. Słyszę też podobny nastrój co na "Rispah" The Invincible - podobnie rozmyte gitary i pozornie beznamiętny wokal.
A wczoraj jeszcze wcale nie kojarzyłem tej kapeli.
A wczoraj jeszcze wcale nie kojarzyłem tej kapeli.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2218
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: KAYO DOT
Fajny kierunek obrali na tej najnowszej, zupełnie inny rejon, trochę z perspektywy fanowskiej dla kapel jak Sisters of Mercy, ale w zasadzie układ jest ten sam. Driver po prostu potrafi pisać dobre piosenki. Zresztą już debiut wydawali przecież w Tzadik Zorna, warto przepracować sobie całą dyskografię.
Grają w Warszawie razem z Botanist i Merkabah 28.04. za 40zł, szkoda odpuścić.
Grają w Warszawie razem z Botanist i Merkabah 28.04. za 40zł, szkoda odpuścić.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Słucham sobie już któryś raz z kolei "Coffins on Io" i mam skojarzenia z... Ulver, a konkretniej chciałbym aby kiedyś Garm coś podobnego wydał, bo jest w tym jakaś taka tęksnota za psychodelą, awangardą znaną z "Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell" czy "Blood Inside" . Z drugiej, słyszę inspirację nawet takim Oldfieldem, gdzie gitary podbite są klawiszowym tłem. Sisters of Mercy praktycznie nie stwierdzono. Jest tylko jedno "ale". Momentami odnoszę wrażenie, że Driver wpadł w sidła manieryzmu i zamiast wyciągnąć najlepsze rzeczy ze swojej twórczości nieświadomie (albo świadomie) ucieka w niepotrzebny patos.streetcleaner pisze:Fajny kierunek obrali na tej najnowszej, zupełnie inny rejon, trochę z perspektywy fanowskiej dla kapel jak Sisters of Mercy, ale w zasadzie układ jest ten sam.
Coś tam było! Człowiek!