Strona 1 z 2

DERKETA - In Death We Meet

: 12-07-2012, 23:26
autor: Maleficio
Obrazek

Jakoś przespałem fakt, ze feministyczna horda Derkéta z USA wydała swój pierwszy długograj, dokładnie po 24 latach istnienia (Chyba rekord w ekstremalnym metalu). Dżagi nie zdecydowały się podpisać papierów z firmą i wydają longa własnym sumptem. Absolutnie im się nie dziwie bo kobitki lubią mieć zawsze wszystko pod swoją kontrolą i czasem jedyny sposób w jaki można temu zaradzić to damski boksing... nawet popularny wśród niektórych użytkowników na forum. Ale wracając do płyty... słychać, że są stare ale... jak to mówią Austrii - Kobiety są jak wino, należy pozwolić im dojrzewać w piwnicy.... i właśnie Panie z Derketa mam wrażenie, że dojrzewały w piwnicy - śmierdzącej, obskurnej z grobową stęchlizną. In Death We Meet miażdży męskie jaja i nie zostawia jeńców. Żadni Panowie w tym roku nie nagrali równie siarczystej płyty death metalowej jak panny z Pensilvanii. Młodzi pewnie nie zrozumieją tej płyty, bo nie pamiętają smrodu z czasów Wild Rags, Seraphic Decay czy wczesnego Relapse. Oldskulowcy za to, przeżyją prawdziwy necro-orgazm.

Obrazek

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 12-07-2012, 23:41
autor: AroHien
Bardzo udany ten powrót z grobu/piwnicy ( niepotrzebne skreślić hehe). Niepowiem, miałem spore obawy co do tej płyty, choć kupiłem bez słuchania choćby dzwięku, na szczęście okazały się zupełnie zbędne. Ta płyta brzmi jakby została nagrana z 20 lat temu. Zepsucie i rozkład- tym jest ten album wypełniony. Tak jak wspomniał założyciel tematu, raczej, tylko dla smakoszy, ale myślę,że pewne ich grono się znajdzie ;)

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 12-07-2012, 23:47
autor: moonfire
Z opisów brzmi bardzo zachęcająco, trzeba obadać jakieś próbki.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 00:04
autor: 535
Ja tu już kopię swym ogrodniczym szpadlem. Opis w stu procentach zgodny, aczkolwiek jako oddany sługa ukrytej opcji kowbojskiej, nie mogę się powstrzymać od uwagi, że wokal, mimo, iż brzmi "rasowo" patrz Acrostichon, jest jednak tylko echem możliwości Panny Laury. Muzykę w telegraficznym skrócie można określić jednym zdaniem: Minch wypierdala, wchodzi Derketa.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 00:05
autor: aginsiak
ruchalem je wczoraj
a w ogole pamietam tasmy od nich...pewnie gdzies mam jeszcze ,bardzo je lubie bardzo i ogolnie swietnie tarają lache .wiadomo USA

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 00:21
autor: olo1972
Jakoś mi umknęły te panie.Ale słuchając próbek zastanawiam się,czy ich ulubionym pojazdem nie jest walec?Generalnie to jakbym wyciągnął zakurzona kasetkę sprzed 20 paru lat.Ciężar,moc i smród.Dobre,naprawdę dobre.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 06:03
autor: metalized
Zawsze gdzieś ta nazwa istniała w mojej świadomości ale ani sekundki muzyki nie słyszalem niestety( ?? warto??) Ale skoro takie dobre będę zmuszony sie zakumplować :D

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 09:19
autor: maciek z klanu
trzeba obadać, choć logo odstrasza

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 09:22
autor: kakademona
takie powroty to ja lubie.to nazwa legenda.wprawdzie niewiele poza tym , ale moze teraz sie to zmieni.jak ktos wypada gdzie to kupic niech zapoda jakies info, albo wspolne zamowienie itd

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 09:31
autor: [V]
metalized pisze:Zawsze gdzieś ta nazwa istniała w mojej świadomości ale ani sekundki muzyki nie słyszalem niestety( ?? warto??) Ale skoro takie dobre będę zmuszony sie zakumplować :D
podobnie.tak na marginesie,fajna okladka,prymityw w starym stylu.poslucham sobie tego

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 11:56
autor: olo1972
maciek z klanu pisze:trzeba obadać, choć logo odstrasza
Czemu odstrasza?Mnie kojarzy się ewentualnie z jakąś kapelką brutal death.Ale generalnie jest całkiem sympatyczne.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 12:56
autor: maciek z klanu
Dla mnie mało udane, jakieś takie wygładzono-komiskowe :) Ale pierdolić logo liczy sie muzyka !!!!
Maleficio jakies wspolne zamowienie?

Odp: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 13:03
autor: Maleficio
Muszę obadać jak i ile to będzie kosztować. Napiszę do panienek dziś, bo jak pisałem one same sobie płytę wydają. Potem z tego co wiem ma być też wersja winylowa.

Re: Odp: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 17:00
autor: maciek z klanu
Na jutubie piszą, że "Available now, $13 USD for the US, $17 USD for those outside the US".

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 17:25
autor: Glene
Link z nazwa zespolu i plyty wisi juz pare miesiecy na moim koncie na Delicious i jeszcze nie zdazylem sprawdzic.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 17:26
autor: Zephyrous
miazga. nawet nie wiedziałem ze wyszło w końcu coś nowego, trzeba obadać niezwłocznie.

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 18:51
autor: Pestilential Mists
kakademona pisze:takie powroty to ja lubie.to nazwa legenda. wprawdzie niewiele poza tym, ale moze teraz sie to zmieni. jak ktos wypada gdzie to kupic niech zapoda jakies info, albo wspolne zamowienie itd
http://derketa.bigcartel.com/

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 19:49
autor: HAL_9000
Dostojnie się postarzały dziewuchy (o nowym materiale pierwsze słyszę).
Pizdeczki z Mythic też fajne były. Niemniej jednak królowa jest tylko jedna:

Obrazek

Re: DERKETA - In Death We Meet

: 13-07-2012, 22:13
autor: AroHien
Dostępna takze w sevared
http://www.sevared.com/catalog/advanced ... af&x=6&y=9
ale nie wiem czy cenowo będzie się to różniło od zakupu bezpośredniego u zespołu.

Re: Odp: DERKETA - In Death We Meet

: 17-08-2012, 12:24
autor: maciek z klanu
Maleficio pisze:Muszę obadać jak i ile to będzie kosztować. Napiszę do panienek dziś, bo jak pisałem one same sobie płytę wydają. Potem z tego co wiem ma być też wersja winylowa.
Odezwały się ślicznotki?