Masterful Magazine

podoba mi się, trzeba rozejrzeć się za płytką

Obserwuje i na liście kieeeedyś się weźmie no ale ta lista jest niebotycznej długości niestety a budżet raczej grecki :(

kregozmyk pisze: Myślałem, że Adrian założy temat, ale chyba poszedł znowu grać w piłkę z juniorem.

nie - spadł deszcz, wiec załozyliśmy kalosze, gumowane ubranko Juniorowi i młody biegał po kałużach :) jako mlodociany satanacha ochlapywał ludzi idacych do koscioła - Synuś Tatusia ;)

a płytka w pytka - idealnie pierwotne brzmienie, co mi sie podoba w zespołach spoza Europy i USA gdzie króluje plastik niestety
krótkie pierdolniecie - słuchasz i juz po 24 minutach wiesz ze odpalisz ponownie

kregozmyk pisze:A to już swoją drogą, wszyscy wiemy o twoich problemach finansowych:D Bardzo fajna okładka...co trzy głowy to nie jedna:)

ze Drone ma mnie za drobnego ciułacza to wiedziałem, ale Ty?? za co :)

kregozmyk pisze:to do metalized było:D posty prawie jednocześnie napisalismy

wiem, tak sie rekreacyjnie przypierdoliłem ;)

ciekawe, czy ten zespół w ogóle istnieje, czy może ktoś se jaja zrobił :D

no o tym mówię :D

nie wazne - wazne ze to piekny strzał, obok Wrathprayer - debiut roku w bestialstwie

A to nie ma żadnych nazwisk, albo ksywek, które przywodziłyby cokolwiek na myśl?

Właśnie sprawdziłem :D

krótko i na temat, faktycznie pachnie tu na kilometr zgnilizną starych Nazareńczyków, mocny soniczny gwałt

kregozmyk pisze:to do metalized było:D posty prawie jednocześnie napisalismy

Oj się czepiacie waść -przeinwestować nie można?? :D. Luźne narzekanie że za wiele wyłazi ciekawostek, ze dwa lata bez premier by się zdało dla uzupełnienia braków:D

Kurrr... ile ja czekałem na taki stuff coby ktoś rżnął z wczesnego ImpNaz na takim poziomie i tak dosłownie a nie tylko klony Beherit, Bathory, Darkthrone itp. zajebiste! Tsatshouggigugi przy tym po prostu nie ma.

Piękny strzał, z zajebistym impetem, który IN już dawno straciło.

O, widzę bardzo chcecie mnie przekonać, żebym tego posłuchał :D

A ja wam powiem, że pomimo oczywistych skojarzeń czuć w tym jeszcze odrobinę tego charakterystycznego, południowoamerykańskiego diabła. I to powinno rozwiać wątpliwości co do ich pochodzenia.
Btw znalazłem skany i są ksywy głównych bohaterów.

Skaut pisze:Piękny strzał, z zajebistym impetem, który IN już dawno straciło.

Nic nie straciło, przynajmniej na większości płyt, po prostu ich styl ewoluuje a niektórzy nie nadążają.

Słuchałem tego już jakiś czas temu jak na stronie HHB pojawiło się promo, byłem po prostu zmasakrowany. Aż dziw bierze że wszystkim tak zgodnie się podoba he he he.

widocznie dużo osób było zgłodniałych tego typu muzyki, tak jest w moim przypadku, świetna rzecz

hcpig pisze:Tsatshouggigugi przy tym po prostu nie ma.

TSATTHOGGUA jest. Skrzyżowanie SADISTIK EXEKUTION z dwoma pierwszymi IMPALED NAZARENE plus schizoidalne klawisze. Słychać totalny pierdolec, którego tu nie ma.