Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Surowe, blackmetalowe oblicze Dominicka Fernowa znanego szerzej z dość płodnego Prurient, którego ostatni długograj cieszył się tu względną popularnością. Na pierwszy rzut ucha tradycyjna blackmetalowa surowizna, ale tak naprawdę to kawał niegłupiej muzyki, która z kolejnymi przesłuchaniami tylko zyskuje... Póki co gość nagrał dwie pełne płyty i szereg pomniejszych wydawnictw. Mi to robi bardzo.
Dobra rzecz, do której musiałem się długo przekonywać. Coś mię odpychało i zniechęcało, ale w końcu przegryzłem się na drugą stronę i jest dobrze. Lubię ten nieziemski, nieludzki wręcz klimat. No i okładka od "For Which He Plies the Lash" mistrzowska.
Drone pisze:Lubię ten nieziemski, nieludzki wręcz klimat.
To mnie w tym projekcie urzeka - niby operuje tym samymi środkami wyrazu co setki kapel obracających się w tej niszy, ale po prostu słychać, że nie nagrał tego typowy metaluch.
Tak! I jak to załapałem, to się dopiero przekonałem. Autentycznie czułem, że coś mnie odpycha od tego, tak jakby grzeczny słuchacz we mnie wzbraniał się przed kontaktem z Obcym.
niegłupie się to z sampli wydaje, a z drugiej strony żeby się zachwycać - nie rozumiełę za bardzo. trzeba będzie sprawdzić kiedyś więcej i nienaszybko.
tak dla odmiany : poczynania wlasciciela hospital production sledze od poczatku. nie za bardzo podchodza mi nowe wydawnictwa ash pool jak i prurient. zdecydowanie bardziej wolalem em dath rir a w ramach nowych twarzy noise/pe bardziej trafia do mnie to co robi gostek z yellow swans - pete swanson i jego 'man with potential'
Tej wolty mu życzę, a póki co i tak Ash Pool dostarcza mi więcej radochy niż większość obecnego black metalu. co prawda ostatni Prurient dopiero będę wałkował, ALE zbyt wiele osób, które n/pe nie tyka w ogóle zachwycało sie tym krążkiem co budzi moje podejrzenia ;)
Morph pisze:Jest dużo PE, nawet bardzo dużo, ale to głównie na nurcie klimatu/tematyki niż dźwiękowym.
ale jest ATAK czy raczej niskie rejestry + dużo gadania?
Jest ATAK, są niskie rejestry. W zasadzie ciężko to sensownie opisać, przy pierwszym odsłuchu byłem pewien, że mam złe mp3, przy trzecim zbierałem szczękę z podłogi. Diagnoza trockiego trafna, choć zapewne prześmiewcza w zamyśle.
Give birth to something dead
Give birth to something old