Strona 1 z 2

FATHER BEFOULED

: 31-07-2012, 18:35
autor: metalized
o chcialem pospamowac ejakulatami o nowej płycie Father Incantationed tfu Befouled a tu nie widze tiamatu ( a przynajmniej nie widzi szukajka + pierwsze 7 str puste) !!! Echhh trudno naklece kilka zdań głupkowatych ku uciesze swej własnej haha. Nowa płyta mi robi takie spustoszenie że klekajcie narody, zaraz zajade winyla a dopiero co go dostalem hahah. Pewnie, nihil curva novi - kopiuj- wklej ekipa kolejna ale jako że Incantation słucham zawsze na nocniku bo sram z emocji pod siebie i w prezerwatywie bo spusty mam nagłe to nie może sie nie podobac takie granie. Dla Incantation worshippers MUS a jak ktos nie trawi Inki to tu wyjdzie głodny i wkurwiony total haha . Potem można ewent poprawic "nieco" podobnym personalnie i muzycznie Encoffination hahaha

Re: FATHER BEFOULED

: 31-07-2012, 18:56
autor: White Pharaoh
Nowej jeszcze nie słyszałem, ale Father Befouled generalnie sieje dosadny wpierdol. Na temat takich zespołów nie da się zbyt dużo napisać, takie ciosy w ryj nie wymagają komentarza:)

Re: FATHER BEFOULED

: 31-07-2012, 19:18
autor: Sybir
Przyznaję, na razie zdążyłem tylko się zapoznać z Father Befouled, niemniej bardziej mi leży gra Elektrokutionera i Ghoata w Encoffination właśnie - jak zwykle, czas pokaże, czy FB nie wyprzedzi w moim rankingu E :D W każdym razie, grają przyjemnie dla (mojego) ucha.

Re: FATHER BEFOULED

: 31-07-2012, 20:36
autor: Jimmy Boyle
Ja Ojca słucham, bo Ojca słuchać trzeba.
Wiadomo, że nikt tu to na nowo ameryki nie odkrywa i wszystko to wcześniej zagrali już Incantation i kilku innych, ale jakie to ma znaczenie dla miłośników odgłosów bulgoczącej smoły i woni katakumb.

Re: FATHER BEFOULED

: 01-08-2012, 08:29
autor: Rattlehead
Rattlehead pisze:Kurde, a ja kompletnie zapomniałem, że nową płytę wydali. Poszło zatem zamówienie. Ja pierdolę jaka skleroza, powoli zaczynam się w tym wszystkim gubić.

Re: FATHER BEFOULED

: 01-08-2012, 18:08
autor: DCI Hunt
Ja tam od razu kliknalem nowy CD jak sie pojawil u Hellthrashera. Jedynke i dwojke mam na tasmach, ktore sobie od Czesia kupilem i bardzo sobie chwale. Oryginalnosc odwrotnie proporcjonalna do fajności.

Re: FATHER BEFOULED

: 02-08-2012, 10:33
autor: ultravox
No ja jakoś nie moge się do nich przekonać, choć trzeba im oddać, że byli jedną z pierwszych kapel inspirujących się Incantation.

Re: FATHER BEFOULED

: 04-08-2012, 18:47
autor: Godplayer
A ja mogę , choć nie czekam na ich nowe płyty z obsranymi gaciami . Dziwne , bo nówkę kupiłem od razu jak się pokazała u kolegi Hellthrashera :) Bardzo , bardzo solidne granie , w sam raz , żeby sobie zapodać w towarzystwie Encoffination i Funebrarum chociażby .

Re: FATHER BEFOULED

: 05-08-2012, 13:16
autor: Góral
DCI Hunt pisze:Ja tam od razu kliknalem nowy LP(z towariszczem Metalized) jak sie pojawil u patricka. Jedynke i dwojke mam na tasmach, ktore sobie od Czesia kupilem i bardzo sobie chwale.
Nowy album chyba o oczko wyżej od 1 i 2, ale jeszcze nie jestem pewien. Tak czy siak miazga, taki mógłby być nowy album Incantation(choć znając tych mistrzów i czas, jaki każą nam czekać, będzie to coś dużo lepszego). Brzmienie niszczące. Zdecydowanie rzecz warta nabycia.

Re: FATHER BEFOULED

: 05-08-2012, 13:28
autor: metalized
Ostrzegałem, że się spodoba i że masthew, haha...

Re: FATHER BEFOULED

: 09-10-2012, 12:43
autor: DCI Hunt
Ta nowa płyta jest tak fajna, że właściwie jedyny jej minus to fakt bycia klonem Incantation.

Re: FATHER BEFOULED

: 09-10-2012, 20:26
autor: Rattlehead
Ależ to jest jak najbardziej pozytyw.

Re: FATHER BEFOULED

: 09-10-2012, 20:29
autor: Sybir
Właśnie fajnie chłopaki grają a'la Incantation, ale w moim przypadku - po początkowych och-ach - emocje opadły i skończyło się na kilku ledwie, próbnych odsłuchach. Nie, żebym skreślał ten zespół - być może kiedyś sobie do tego wrócę. Poza tym, gdzieś już pisałem, że bardziej mi leży gra tych kolesi w Encoffination.

edit: O, nawet wspomniane przeze mnie wynurzenie znajduje się na tej stronie :D

Re: FATHER BEFOULED

: 09-10-2012, 20:40
autor: Rattlehead
Ostatnia jest bardzo dobra, ale moim zdaniem Morbid Destitution of Covenant częsciej gości w odtwarzaczu mym. Jeśli Panie Sybir nie słyszaleś poprzedniczki to polecam.

Re: FATHER BEFOULED

: 09-10-2012, 21:12
autor: Sybir
A to sobie sprawdzę przy okazji, bom nie słyszał, dzięki za opinię ;)

Re: FATHER BEFOULED

: 11-06-2017, 18:21
autor: Harlequin
Nowa płyta i nadal grają jak klon Incantation. Ale taki klon klon, bez domieszki czegoś własnego :D

Re: FATHER BEFOULED

: 11-06-2017, 19:07
autor: Ascetic
Harlequin pisze:Nowa płyta i nadal grają jak klon Incantation. Ale taki klon klon, bez domieszki czegoś własnego :D
obiekcja dla obiekcji. jak z tą kopaną. bo Nawałka ... bo nie 12:0 w czym "4 z przewrotki" i 3 "z piętki" … bo w Warszawie … bo Hajto o truskawce a nie bakłażanie ...

zaskoczeniem by było granie np. pod Asphyx. grają pod Inca od 9 lat …
mocna pozycja w tej niszy niszy.

więcej argumentów na TAK później

Re: FATHER BEFOULED

: 11-06-2017, 19:13
autor: Heretyk
przy czym hajto jest naprawdę chory psychicznie ;)

Re: FATHER BEFOULED

: 11-06-2017, 19:26
autor: Ascetic
Heretyk pisze:przy czym hajto jest naprawdę chory psychicznie ;)
tylko troszeczkę .. tak ciupci … ;-)

obok Minettiego najgorszy zawodnik na murawie i poza nią. niestety nie szło mu zabawianie polaków-cebulaków.

tak jak u ciebie moja "chłonność" jest ograniczona/ za mała jak na potrzeby (choć jest większa jak ograniczyłem klepanie tutaj) i dlatego też mecze mam ze słuchawkami, no chyba, że Hajto "komentuje". lubię złapać jego suchary. (ale) zupełnie mu wczoraj "nie szło" ...

Re: FATHER BEFOULED

: 14-06-2017, 21:30
autor: Rattlehead
" onclick="window.open(this.href);return false;

Lepsze niż nowy numer Incantation