Masterful Magazine

Przetarłem oczy ze zdumienia, nie ma tematu o Szwedach z Gorement!!!
Okazja do dyskusji wydaje się być wyśmienita:
http://www.masterful-magazine.com/newsy ... &id=347765

mialem to wklejac wlasnie. I dobrze, przynajmniej bedzie mozna zdobyc jedynke bez przeplacania.

Musze przesluchac ich plyte bo w ogole nie pamietam ich muzyki. Pamietam jedynie, ze CD schodzi za jakies zydowskie ceny na aukcjach.

Szkoda, że brzmienie wyczyszczone ma być. Obawiam się, że taki zabieg spierdoli cały urok.

Gorement lubię. Pamiętam, że ich debiut stawiałem kiedyś na równi z "The Astral Sleep" Tiamat i, generalnie, te dwa albumy mają jakiś wspólny mianownik. Pewnie gdybym teraz miał po raz pierwszy usłyszeć "The Ending Quest" to stwierdziłbym, że ich miejsce jest w temacie "Zdezaktualizowało się". A tymczasem ładunek emocjonalno - sentymentalny nakazuje mi tej płycie dać pierwszeństwo i dyspensę, chociaż nie jest to czołówka czy 1 liga death metalu 1szej połowy lat 90. Ich pozostałe materiały jakie słyszałem to demo "Human Relic", 7'' EP "Obsequies" i "Into Shadows" , ale to już były średniaki albo kaszanki. Niemniej cieszę się szczęściem tych, którzy chcieli sobie postawić cedek Gorement na półce, a nie mieli w zanadrzu dwóch kafli na zakup wydania z Crypta.

mnie z tego wszystkiego najbardziej jara możliwosc posluchania Ending Quest z winylowego placka.
Co do brzmiena - Swano nie zwykł (raczej) pierdolic brzmien, raczej doda brzmieniu soczystosci i miecha, choc i tak pewnie niewiele, bo z rzeczy, ktore re-masterowal słyszałem costam i zazwyczaj trzymał sie jak najblizej oryginalu.

piękna wiadomość

Wole oryginalna okladke,

Oryginalną okładkę czego? Poprzedniej kompilacji?

tak

Ja wiem dlaczego Maleficio tak kręci nosem. Po prostu kolejna elitarna płyta nie dla plebsu jest wznawiana i rzucana jak ochłap mięsa śmiertelnikom, których nie stać na taką ekstrawagancję :D

zebyscie wiedzieli, tylko psuja kult

Pacjent pisze:

Maleficio pisze:Wole oryginalna okladke,

Oryginalną okładkę czego? Poprzedniej kompilacji?

A zawartosc poprzedniej kompilacji sie czyms rozni? Poza tym myslalem, ze to zaden rare nie jest.

Rare nie rare, ale za 120 zeta minimum schodzi.

Na reedycji Nuclear Blast trochę więcej się znajdzie, np. promo z 1995. Na reedycji Necroharmonic miałeś tylko debiut, Human Relic, Obsequies, Into Shadows i jakiś "unreleased bonus track".

EDIT: Tak przy okazji, słyszał ktoś już wcześniej to promo z 95 r.? Jeśli dobrze pamiętam to już były jakieś gotyckie smęty, które później kontynuowali w The Piper's Dawn czy jak to się tam zwało?

Kurde, grubo. Zostane przy poprzednim skladaku.

Okładka do dupy, ale fajnie że wznowili to na dwóch cd. Co do brzmienia, zobaczymy,ale nie powinno być chyba aż tak wyczyszczone, czar nie pryśnie tak łatwo.

Nie wiem, jak to było, gdy płyta wychodziła, ale na pewno świetnie broni się po latach. Mimo w sumie dość zabawnego brzmienia i kilku nieporadnych melodii, miejscami pojawiają się wręcz zabójcze riffy (np w Human Relic czy The Lost Breed). Nawet takie ładne i sympatyczne kawałki, jak Sea Of Silence wypadają doskonale. Demówki również lubię i mam nadzieję, że promo 95 było jednak kiepskie, żebym mógł kupić i potem sprzedać tą nową reedycję bez żalu, zostawiając sobie starą. Aha, no i kapela ma ogromnego plusa za to, że zainspirowali tak doskonałych naśladowców, jak Deathevokation.

to juz od jakiegos czasu jest, szkoda, ze z chujowa okladka

Właśnie wziąłem ten pack vinyl + 2 cedeki. Ktoś to już ma? Ładnie wydane?