Masterful Magazine

No to trzeba im przyznać, że choć poruszają się w mocno wyeksploatowanych obszarach, to mają swój sposób na granie. Taki Black Sabbath spotyka 1szą falę BM. Organiczne, do bólu surowe i wręcz esencja tego, co się współczesnemu metalczykowi nie spodoba. Black/ doom bez cienia gotyckiej pretensjonalności, jak na ostatnim Skeletal Spectre. Mocna pozycja w tym roku.

Dwójka zdecydowanie najlepsza!!! Klimat Darkthrone z "A Blaze.." w połączeniu z klasycznym Doom/Heavy Metalem.

Bądź tu teraz mądry, jak Barbarian Wrath się zawinął i jedynie na discogs wiszą poprzednie płyty za jakieś z dupy wzięte sumy. Gdyby ktoś wiedział gdzie to jeszcze leży w ludzkich cenach to byłbym wdzięczny za informację.

Necros Christos i Graveland z jednej, Hellhammer i Bathory z drugiej strony. Teraz człowiek nie wie czy słuchać, czy dać sobie spokój...

Z tym Graveland to jedyną analogię widzę tylko w okładce, która jest zdecydowanie najsłabszym ogniwem na tej płycie. Jeśli już przy literce G jesteśmy to prędzej bym się tutaj echa Gravewürm doszukał.

W sumie krepysmyk napisał, że to tylko odrobina:)

Lykantrop pisze:Bądź tu teraz mądry, jak Barbarian Wrath się zawinął i jedynie na discogs wiszą poprzednie płyty za jakieś z dupy wzięte sumy. Gdyby ktoś wiedział gdzie to jeszcze leży w ludzkich cenach to byłbym wdzięczny za informację.

Może spróbuj napisać do zespołu, może coś będzie jeszcze miał na cd. NWN, z resztą niedawno to na LP wznawiał.

Na takiej podstawie to mógłbym otagować "Eschaton" Anaal Nathrakh Kornem, bo mi się tak niektóre czyste zaśpiewy kojarzą :D

Ja tylko mam kompilacje - posłucham kilka razy- kilka kawałków wielce ok ale tez za długie to jakies mi sie zdawało i do końca w napięciu ( napadło dziesięciu) nie trzymało. Aż odswieże sobie.

ta okładka to tak na serio?

Niestety.

no ta lepsza :D

twoja_stara_trotzky pisze:ta okładka to tak na serio?

A co z nią nie tak? Ładna jest.

Trotzky, postaraj się zapomnieć o okładce i posłuchaj ze streamu NWN utworu otwierającego tę płytę i "Lost in the forest of suicide". Aż mnie wkurwia fakt, że taka dobra płytka została tak zjebana szatą graficzną. Kazus Monstrosity :D

uwaga, przerywam nabożny odsłuch SCAC, aby posłuchać tego czegoś...

oryginalne intro z dzwonem... no no...

kurwa, jakiś przester śmieszny :D
takie pedały kiedyś były gitrarowe, wczesna elektronika polska, tak to dokładnie brzmiało :D

Headcrab pisze:

twoja_stara_trotzky pisze:ta okładka to tak na serio?

A co z nią nie tak? Ładna jest.

wchuj uboga i prostacka ... umówmy się;

MATKO, folkowa solówka :DDD

nie, to jest ponad moje siły, ta muzyka jest DOKŁADNIE TAKA jak okładka.