Masterful Magazine

Co sądzicie na temat tej kapeli Erica Forresta? Posiadam debiutancki album "Evil forces", który bardzo przypadł mi do gustu i jestem ciekaw jak na jego tle wypada następca.

"Evil Forces" to dobra płyta, jeśli znajdę gdzieś po okazyjnej cenie to na pewno sobie sprawię. Dwójki w ogóle nie słyszałem, trzeba nadrobić.

Btw, zna ktoś PROJECT : FAILING FLESH, w którym również śpiewa Eric Forest? Ich pierwszą, całkiem niezłą, płytę można dostać bez problemu za grosze, ale już dwójkę widziałem tylko na ebayu, a w Polsce jakoś tego znaleźć nie mogę...

e-force ok, ale bez jakiegoś wielkiego srania w gacie. poprawne granie.

Bardzo podoba mi się ciężar "Evil forces" oraz ta monotonna, nieco mechaniczna i transowa praca sekcji rytmicznej.

nie no ok się tego słucha, ale po prostu sobie nie mogę z głowy wymazać Phobos i muszę porównywać projekty Erica z Voivod, a tu skazany jest na porażkę...

Drone pisze:Tak, ja też mam jedynkę P:FF nawet w dwóch wersjach i jest to fajna płyta, a dwójki jakoś nigdy nie widziałem.

Dwojke swego czasu blackcomp wyprzedawal za grosze w liczbie 20 sztuk. Ostatnio przy porzadkach odlozylem na polke z opisem "do prawdopdobnego wypchnieca po kontrolnym odsluchu"

E-force w sumie takie se

Zespół Forresta znanego z VOIVOD. W 2003 roku wydali album Evil Forces, zakupiłem go dość przypadkowo w wydaniu CD-Maximum, przesłuchałem chyba za dwa razy i stwierdziwszy, że nawet niezłe odłożyłem na 9 lat na półkę. Kilka dni temu sącząc z kumplem browary i zgłębiając zakamarki jednego z moich płytowych regałów natrafiłem na wspomnianą płytę. Od tamtej chwili nie może jakoś opuścić mojego odtwarzacza - świetne brzmienie, świetne wokale, masa zajebistych riffów i fajny klimat. Niby nic wielkiego, ale słucha się wyśmienicie. Gdyby ta płyta wyszła w tym roku to z pewnością zaliczyłbym ją do grona najlepszych tegorocznych albumów i kto wie czy nie uznałbym, że to thrashowa płyta 2012 roku.




Zajrzałem sobie na metal-archives i ku zdziwieniu spostrzegłem, że w 2008 roku nagrali jeszcze jeden album - słyszał ktoś może? Bardzo chętnie bym się z nim zapoznał, ale pośpieszne oględziny allegro i kilku sklepów internetowych nie przyniosły rezultatu.

Słusznie piszecie, Marianie. Kilka razy też zwracałem tutaj uwagę na te płyty. Nieoczywiste granie z takim dziwnym, laboratoryjno-cybernetycznym posmakiem, ale nie jakoś bardzo mocne czy ciężkie. Raczej niepokojące. Jest jeszcze drugi projekt z Forrestem, czyli PROJECT: FAILING FLESH, nieco bardziej intensywny i jednocześnie zmechanizowany niż E-FORCE. Ale oba twory są jak najbardziej warte postawienia na półce, zwłaszcza, że można zdobyć je za całkiem niespore kwoty.

kupilem kiedys ich plyte ale podalem zly adres i potem zapomnialem :D snake mowi ze eric spoko typ wiec trzeba posluchac

Maria Konopnicka pisze:Zajrzałem sobie na metal-archives i ku zdziwieniu spostrzegłem, że w 2008 roku nagrali jeszcze jeden album - słyszał ktoś może? Bardzo chętnie bym się z nim zapoznał, ale pośpieszne oględziny allegro i kilku sklepów internetowych nie przyniosły rezultatu.

Sadze marian, ze jestes niedzielny metalowiec i w dodatku dublujesz tematy :D

viewtopic.php?f=13&t=9232

Oczywiscie posiadam wszystkie E-force i Projecty:Failing Fleshe :D, stoja dumnie obok plyt Duran Duran i czekaja az ich czas przeminie ;)

Project: Failing Flesh

masz to? jesli tak to co to za granie? ma cos wspolnego z Voivod?

Maria Konopnicka pisze:Zespół Forresta znanego z VOIVOD. /.../Od tamtej chwili nie może jakoś opuścić mojego odtwarzacza - świetne brzmienie, świetne wokale, masa zajebistych riffów i fajny klimat. Niby nic wielkiego, ale słucha się wyśmienicie. Gdyby ta płyta wyszła w tym roku to z pewnością zaliczyłbym ją do grona najlepszych tegorocznych albumów i kto wie czy nie uznałbym, że to thrashowa płyta 2012 roku.

To jakaś komedia jest, kompletna bzdura. Piszesz, żeby pisać???

Juz ci tlumacze to zjawisko:

Konsument mówi, że je aby jeść
Konsument pli aby pleść
Bo konsument mówi, że je aby jeść
Więc pomyśl - czy jesz aby jeść?

I teraz zastanow sie czy pamietasz co wpierdalales na kolacje 2 tygodnie temu albo na sniadanie miesiac temu? Czy to byla pasztetowa, czy turystyczna czy moze tez bulka z dzemem?

Triceratops pisze:Sadze marian, ze jestes niedzielny metalowiec

..ale u mnie niedziela jest siedem razy w tygodniu :)))

Triceratops pisze:i w dodatku dublujesz tematy :D

viewtopic.php?f=13&t=9232

Nadal chcesz wypchnąć tę dwójkę E-Force? Chętnie bym przygarnął. :)

Triceratops pisze:Projecty:Failing Fleshe :D

Też posiadam i sobie chwalę. :)

Triceratops pisze:stoja dumnie obok plyt Duran Duran i czekaja az ich czas przeminie ;)

Koło Duran Duran to wszystko stoi dumnie - nawet klocek w sedesie. :)

aginsiak pisze:To jakaś komedia jest, kompletna bzdura. Piszesz, żeby pisać???

Dostosowuję poziom do użytkowników tego forum - napisałbym bardziej precyzyjnie to połowa by nie zrozumiała, a druga połowa zapytała o mojego dillera... Przerabiałem to na forum już nie jeden raz. Poza tym byłem pewien, że temat E-FORCE był już na Masterfulu i większości osobom zespół jest znany.

Triceratops pisze:I teraz zastanow sie czy pamietasz co wpiedalales na kolacje 2 tygodnie temu albo na sniadanie miesiac temu? Czy to byla pasztetowa, czy turystyczna czy moze tez bulka z dzemem?

...fakt, że już raz się spotkaliśmy i Ci nie jebnąłem nie oznacza, że tak musi być zawsze. :)))

Maria Konopnicka pisze:

Triceratops pisze:stoja dumnie obok plyt Duran Duran i czekaja az ich czas przeminie ;)

Koło Duran Duran to wszystko stoi dumnie - nawet klocek w sedesie. :)

No, no tutaj to juz cie ponioslo, nie zapominaj o Enforcer i Firewind. ;)

Maria Konopnicka pisze:

Triceratops pisze:I teraz zastanow sie czy pamietasz co wpiedalales na kolacje 2 tygodnie temu albo na sniadanie miesiac temu? Czy to byla pasztetowa, czy turystyczna czy moze tez bulka z dzemem?

...fakt, że już raz się spotkaliśmy i Ci nie jebnąłem nie oznacza, że tak musi być zawsze. :)))

Nie rivenizuj, tez zaczales cwiczyc? ;) Pamietaj, ze mialem ten kozik na Drone'a. :D
Bedzie jeszcze okazja naprawic, tylko niech cos fajnego sie zjawi, a ja bede mial czas. :D

Maria Konopnicka pisze:kto wie czy nie uznałbym, że to thrashowa płyta 2012 roku.

marian thrashowa plyta 2012 to nowy Lich King przyjmij to do wiadomosci ;)

Dobra wiadomość, bo lubię tych dziadów. Najbardziej jednak debiut, ale zobaczymy, co tym razem pan Eryk z kolegami wysmażył.

Sie Slayerem palujecie, a Eric takie cos fajne wysmazyl. Zajebongo sie slucha, taki zmechanizowany death-thrash w strone Devastation.
[youtube][/youtube]