Masterful Magazine

Dziwny zespół aus Norge z gwiazdorskim składem bo z jednej strony ludzie z 1488 i Trelldom, z drugiej gościu udzielający się w znienawidzonym przeze mnie Spiral Architect. Muzycznie obie płytki stanowią zderzenie może nie styli ale stylistyk ww kapel, serwując surową blackową sieczkę naprzemian z rozśpiewanym progmetalem w stylu ostatniej z nazw, zaznaczam że oba elementy składowe nie są w siebie nawzajem 'wtopione' tylko dosłownie - leci bleczur, napierdala napierdala i STOP, enter the prog, potem znowu zmiana i tak w kółko. Robi wam taki groch z kapustą? Mi tak sobie ale od czasu do czasu można zarzucić i się nie nudzić, zwłaszcza że samodzielne partie blackowe są bardzo dobre. W każdym razie dla zblazowanych i znudzonych słuchaczy muza jak znalazł.

Miałem jedną płytkę, ale sprzedałem. Nie pomogły patenty a la ARCTURUS ani udział DiGiorgio. Generalnie słabizna.

Mam nawet jakieś coś, ale po co mi to, nie jest dla mnie jasne. Nie wiem nawet kiedy ostatni raz leciało, ale chyba daaaaaaawno, odświeżyc jakos nie mam ochoty. Może i ja sprzedam/ wymienie? :D

Druga płyta nawet mi się podobała jak wyszła. Jakiś czas temu do niej wróciłem i nie wierzyłem, że miałem do niej jakieś ciepłe uczucia. Zdecydowanie wolę mighty SPIRAL ARCHITECT!!!! :-)

hcpig pisze:bleczur

Zlituj się :) jak słyszę/widzę bleczur albo defior to mnie skręca.

A trasiorek się podoba? :)

tylko jak go gra "Sepa"...

Ewentualnie jeszcze "Meta"