BROKEN HOPE

[Nasum]

Przynajmniej będzie....

[AroHien]

Zajebiście udany powrót. Mielą panowie, że aż miło. Wokalnie również godne zastępstwo. Udostępnione wcześniej kawałki dawały powodu do optymizmu, ale jestem i tak na plus zaskoczony.

[Phantom]

Daje PO po pysku.Jest to jedna z plyt ktora trzyma poziom weterenow sceny DM.
Jak dla mnie 4/5;) ot za zmiane vocala ale nie in minus.....przyzwyczajenie

[Nasum]

"Omen of disease" powinien zostać modelowym przykładem jak powinna wygladać płyta zespołu, który po latach wraca do gry po dłuższej, lub krótszej przerwie. I chociaż wiele zespołów zapisało sie także złotymi literami swymi płytami powrotnymi, to w tym roku najlepiej ta sztuka udała się chyba Broken Hope. Każdy kto zna ten zespół, zaskoczony zawartością nie będzie - death metal, i to najwyższej próby, ze specyficznym, chorym klimatem, który dodaje mu sporo uroku. Nie jest to sieka która ma za zadanie pokazać jakie szczyty szybkości potrafimy uzyskać, owszem, panom zdarza sie przyspieszyć, ale rekordów tutaj nie biją. Tak jak Kurt napisał - tutaj rozchodzi się o cały "groove", cokolwiek ktokolwiek przez to rozumie. Utwory są najeżone technicznymi wygibasami, ale wszystko jest tak gładko skomponowane, tak dobrze zaaranżowane że nie sprawia to żadnych trudności w odbiorze. Album jest z cała pewnością brutalny, ale ma do zaoferowania znacznie więcej. Doskonałe riffy, bulgoczące wokale, które tutaj pasują jak ulał, i naprawdę dobre kompozycje - czego chcieć wiecej? Wszystko to zamyka się w 36 minutach, co ma swoje dobre strony. Płyta nie nuży i się nie dłuży, przelatuje szybko i człowiek ma ochotę nacisnąć play raz jeszcze. Świetny kawał naprawdę świetnej muzyki, zajebiście udany powrót. Zachęcam do zapoznania się z "Omen to disease", naprawdę warto.

[Nasum]

A oto i najnowszy teledysk, w rolach głównych oprócz zespołu wystąpił Dino Cazares.




Nie jest źle, ale utrzymany w tej stylistyce teledysk Malevolent Creation - Slaughterhouse podobał mi sie bardziej. Jeśli chodzi o teledyski, to BRoken Hope ma jeden wyśmienity, z zajebiście chorym klimatem, i jak na razie niewiele obrazów jest w stanie go pobić. A rozchodzi się oczywiście o "Into the necrosphere"

[Aron]

Dziwne że jeszcze nie został objęty ograniczeniami wiekowymi przez youtube, ale to tylko kwestia czasu;)

[Nasum]

Pewnie przeoczyli ;-)

[Nasum]

Zmiany w składzie w tej zacnej kapeli. Shaun Glass (bas) oraz Chuck Wepfer (gitara) poza Broken Hope; podobno chcą się skupić na swoim rockowym projekcie. Cóż, death metal to ciężki kawałek chleba. Nowi członkowie to Diego Soria z Disgorge (us) na basie i Matt Szlachta (ex-Chimaira) na gitarze. W lecie przyjezdzają na kilka festiwali, mam nadzieję że będą chcieli wpaść do nas na jakiś jeden koncert. No i standardowo mam dwa pytania. Pierwsze to kiedy nowa płyta Broken Hope? A drugie, skoro już przewinęła się nazwa Disgorge, to kiedy w końcu będzie ich nowa płyta?

[Rattlehead]

Taka sytuacja
http://www.blabbermouth.net/news/origin ... ies-at-42/" onclick="window.open(this.href);return false;

Szkoda chłopa, pięknie nakurwiał w bębenki.

[Mol]

to jego wypierdolili bo ruchal fanow na merch czy to basista byl?

[ramonoth]

Przeczytałem sobie właśnie cały wątek. Jawi się on zgoła schizofrenicznie. Najpierw jeden fanboj zjebany przez większość, potem dziura i powszechne spusty nad "Omen...". Przecież "Swamped..." i każda kolejna to są albumy wybitne, grama nudy, mnóstwo riffów, każda płyta brzmi samodzielnie, a zmiany wokalisty nawet nie zauważam. No i bez przesady, "Omen..." jest zajebista, ale takie "Loathing" zjada całą resztę bez sarepskiej.

[gelO]

Zwiastuj dvd: " onclick="window.open(this.href);return false;

[ramonoth]

Ja się na BR nastawiam.

[Nasum]

Takie news:

"Death metalowy Broken Hope zapowiedział wydanie "Mutilated and Assimilated", swojego siódmego longplay'a studyjnego. Premiera ma odbyć się latem 2017 roku za sprawą Century Media Records.

Zespół komentuje: "Złośyliśmy dziś materiał w ręce Century Media Records, premiera ma się odbyć wczesnym latem. Słowa nie oddadzą tego, jak dumni jesteśmy z naszego nowego potwora.

Ten album bez wątpienia będzie jedną z najmocniejszych pozycji w death metalu w 2017 roku, a być może również najbardziej niszczycielskim i chorym dokonaniem w historii Broken Hope".


Czekam kurwa!!!!

[PureHate]

Może bedzie to najlepszy death metalowy album w drugiej albo trzeciej lidze DM do,której Broken Hope sie zalicza.

[Nasum]

Broken Hope w trzeciej lidze? Wolne żarty.... to że nie są najbardziej popularnym zespołem w naszym kraju wcale nie oznacza że ich muzyka należy do trzeciej ligi, gdzie moim zdaniem większość zespołów jest wtórnych, nudnych i grających na siłę. Zadne z tych określeń nie pasuje do Broken Hope.

[ramonoth]

Broken Hope w trzeciej lidze? Wolne żarty.... to że nie są najbardziej popularnym zespołem w naszym kraju wcale nie oznacza że ich muzyka należy do trzeciej ligi, gdzie moim zdaniem większość zespołów jest wtórnych, nudnych i grających na siłę. Zadne z tych określeń nie pasuje do Broken Hope.

A potem na Suffocation, Obituary, Morbid Angel to sala pęka w szwach, ale na Broken Hope to przychodzi 30 osób. Bo tam jest rzekoma 1. liga, a tutaj 3. Ech, szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.

[Nasum]

Z drugiej strony mozna wybaczyc ludziom niewiedze: pamietam ze jak Vader przed wydaniem black to the blind mial trase po stanach razem z Monstrosity i Broken Hope, tez mowil ze w Europie ta kapela nie jest zbyt dobrze znana i popularna. Na przestrzeni lat niewiele sue zmienilo, o tym zespole pamietaja fani death metalu, nadal ta nazwa nie elektryzuje tylu ludzi, nadal nie pisza o nich w duzych magazynach, nikt nie wymienia ich razem z najwiekszymi sceny... troche smutne bo ich muzyka to doskonaly kawal death metalu. Jak grali razem z Immolation to sporo ludzi szalalo pod scena, ale jak przyjechali pare miesiecy pozniej razem z Internal Bleeding to przyszlo raptem 30 osob...

[Harlequin]

Takie news:

"Death metalowy Broken Hope zapowiedział wydanie "Mutilated and Assimilated", swojego siódmego longplay'a studyjnego. Premiera ma odbyć się latem 2017 roku za sprawą Century Media Records.

Zespół komentuje: "Złośyliśmy dziś materiał w ręce Century Media Records, premiera ma się odbyć wczesnym latem. Słowa nie oddadzą tego, jak dumni jesteśmy z naszego nowego potwora.

Ten album bez wątpienia będzie jedną z najmocniejszych pozycji w death metalu w 2017 roku, a być może również najbardziej niszczycielskim i chorym dokonaniem w historii Broken Hope".


Czekam kurwa!!!!

Zważywszy, że z oryginalnego składu został tylko Wagner to zastanawiam sie na ile w tym bedzie prawdziwego stylu BH, a na ile BH vol. 2 mimo wszystko. Niemniej chętnie posłucham.

A co do 3 ligi, no to jednak co jak co ale brak charakterystycznosci to jedna z ostatnich rzeczy, ktore moznaby zarzucic BH.

[PureHate]

Zaraz niewiedzę,może to po prostu kwestia gustu nie pomyślałeś o tym.Zresztą,który album Broken Hope można postawić z najlepszymi płytami Immolation czy Morbid Angel chyba tylko The Bowels of Repugnance bo to dobra płyta no właśnie tylko dobra.