Bardzo lubię ten zespół. Zdecydowanie mniej wsi było na ich drugiej płycie The Earth, gdzie zaprezentowali bardziej rockowe i ambitniejsze granie. Podobno się reaktywowali, podobno gra z nimi perkusista Infernal War. Wie ktoś coś? Będzie nowa płyta?
Tutaj mega przebój Cienie w wersji z 2012 roku:
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:17
autor: Lykantrop
Z całą pewnością wraz z Eternal Deformity i Melancholy Cry niepodzielnie rządzą polską sceną.
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:23
autor: 535
Zawsze lubiłem toporne Nothing... Doskonały koncert zagrali w Jarocinie w 1993 roku. Szkoda, że grając, musieli uchylać się przed latającymi butelkami skierowanymi w stronę "ochroniarek". Lubiłem (lubię) Prayer to... z całkiem niezłymi wokalami pierwszej damy polskiego "gotyku". Potem przyznaję, olałem, jak dziesiątki innych kapel.
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:28
autor: Lykantrop
Jak dla mnie to zawsze bieda była. Dużo bardziej wolałem nie rozwodnione gotyckim gównem i nieukąszone Paradajs Lostem YSIGIM.
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:29
autor: yossarian84
Za tydzień grają w Kielcach, ciekawe czy ktoś przyjdzie w ogóle... Na temat muzyki nie mam wyrobionego zdania, bo słuchałem tylko fragmentów ich wydawnictw i było to dawno. Ale ten kawałek bardzo lubię:
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:34
autor: nicram
yossarian84 pisze:Za tydzień grają w Kielcach, ciekawe czy ktoś przyjdzie w ogóle... Na temat muzyki nie mam wyrobionego zdania, bo słuchałem tylko fragmentów ich wydawnictw i było to dawno. Ale ten kawałek bardzo lubię:
Daj namiar na ten koncert, bo może mi coś odbije i pojadę.
Lykantrop pisze:Z całą pewnością wraz z Eternal Deformity i Melancholy Cry niepodzielnie rządzą polską sceną.
Weź przestań. Słuchałeś The Earth? To naprawdę jest dobra płyta i nie ma nic wspólnego z ich poprzednimi wydawnictwami. Porównywanie Mordor do Eternal Defromity jest nie na miejscu i nie przystoi tak poważnej osobie! :-)
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:39
autor: 535
Lykantrop pisze:Jak dla mnie to zawsze bieda była. Dużo bardziej wolałem nie rozwodnione gotyckim gównem i nieukąszone Paradajs Lostem YSIGIM.
Widocznie zawsze byłeś bezlitosnym metalowcem, Szczecin zobowiązuje. W naszych stronach jednak więcej jest romantyzmu, miłość do matki, miłość do ziemi, miłość do barw klubowych, tego typu duperele...
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:40
autor: yossarian84
nicram pisze:Daj namiar na ten koncert, bo może mi coś odbije i pojadę.
Klub WOOR, bilety 10 zł, zastanawiam się nad obecnością.
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:46
autor: Lykantrop
nicram pisze:Weź przestań. Słuchałeś The Earth? To naprawdę jest dobra płyta i nie ma nic wspólnego z ich poprzednimi wydawnictwami. Porównywanie Mordor do Eternal Defromity jest nie na miejscu i nie przystoi tak poważnej osobie! :-)
Na nieszczęście słuchałem. Takie smutne plumkanie dla zakompleksionych licealistek w glanach i zielonych plecakach nigdy mi nie robiło i kojarzy mi się z najgorszym, kryzysowym okresem dla polskiego metalu. Gdzie się nie obejrzałeś to wszędzie ten syf promowali: Metal Side, Morbid Noizz, etc. Heheh, właśnie parę dni temu jakoś z nudów sobie w domu wziąłem numer "reaktywowanego" Metal Sajta z 98 r. i jak przejrzałem dział z recenzjami to się świetnie ubawiłem. Jakieś Mordory, Moonlighty, Sacrum, Panzerchristy dostawały 10/10, a np. "Panzerfaust", "Filosofem" czy "Shitfun" po 5/10, 6/10... Łaska fanów na pstrym koniu jeździ, jak widać, a Darek Kęmpny za te wciskanie kitów polskiej młodzieży powinien teraz ładnie przeprosić :) No, ale żeby nie było, demówka "Nothing..." nawet mi się kiedyś zapętliła w magnetofonie, ale jak w/w - kolesie z Ysigim mieli dużo lepszy pomysł na siebie, życie i granie w tym klimacie.
535 pisze:
Lykantrop pisze:Jak dla mnie to zawsze bieda była. Dużo bardziej wolałem nie rozwodnione gotyckim gównem i nieukąszone Paradajs Lostem YSIGIM.
Widocznie zawsze byłeś bezlitosnym metalowcem, Szczecin zobowiązuje. W naszych stronach jednak więcej jest romantyzmu, miłość do matki, miłość do ziemi, miłość do barw klubowych, tego typu duperele...
Po prostu nigdy nie lubiłem tych rzewnych, drugo i trzecioligowych pipidów. Jak chciałem klimatów to słuchałem Sisters of Mercy, FoTN czy nawet Clan of Xymox, a nie tych polskich metalowców, którzy lubili pisać wiersze i wzdychać do księżyca. Zawsze mi to mychą trąciło i cieszę się, że nigdy się tej zbiorowej psychozie nie dałem :)
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 21:49
autor: 535
Już nie bądź taki niezależny. Nie trzeba.
Re: MORDOR (POL)
: 25-01-2013, 23:57
autor: olo1972
Prayer To..mam jeszcze na kasecie,ale to w The Earth(przegranej od koleżki) zasłuchiwałem się na maxa i znam ją prawie na pamięć:)Wtedy to ciekawe granie było,ale dziś tez nie uważam,że ta płyta to wiocha.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 00:02
autor: antek_cryst
Nothing i Prayer mam na kasetach. Tego linka posłuchałem z ciekawości - co tam chłopaki wymodzili - no i bieda panie straszna. takie to... NIJAKIE takie. Po prostu. Jeden chuj, jak wszystko inne - a to chyba najgorsze dla kapeli - być jak wszystko inne. Nie?
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 00:10
autor: Karkasonne
Lykantrop pisze:Jakieś Mordory, Moonlighty, Sacrum, Panzerchristy dostawały 10/10, a np. "Panzerfaust", "Filosofem" czy "Shitfun" po 5/10, 6/10...
Jak udało Ci się w jednym ciągu ułożyć to z Panzerchrist, że Ci ręka nie uschła?
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 00:19
autor: krz63
Ze wszystkimi kapelami i płytami z polskiego "klimatycznego" metalu czas się obszedł bardzo okrutnie. Cemetery of Scream, Mordor, Wintershadows, Neolithic i te inne romantyczne metalowce z lat dziewięćdziesiątych to wieś totalna. Jakoś death czy black metalowe nagrania z tamtych lat nadal wyrywają z butów. Mało tego, pewne niedoskonałości z perspektywy czasu mogą uchodzić za atut, a to gotyki to jakaś masakra. Szczególnie próby "śpiewania" przez panów wokalistów to horror, fałsze przeokrutne, angielski poniżej wszelkiej krytyki. Jedynym zespołem, którego do tej pory słucham z tego nurtu (raz na parę lat, ale zawsze) jest Sirrah. Niby ten sam gatunek co stare Paradise Lost czy My Dying Bride, ale z dzisiejszej perspektywy to widać przepaść między "naszymi", a Anglikami.
Lykantrop ma rację co do tego, że ówczesna prasa fachowa gnębiła strasznie zespoły hołdujące starej szkole (obojętnie czy black czy death), a promowała te potwory jako coś wręcz totalnie awangardowego i nowoczesnego, totalnie przewartościowującego myślenie o muzyce metalowej. Kempny zawsze głęboko lizał te tyłki, których lizanie mu się opłacało. O ile Kmiołek to Kaczyński sceny metalowej, to Kempny był Błaszczakiem.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 01:00
autor: SOWIX666
Karkasonne pisze:
Lykantrop pisze:Jakieś Mordory, Moonlighty, Sacrum, Panzerchristy dostawały 10/10, a np. "Panzerfaust", "Filosofem" czy "Shitfun" po 5/10, 6/10...
Jak udało Ci się w jednym ciągu ułożyć to z Panzerchrist, że Ci ręka nie uschła?
EEEE Panzerchrist to spoko "traszycho zdefowane", jak będziesz miał czas to słuchaj sobie.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 03:42
autor: Edinazzu
A ja tak na przekór powiem, że bardzo lubię "The Earth". Wyraźnie poszli na tym albumie w kierunku progresywnym.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 07:26
autor: nicram
krz63 pisze:Ze wszystkimi kapelami i płytami z polskiego "klimatycznego" metalu czas się obszedł bardzo okrutnie. Cemetery of Scream, Mordor, Wintershadows, Neolithic i te inne romantyczne metalowce z lat dziewięćdziesiątych to wieś totalna.
Oprócz Mordor nie byłem w stanie słuchać w/w kapel, więc nie wkładałbym takiego The Earth do jednego worka. Myślę, że różnica jest dość wyraźna. ten jeden kawałek niszczy obiekty, pod względem muzycznym i klimatu. Zwróć uwagę na zajebiste partie gitar, basu i przede wszystkim perkusji. Chyba niewiele ma to wspólnego z gotykiem?
krz63 pisze: Szczególnie próby "śpiewania" przez panów wokalistów to horror, fałsze przeokrutne, angielski poniżej wszelkiej krytyki.
Paweł Zieliński akurat śpiewa doskonale, jak nie wierzysz - to włącz linka z pierwszego postu.
krz63 pisze: Jedynym zespołem, którego do tej pory słucham z tego nurtu (raz na parę lat, ale zawsze) jest Sirrah.
Zgoda, pod warunkiem, że masz na myśli Did Tommorow Come (która jest mega zajebista), bo ja Acme słuchać dzisiaj nie mogę. Podobnie jest z Mordor - słucham The Earth, czego nie bardzo mogę powiedzieć o Nothing czy Prayer to...
Edinazzu pisze:A ja tak na przekór powiem, że bardzo lubię "The Earth". Wyraźnie poszli na tym albumie w kierunku progresywnym.
Otóż to. +1
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 10:05
autor: Lykantrop
Karkasonne pisze:
Lykantrop pisze:Jakieś Mordory, Moonlighty, Sacrum, Panzerchristy dostawały 10/10, a np. "Panzerfaust", "Filosofem" czy "Shitfun" po 5/10, 6/10...
Jak udało Ci się w jednym ciągu ułożyć to z Panzerchrist, że Ci ręka nie uschła?
W sensie takim, że Panzerchrist tak zasługuje na 10/10, jak Mandaryna na laureata konkursu wokalnego.
W pełni zgadzam się z krz63 co do tego, że Sirrah z "Did Tommoror Come" zdecydowanie wybija się ponad szarą masę polskiego buractwa. Nigdy specjalnie mnie takie granie nie ruszało, ale jak dzisiaj słucham w/w to nie ma cienia żenady, ani uśmiechu politowania. No, ale po późniejszej "karierze" ludzi z Sirrah widać generalnie, że to byli ludzie z inwencją twórczą, a nie smutnawe siurki, co się nasłuchały Paradise Lost i zniknęli ze sceny wraz z otarciem łez po koszu od Ździchy.
Co do Kempnego - pamiętam jak żarliwie pastwił się nad norweskim BM. Nie było chyba numeru, w którym by nie dopierdolił Vargowi, nie rżał z "nędznego Emperor", etc. Już pal licho, konstruktywna krytyka zawsze w cenie, ale jak się czyta jego recenzje "Hvis..." czy "Wolf's Lair Abyss" to nie ma najmniejszych wątpliwości, że koleś nawet tego nie przesłuchał, a dopierdala się do kwestii, że tak powiem, około albo i pozamuzycznych. Heheheh, Limbonic Art nagrał płytę roku, a "Hvis Lyster Tar Oss" to, cytuję: "gówno dla głuchych matołów". Mistrz roku, porównanie do Błaszczaka trafne.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 10:47
autor: YNKE
miałem kiedyś na kasecie "Prayer to" ale uległa zniszczeniu podczas jednej z pijatyk, niedawno zassałem z sieci i posłuchałem, niestety nie wygląda to dzisiaj dobrze, uśmiech zażenowania nie znikał z mojej gęby nawet na sekundę. Wieś, rajtuzy, cekiny, grube gotyckie wilczyce to tylko kilka tagów na dzień dobry.
Re: MORDOR (POL)
: 26-01-2013, 11:00
autor: aginsiak
z tym zespołem /poza ,co oczywiste muzyką/,kojarzy mi sie postać tak zwanego Jacka,podającego się za gitarzyste MORDOR,Bard z ręką w gipsie. :))))) Znany podróżnik ,ktorego historie można przeczytac w któryms /jesli dobrze pamietam/ "Infernal Death" . :)) U nas występował właśnie ,jako Jacek ,ciekawe jak w innych miastach....