Masterful Magazine

A to będzie taki kolejny temacik z dupy dla koneserów, których pewnie można tutaj wyliczyć na palcach jednej ręki. Ale warto, bo kapela choć raczkuje, nieśmiało wyściubia kinola z garażu to pyka sobie bardzo ciekawą hybrydę. No i właśnie, tak kupując to w ciemno, na pierwszy rzut oka myślałem, że będzie to jakiś kolejny wojenny metal, bo szata graficzna, bo Revenge, bo kaptury, bo corpse paint łudząco podobny do stylu wizażystów Blasphemy, bo w recenzjach nawet takie tagi padły. A tu o! Takiego wała, zapomnijcie drodzy parafianie. Recenzentom z webzinów powinno się ostro sprać odbyty, bo wprowadzają bdb czytelników w błąd i potwierdzają smutną tezę, że działa to wszystko na zasadzie - napiszę byle co, byle gówno, byle było. Sobiech i LWN to wesołki, które sobie wzięły na warsztat i do serca patenty Hellhammer, Mortuary Drape, chwilami gdzieś tam nawet Obitegary słychać czy VON. Za chuj nie ma w tym oryginalności, ale czy to rozsądnemu człowiekowi przeszkadza? No więc właśnie. Nie polecam i tak, bo kto już miał sobie to kupić czy słyszeć to już to zrobił. Starym zwyczajem Góral, Czesiek, metalized i jeszcze ktoś tam potwierdzi, że się podobało i tyle. No to tak dla zapchania miejsca na serwerze, wystąp!

lubię

Takie se, niby wszystko na miejscu, ale całościowo jakoś bez wyrazu.Zobaczymy co z tego będzie, bo jak na razie to chłopaki muszą jeszcze trochę czasu w garażu posiedzieć, żeby jakikolwiek pierwiastek indywidualności z tego wyciągnąć. Ale tego Freezing Blood i tak jestem ciekaw ;P

Lykantrop pisze:kto już miał sobie to kupić czy słyszeć to już to zrobił.

Nieprawda.

Freezing Blood tylko nagranie z koncertu widzialem i było masa ok. Jak ktoś ma W-wę po drodze to myślę że nie ma co się zastanawiać.

Bardzo fajny projekt. Niby nic wielkiego, a "Morbid Ritual" chce się słuchać w kółko, i pozostawia niedosyt z racji krótkiego czasu trwania.
Warto też wspomnieć o powiązanym personalnie z RL Kingdom, bo ich nowy album rozpierdala.

death_to_all pisze:Takie se, niby wszystko na miejscu, ale całościowo jakoś bez wyrazu.

Iii tam, czego jak czego, ale werwy odmówić im nie można. Wiadomo, że tego się w zasadzie tylko "fajnie słucha" w przerwie, dla rozrywki. Ritual Lair to ten sam przypadek co Nekkrofvkk, świetnie wypełniają lukę, jak się chce czegoś nie pretensjonalnego, szczerego, prostego i bezpośredniego. Ja to kupuję, lubię takie podejście, ten hellhammerowy feeling, pracę wioseł w deseń dż-dż-dż-dż-dż-dż-dż. Spuścizny Szwajcarów nigdy za wiele :)

Lykantrop pisze:

death_to_all pisze:Takie se, niby wszystko na miejscu, ale całościowo jakoś bez wyrazu.

Iii tam, czego jak czego, ale werwy odmówić im nie można. Wiadomo, że tego się w zasadzie tylko "fajnie słucha" w przerwie, dla rozrywki. Ritual Lair to ten sam przypadek co Nekkrofvkk, świetnie wypełniają lukę, jak się chce czegoś nie pretensjonalnego, szczerego, prostego i bezpośredniego. Ja to kupuję, lubię takie podejście, ten hellhammerowy feeling, pracę wioseł w deseń dż-dż-dż-dż-dż-dż-dż. Spuścizny Szwajcarów nigdy za wiele :)

A, z takim podejściem do RL, to nie zamierzam się spierać. W tle do picia piwa, to spoko muzyka :)

Ich demko na cederze to jeszcze gdzieś można wyrwać? Bo nie chce mi się kupować splittaśmy z racji braków sprzętowych.

Pierwsze demko jest ok. "Morbid Ritual of the Insane" jest lepsze praktycznie pod każdym względem. Jakby komuś było mało, to na koniec jest jeszcze cover Lord of Evil. Doczepić można by się chyba tylko do długości tego dema, jest cholernie krótkie. Z drugiej jednak strony, zawsze jak już odpalam tę taśmę, to leci te minimum 5-6 razy pod rząd i nigdy nie nudzi, więc może ostatecznie nie ma się co czepiać o czas trwania.
Wszelkie porównania można sobie chyba spokojnie odpuścić. Po prostu jest to granie od maniaków dla maniaków, we wiadomej stylistyce, nie prezentujące nic nowego ale będące szczere i niszczące. Albo się takie coś lubi albo nie.

Lykantrop pisze:Ich demko na cederze to jeszcze gdzieś można wyrwać? Bo nie chce mi się kupować splittaśmy z racji braków sprzętowych.

"Morbid Ritual..." dostępny w potęż... zaraz. A gdzie tam, wszystko już zeszło.

fajny materiał, zgrabny, cover Lord Of Evil robi dobrze

Ale też taki trochę ciut za grzeczny się wydaje, ostatecznie mogli wpierdolić do kotła więcej chaosu i dziczy. Niemniej jak najbardziej ok i cały czas śledzę czy czegoś przypadkiem nowego nie wypuszczają w eter.

Ponoć niedługo Lituar Liar ma nagrać cover Xantotol "Fallen to Arise" (z gościnnym udziałem samego Venoma!). Kurwa, mój ulubiony song Xantotol.

Czesław pisze:Ponoć niedługo Lituar Liar ma nagrać cover Xantotol "Fallen to Arise" (z gościnnym udziałem samego Venoma!). Kurwa, mój ulubiony song Xantotol.

Nie plotkujcie kumie żeby rozczarowania nie było :)

trup pisze:

Czesław pisze:Ponoć niedługo Lituar Liar ma nagrać cover Xantotol "Fallen to Arise" (z gościnnym udziałem samego Venoma!). Kurwa, mój ulubiony song Xantotol.

Nie plotkujcie kumie żeby rozczarowania nie było :)

Info pewne od strony Venoma więc cover będzie.

Alkoholokaust pisze:Bardzo fajny projekt. Niby nic wielkiego, a "Morbid Ritual" chce się słuchać w kółko, i pozostawia niedosyt z racji krótkiego czasu trwania.
Warto też wspomnieć o powiązanym personalnie z RL Kingdom, bo ich nowy album rozpierdala.

No , sobiech(wcześniej Centurion " Conquer & Rule") gościnnie drze ryja w Kingdom , lewan zaś to integralna część tego bandu.

Morbid Ritual... całkiem sielskie granie ...albo się lubi albo nie jak wyżej wspomnieli.

cover będzie... tylko chodziło mi o udział.

Kurwa, żeby się z zagranicznych internetów dowiadywać o nowym materiale tej zacnej kapeli.. EP wyda Godz ov War. Tu lina: " onclick="window.open(this.href);return false;

https://godzovwarproductions.bandcamp.c ... -intervale


++++++++++++++

DO KUPIENIA

już dostępne!!!

RITUAL LAIR
"Mother of Misery and All Repugnance (Diabolo Intervale)"
CD version limited to 666 copies
Fallen Temple / Under the Sign of Garazel Prod.
22 zł (Polska)

orders/info: fallentemple@gmail.com or utsogp@gmail.com
listen: " onclick="window.open(this.href);return false;