Toxik

[HSVV]

eh Toxik, Toxik. lata mijają, a Toxik...

jest nadal kurwa asłuchalny.

[byrgh]

Nie pierdul, Britni w tym czasie była na szczycie możliwości.

[HSVV]

A to, to truizm, którego się nie dowodzi akurat. Britni orała wtedy.

[Żułek]

te stare kawałki na nowo nagrane całkiem fajnie wyszły
zwłaszcza te z debiutu bo w końcu da się ich słychać, nikt nie wyje i uszy nie bolą :P

[helpme]

Widzę, że sprawa wokaliz w temacie Toxik oczywiście się przewija. Na dwóch płytach wokalista niestety skutecznie przesłania instrumentalną finezję, ale to było kiedyś. Mam pytanie czy ktoś zaopatrzył się w box "III Works". Płytki wrzucone zostały wprawdzie w kartoniki, ale zawartość muzyczna po fragmentach, które sprawdziłem brzmi nawet zachęcająco... Wydaje się też, że na tych współczesnych nagraniach złapali dobry balans z wokalem, a instrumentalnie jest chyba jeszcze bardziej tech. Potwierdzacie, zaprzeczacie?

[Pteroczłek]

Potwierdzam i polecam. Oczywiście kartoniki irytują, ale fajnie jest mieć zebrane te nowe nagrania w jednym boksie. I jak nie przepadam za zabiegami teg typu, nagrania starych klasyków w nowym składzie na płytce nr 3 też wyszły całkiem zgrabnie.

[helpme]

O, dzięki za szczegóły. Odniosłem właśnie wrażenie, że jest w tych nagraniach sporo (lepszej) energii. A ten box to chociaż twarda tektura? Jest może książeczka, żeby sobie co nieco poczytać?

[Pteroczłek]

Pudełko na pierwszy rzut oka rozczarowuje, ale jest solidniejsze niż się wydaje. U mnie do tej pory nic się nie rozkleiło Z reguły nie kupuję boksów, więc nie za bardzo mam do czego porównać.

W booklecie do poczytania tylko teksty – pod tym względem trochę lipa. Niemniej I tak uważam, że warto ten boks zakupić. Zaskakujące, jak dobrze się słucha starych numerów w takim bardziej surowym wydaniu z wyeksponowaną sekcją rytmiczną. Jeśli bym miał się do czegokolwiek czepić, to szkoda że dogrywali w paru momentach dodatkowe partie gitar. Materiał był podobno nagrywany na setkę i moim zdaniem tylko by zyskał, gdyby go tak zostawili.

[helpme]

Widziałem ten boks tylko na zdjęciu - od leżenia na półce na pewno się nie rozsypie, bardziej zastanawiam się czy takie coś przetrwa transport bez uszczerbku. No ale, to już w rękach dilera Co do bookletu - jak są do poczytania chociaż teksty utworów to niezbędne minimum wykonane.

[Harlequin]

Nowy album "Dis Morta" 5 sierpnia pod banderą Massacre Records

[Żułek]

szanse się da ale wiele nie oczekuje

[Harlequin]

i wał:



Brzmienie dramat

[Żułek]

nie fajne to jest

[Pacjent]

Dramat. Jeśli ktoś znajdzie w tym kawałku thrash to proszę o informację, w której sekundzie.

[Pteroczłek]

Toxik jak Toxik. Jak dla mnie jest ok, ale przyznaję, że nie mam bardzo wyśrubowanych oczekiwań wobec tego zespołu Fakt, że w ogóle zebrali w końcu skład i nagrali pełniaka to już osiągnięcie. Zobaczymy jak inne numery wypadną - jak mam cholerną słabość do stylu gry Josha, na pewno nie jest to na tę chwilę zakup obowiązkowy. Będę obserwował rozwój sytuacji

Co do brzmienia, wydaje mi się, że jest to głównie kwestia youtube'owej kompresji. Ktoś tam zresztą w komentarzu napisał, że ze spotify brzmi to lepiej.

[Harlequin]

Kompresja kompresją, ale instrumenty brzmią syntetyczie i brak kompresji tego nie zmieni

[Pteroczłek]

Takie czasy... poza tym najprawdopodobniej płyta była nagrywana w półamatorskich warunkach. Biorąc pod uwagę co się działo przez lata z tym zespołem, to raczej nie dysponują budżetem pozwalającym na wynajęcie dobrego producenta i studia

[Harlequin]

Tego słuchać nie idzie.

[Triceratops]

Nigdy nie szlo

[Żułek]

Tego słuchać nie idzie.

i kolejna dziadoska reaktywacja do kolekcji