Masterful Magazine

Death metalowej pożogi ciąg dalszy. Chaos Inception są USA i napierdalają intensywny, wkurwiony death metal - czerpiąc z najdoskonalszych wzorców stworzonych przez Morbid Angel, Hate Eternal, Krisiun... Nagrali dwie płyty, posłuchajcie i poszukajcie sobie więcej na youtube:




Cholernie warto!

nudy, przynajmniej kawałek, który wkleiłes. Nie wiem jak mozna to porówynwać do kapel wymienionych przez Ciebie. No może HE z najnudniejszych czasów

Kurwa! Jakie nudy? Świetny jest ten kawałek :) Zatrważające jak ludzie nie rozumieją death metalu :) A Krisiun lubisz czy też nudy? :)

Krisiun uwielbiam pasjami;] serio, ziewnąłem przy tym kawałku.
Maria tu masz barbarzynstwo na odtrucie:

Pan_Kimono pisze:

Znane i lubiane :)

Cholera, weź może jeszcze spróbuj tego:



Nie jest to żadne objawienie, ale ich drapieżna intensywność jest co najmniej intrygująca. Mi się tego słucha znakomicie - uważam, że ten zespół w przyszłości może jeszcze nieźle namieszać. Jest potencjał!

Swego czasu dwójkę dość intensywnie Warcrimer promował na forum. W ogóle, fajny album, sprawił mi sporo frajdy. Jedynki nie znaju, ale widziałem kiedyś w jakimś distro.

W selfmadegod są obie.

chcialbym miec troche tego zapalu marii do jarania sie kompletnie wtornymi kapelami, to pewnie radosc choc z drugiej strony bym nie chcial, bo bym musial ten caly chlam nabywac i skladowac w pokoju :( :)

Maria Konopnicka pisze:W selfmadegod są obie.

Dwójkę mam z Psycho, całe 18 PLN bodajże mnie kosztowała. Do jedynki na razie mnie nie ciągnie - sporo płyt od Helltrashera ostatnio przyszło, następne zakupy w planach, i może być krucho z czasem dla takiego CI, tym bardziej, że ostatni raz The Abrogation słuchałem ponad rok temu (jeśli dobrze pamiętam).

Jak bardzo trzeba nie kumać death metalu by CHAOS INCEPTION nazywać chłamem - naprawdę fajnie grają, słucha mi się ich znakomicie. Wszystko zależy od tego czego potrzebuje się w danej chwili - akurat mam ochotę na death metal. Triceps, kiedy ostatnio miałeś ochotę na death metal?

tu raczej chodzi o stylistyke chyba ludzie już mają dosyć graniaw stylu Hate Eternal czy obecnego oblicza Nile

Fajna płyta. Kilka osób polecało (czy tam "promowało") na forum, a że było za grosze to po sprawdzeniu na yt dołączyłem do zamówienia i nie żałuję.

PS. właśnie zobaczyłem, że gitarzysta gra(ł) też w jakimś gównie, które trochę mnie zniesmaczyło... http://www.metal-archives.com/bands/Lisiya_Gori/74708

KAKAESIAK pisze:tu raczej chodzi o stylistyke chyba ludzie już mają dosyć graniaw stylu Hate Eternal czy obecnego oblicza Nile

Hm.. .dziwne, bo stylistyka Hate Eternal nie kojarzy mi się ze stylistyką Nile, a CHAOS INCEPTION to jednak trochę jeszcze inna para kaloszy. Ludzie mają dosyć death metalu a la Szwecja, dosyć grania pod Incantation, pod Suffocation, są zmęczeni brutalnym death metalem a la Cannibal Corpse (wszystkie ich płyty są takie same).... czytając Masterfula można odnieść wrażenie, że death metal umiera :)

Jest Gorguts, Deeds, Ulcerate, ba, nawet Svart Crown! :) Oni grają fajnie, nie na jedno kopyto, próbują czegoś "nowego" i to jeszcze idzie strawić z przyjemnością. Zresztą death nigdy nie umrze, chyba że wszystkie nagrania Entombed/Dismember (odnośnie szweckiej modły) przestaną istnieć. O Andrzeju, Czaku czy Ateiście wspominać nie trzeba. Choć.. standardowy death możliwe, że traci na popularności.

Gumiak pisze: na jedno kopyto

Dla Ciebie "na jedno kopyto", dla mnie intensywnie :) Zdecydowanie muzyka nie dla każdego :)

Maria Konopnicka pisze:... czytając Masterfula można odnieść wrażenie, że death metal umiera :)

Phi, a co, tu jakieś autorytety piszą aby takie daleko idące wnioski wyciagać ? ;))
A Chaos Inception bardzo dobry, obydwie płyty. W ich jednowymiarowości własnie tkwi siła. To takie jednostajne tornado hehe. No ale oczywiscie, co kto lubi, a raczej nie lubi... ;)

DCI Hunt pisze:Kilka osób polecało (czy tam "promowało") na forum

No polecało, polecało ;) Akurat zapamiętałem Ciebie, i jeszcze Olo (czy to nie on pierwszy wrzucił?).

AroHien pisze: W ich jednowymiarowości własnie tkwi siła.

Znakomicie to ująłeś :) Zarzucać im monotonię, to tak jakby zarzucić znakomitemu bokserowi monotonny styl walki tylko dlatego, że boksuje, a nie używa nóg i nie wali łokciami. Do takiego zarzutu może się posunąć tylko osoba, która kompletnie nie zna się na tym sporcie :)