Masterful Magazine

Nazwa się przewijała, ale tematu nie znalazłem. Miałem tu już nic nie zakładać, ale co tam... Słuchał ktoś dwójki Amerykanów? Bardzo mocny album. Dla tych, co od lat czekają na pełny album Sadistic Intent jak znalazł. Debiut też bardzo fajny, choć brzmienie trochę kalekie.

Nowa płyta to jeden z mocniejszych strzałów zeszłorocznego death metalu. Faktycznie wypełnia pustkę po albumie, który nigdy nie wyjdzie czyli pełniaku Sadistic Intent. Niby wielu próbuje grać w tym stylu, ale nikt nie robi tego tak jak Coffin Texts.

Można sie tylko podpisac pod słowami poprzedników. The Tomb Of Infinite Ritual, to najlepszy możliwy Sadistic Intent :) Jedna z najmocniejszych pozycji ubiegłego roku.

dobry wygrzew i nie tak wtorno-nudny jak porpozycje marii. od razu widac, ze jakis zawodowy metalowiec to zapodal a nie konsument byle zlomu

jakiś konflikt był kiedyś z panami z Nile,że niby goście z Nile podpierdolili im te egipskie parametry i inne takie kwestie wizerunkowo -okołomuzyczne;)

Debiut całkiem niegłupi jest. Nic by się nie stało jakbym nie znał, ale że znam to się cieszę, bo fajnie grają. Dwójka czeka ciągle na obadanie, "Final Transformation" zdaje się z niej słyszałem i bardzo dobrze rokowało dla pełnego albumu.

[V] pisze:jakiś konflikt był kiedyś z panami z Nile,że niby goście z Nile podpierdolili im te egipskie parametry i inne takie kwestie wizerunkowo -okołomuzyczne;)

A to nawet nie wiem, ale to chyba jeszcze z sali prób musieli im to podpierdolić. Dobrze, że Possessed się nie dopierdala do wszystkich satanistycznych zespołów :)

DCI Hunt pisze:

[V] pisze:jakiś konflikt był kiedyś z panami z Nile,że niby goście z Nile podpierdolili im te egipskie parametry i inne takie kwestie wizerunkowo -okołomuzyczne;)

A to nawet nie wiem, ale to chyba jeszcze z sali prób musieli im to podpierdolić. Dobrze, że Possessed się nie dopierdala do wszystkich satanistycznych zespołów :)

:)był wywiad w Morbid Noizz I tak mi jakoś utkwiło to w pamięci.

Jakby ktoś miał pod ręką ten numer i ma możliwość wrzucić skana to chętnie bym sobie przeczytał ;)

PS. Koleś z Coffin Texts ma zajebisty wokal.

DCI Hunt pisze:
PS. Koleś z Coffin Texts ma zajebisty wokal.

+1

Tak, zachwalacie, ze moze w koncu obczaje te kapele, ktora zawsze wydawala mi sie biedniejszym kuzynem Nile :D

Z Nile to wiele wspólnego mnie ma, ale ze starym Morbid Angel jak najbardziej.

fajną reedycję jedynki wydała Nuclear Winter--bez coverów,same autorskie kawałki. A zeszłoroczna płyta jest po prostu świetna

Kapela bardzo dobra ale tak naprawdę to co niszczy to wokal, uwielbiam taki złowieszczy 'głośny szept' a'la wczesny Vincent.

[V] pisze:jakiś konflikt był kiedyś z panami z Nile,że niby goście z Nile podpierdolili im te egipskie parametry i inne takie kwestie wizerunkowo -okołomuzyczne;)

Spór jest bezprzedmiotowy bo i tak pierwszy był Nocturnus na epce.

Jeśli chodzi o konflikt z Nile to został raczej rozdmuchany przez dziennikarzy, bo obydwa zespoły grały nawet razem i podobno nie było między nimi żadnych tarć. A jeśli chodzi o odpieranie zarzutów, jakoby to właśnie Coffin Texts zrzynał z ekipy Sandersa, to mieli ciekawe wytłumaczenie. Mianowicie takie, że cały koncept, grafika, teksty, zostały opracowane około roku 1995, po czym został album nagrany....ale na jego premierę świat musiał poczekać jeszcze pięć lat, a prze ten czas zespół borykał się z ogromnymi problemami ze składem, zapewne jakimś nieuczciwym wydawcą, który chciał ich orżnąć ( w wywiadzie użył słowa skurwiel, więc trudno tak naprawdę dociec kogo miał na myśli), po czym wytwórnia Dwell wyciągnęła pomocną dłoń i wydali ten materiał. Materiał, który muzycy uznają "praktycznie jako reedycja". Tak więc wygląda według nich sytuacja i zarzuty o kopiowanie Nile. Aha, teksty też ponoć mieli pisane inaczej - były bardziej filozoficzne i uduchowione...