ALTARS (Australia)

[Maria Konopnicka]

W perspektywie nowej płyty Behemotha trochę niezręcznie zakładać mi tematy o kolejnych zespołach. Ale cóż... Kolejny death metalowy, nikomu na tym forum niepotrzebny zespół. ALTARS są z Australli i lada dzień zadebiutują dość smakowitym death metalem w klimatach zapiaszczonego i przygnitego "God of Emptiness". Jak ktoś potrafi jeszcze emocjonować się muzyką metalową to warto obadać. Sporo melodii, fajny klimat - powinno wejść nawet mniej wyrobionemu słuchaczowi :)))



Tu jakiś kawałek:



dość biednie brzmi w porównaniu z oryginalnymi nagraniami, ale jakiś obraz jest....

[DCI Hunt]

Niezłe. Postaram się przesłuchać całość i zobaczymy co dalej, bo wychodzi tego tyle, że musiałbym słuchać samego death metalu żeby oddzielić ziarno od plew. Z drugiej strony czasem jakiś odgrzewany kotlet posmakuje tak zajebiście, że nie mogę się powstrzymać od kupna.

[Kraft]

Dobry kotlet nie jest zły. Wyprodukował ich Colin Marston i to słychać. Więcej do posłuchania na bandcampie: http://altarsdeath.bandcamp.com/

[Maria Konopnicka]

Naprawdę zajebista płyta, która przeszła na forum zupełnie bez echa. Ja nie wiem czy Wam się po prostu nie chce czy naprawdę szukacie wartości tylko w tych zespołach, które od metalu odchodzą. Mamy tu piękne nawiązania do Morbidów, zgniliznę Necros Christos i zwroty akcji, nawiązujące do Immolation. Pięknie mielę, fajnie rifują - niczego tiu nie brakuje. Dla mnie zdecydowanie death metalowy debiut roku 2013!

[AroHien]

Bardzo mocna pozycja. Wczoraj była premiera, więc pewnie niedługo będzie można połozyć łapy na cd. Sporo tu Morbid Angel ale dużo także innego grania, bardziej smolistego, nawiedzonego. Australia kolejny raz nie zawodzi.

[Blackult]

tyle co przesłuchalem to fajne to

[est]

FFttF/GtA, szkoda czasu, za mało BoI

[AroHien]

FFttF/GtA, szkoda czasu, za mało BoI

Nie do końca rozumiem tę 'facebookową' nowomowę. Mógłbyś trochę rozwinąć? ;)

[Silent_Sea]

ale rozpierdol ! Pozycja obowiązkowa - mam nadzieję, że Bart z Hellthrash będzie miał skoro to Nuclear Winter Records

[REINHARD IRRUMATOR]

Solidny rozpierdol, bardzo udany debiut, trza mieć na nich oko.

[Silent_Sea]

zgrabna szmata

[est]

FFttF/GtA, szkoda czasu, za mało BoI

Nie do końca rozumiem tę 'facebookową' nowomowę. Mógłbyś trochę rozwinąć? ;)

a tak se trochę potrollowałem, fajna płyta, dużo morbidowego klimatu :)

[BC/AD]

świetne

mam nadzieję, że Bart z Hellthrash będzie miał skoro to Nuclear Winter Records

[Hellthrasher]

w Hellthrash będzie : )

[Maria Konopnicka]

bdb wiadomość

[Alkoholokaust]

Split z Heaving Earth rozdaje. Zarówno jedni jak i drudzy. Wiele oczekuję od tego krążka.

[Pelson]

Piękny trybut dla klasyków gatunku. Death Metal jaki lubię, suche, przestrzenne, selektywne brzmienie, spora, ale nie za duża dawka techniki, ciekawe, powywijane melodie na gitarach. Niby to wszystko już gdzieś się słyszało, ale chyba ostatnimi czasy ten klasyczny rejon Death Metalu zza wielkiej kałuży leżał odłogiem. Gdyby oceniać tylko oryginalność to nota byłaby niska, ale poziom wykonawczy, pomysły i brzmienie winduja ten materiał wysoko. Dla mnie bomba, pośród nowych smierćmetalowych tworów na pewno będę do nich wracał.

[AroHien]

Już można złapać w Hellthrasher...

[Lykantrop]

Altars i Centurian w tym roku spokojnie wypełniają pustkę po ostatniej pycie Morbid Angel :)

[AroHien]

hehe, no coś w tym jest.