Strona 1 z 4

INFESTER

: 08-08-2013, 18:05
autor: Harlequin
Troche zdziwiony jestem, że jeszcze nie ma tematu o tej arcyoryginalnej kapeli. A szkoda, że to wariackie trio, choć nagrało tylko jeden pełny krążek, to nie zawaham sie powiedzieć, że mamy tu do czyniena z dziełem wybitnym, a przynajmniej prawie wybitnym. Death metal doprowadzony do granic obskurności i oblechy. Słuchajac tego materiału mam wrażenie jakby ktos taplał sie w morzu ropy i flegmy. Skromne, acz upiornie paralizujace klawisze, totalnie nieczytelne wokale na pograniczu obłędu. W wolnych partiach Infester brzmi po prostu jak nikt inny! Jedyny zarzut jaki mozna mieć, to długośc tej płyty, na mój gust mogłaby być o jakieś 2 numery krótsza. Nie zmienia to jednak faktu, że drugiej podobnej kapeli nie znam i nie wiem czy nawet istnieje.

Cede wydane prawie 20 lat temu przez Moribound, troche trzeba poszperać za nim, ale warto.

Obrazek

Linków do żydtuba nie zapodaje, kto chce ten sam obada.

Re: INFESTER

: 08-08-2013, 21:11
autor: Blackwinged
Naprawdę świetny album, muzycy tej kapeli udzielali się w sesjach nagraniowych kilku albumów Meat Shits.

Re: INFESTER

: 08-08-2013, 21:50
autor: Harlequin
Nie znam Meat Shits, ale wiem, że za pierwszym razem słuchajac Infester powiedziałem "boszzz, jakie gówno" :D a teraz nie widze opcji, aby tej płyty nie posiadac i nie słuchac. Jest w niej cos nieokieznanego, nieokrzesanego, a zarazem kryje sie za tym jakiś zamysł. Wyszło niemal wzorowo.

Re: INFESTER

: 08-08-2013, 22:09
autor: est
O, wiedziałem, że miałem to sprawdzić. Dzięki za przypomnienie :)

: 08-08-2013, 22:40
autor: Skaut
Bardzo dobra, obleśna płyta. Nawet po tylu latach świetnie się broni.

Re: INFESTER

: 09-08-2013, 01:00
autor: Blackwinged
Moribound zawsze trafiało do mnie z profilem i wydawało zajebiste gówno, jak nie w przeważającej większości surowy BM to obsceniczny porn gore grind, jak nie Infester to Fornicator czy Meat Shits, Thorr's Hammer czy Sargeist.Wydali też moją 1 lp ulubioną płytę Craft na rynek amerykański no i jak ktoś lubi Judas Iscariot.Ten Infester miał się doczekać reedycji, kiedyś też miał być w planach zapowiadany zabójczy split Meat Shits / Fornicator,ale nie wiem co tam z tego wyszło chyba nici na razie, bo nie widzę to w dyskografii u Roberta Deathrage (Meat Shits).

Re: INFESTER

: 12-08-2013, 23:16
autor: est
No dobra. Muszę to napisać. W wielu momentach słyszę tam klimat porównywalny do tego co na początku robił Kataklysm. Oczywiście Kataklysm robili to później niż Infester ale ja usłyszałem Kataklysm jako pierwszy i ... i są pewne wspólne cechy ;)
Rozpierdoliła mnie ta płyta, ma masakrujący klimat i masę świetnych riffów.

Re: INFESTER

: 13-08-2013, 09:05
autor: Harlequin
Hmm, z tym kataklysm coś moze byc na rzeczy, ale te czuby mają zdecydowanie bardziej oblesny i upiorny klimat.

Re: INFESTER

: 13-08-2013, 15:15
autor: Paysage d'Hiver
rewelacyjna płyta, ciężka do trafienia ale może kiedyś się dorwie

Re: INFESTER

: 13-08-2013, 15:24
autor: Harlequin
http://www.discogs.com/sell/list?releas ... 4700&ev=rb

Amerykaniec ma za 60 dolców. Moim zdaniem cena ok. Ja kupiłem w Polsce za ok 145, swego czasu chebanana miał za 80 dolców

Re: INFESTER

: 13-08-2013, 15:36
autor: Paysage d'Hiver
dzięki na razie pasuje

Re: INFESTER

: 13-08-2013, 18:01
autor: KAKAESIAK
kolejna zapomniana perełka ze Stanów, pozycja obowiązkowa

Re: INFESTER

: 24-06-2014, 09:46
autor: Harlequin
Zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że "To the Depths..." to moje top 10 jeśli chodzi o death metal. Absolutnie nieporównywalna do niczego muzyka, kapitalny klimat...

Re: INFESTER

: 24-06-2014, 12:26
autor: KAKAESIAK
śmiała teza

Re: INFESTER

: 24-06-2014, 12:34
autor: Harlequin
No śmiała, ale jak sie okazuje, jest to jeden z tych deathmetalowych krążków, których słucham najczęściej, jakoś ciągnie mnie do niego :)

Re: INFESTER

: 24-06-2014, 16:18
autor: Paysage d'Hiver
Harlequin pisze: "To the Depths..." to moje top 10 jeśli chodzi o death metal. Absolutnie nieporównywalna do niczego muzyka, kapitalny klimat...
+1

Re: INFESTER

: 25-06-2014, 14:26
autor: est
W latach 1987-1992 ukazało się co najmniej pięć lepszych płyt każdego roku jeżeli chodzi o Death Metal :)

Re: INFESTER

: 25-06-2014, 14:31
autor: Harlequin
est pisze:W latach 1987-1992 ukazało się co najmniej pięć lepszych płyt każdego roku jeżeli chodzi o Death Metal :)
Może i , ale podejrzewam, że jakichś 45 z nich nie słucham równie często co Infester ;)

Re: INFESTER

: 22-07-2014, 10:59
autor: Harlequin

Re: INFESTER

: 22-07-2014, 11:14
autor: byrgh
srotfl, twajsted