Masterful Magazine

Znacie - na pewno nie lubicie:-) Dwie płyty, dwie na swój sposób orginalne na polskim rynku. Wkładka z cyborgow niszczy:-) jutro wiecej jak przed kompem bede.

Chyba z 2 razy ich widziałem niechcący na żywo, raz na Metalmanii i raz jako support Acid Drinkers w głębokich latach 90. Nie podobało mi się to wtedy i tak zostało do dzisiaj. Chociaż w sumie może jako stary pryk, bardziej otwarty na świat i ludzi zmienię w końcu zdanie, bo nie słyszałem tego od dobrych kilkunastu lat.

Czy oni nie byli na trasie z Vaderem w 1997 gdy ten promował "Black to the blind" ?? Tak mi się coś zdaje, były tam jeszcze dwa podobne tzn. niepasujące do Vadera zespoły i pamiętam jak w katowickim Mega wiara krzyczała - "wypierdalać na odjazdy" :):)

Tak, potem im chyba gdzieś na tej trasie gitary zajebali. Chyba, że mi się coś pomyliło.

To jest fajne, śmieszne takie. Pierwszą płytę znam, druga mi się wcale nie podobała.

Znam tylko debiut, lubię go do dziś. Nawet niedawno słuchałem i to nadal fajna muzyka jest. Tuff Enuff, Flapjack, Acid Drinkers, Illusion, Dog Family.. - od tego wszystkiego zaczynała się moja przygoda z ciężkim graniem, gdy miałem te 12-13 lat. Przecież nie będę pierdolił że już wtedy słuchałem Mayhem i Burzum.

w mega im chyba gitary zwinięto

Nom, była taka akcja :-) właściwie jedną gitarę.
Oni wydali też fajne remixy swojej pierwszej płyty.

Prosili ich najpierw po dobroci, żeby wypierdalali to nie. No to im zajebali gitary i już, jak się nie posłuchali :)

Tę opowieść należałoby zacząć od thrashmetalowego Mash.

Stoigniew pisze:Czy oni nie byli na trasie z Vaderem w 1997 gdy ten promował "Black to the blind" ??

Tak właśnie było, akurat Vader miał wtedy na tej trasie same takie supporty. Kiedyś promował ich nawet sam Bożydar Iwanow w magazynie Strych na trójce, kolesie mieszkali gdzieś w okolicach Chorzowa bodajże... ale za cholerę nie pamiętam nawet sekundy ich muzyki;-)

to może bożo sam przypomni ;)

ich wokal dokonał już coming outu? Bo jest chodzącym potwierdzeniem lewackich teorii że Z TYM się człowiek rodzi ;)

jak chodzi o sam TE - nie nie i jeszcze raz nie. Flapjack, Illusion, nawet od biedy tego Mach... eeee Corozone kiedyś tam krócej lub dłużej się słuchało, ale Tuff Enuff czy Dynamind zawsze byli dla mnie nieporozumieniem,

Corozone :D Mam nawet kasetę jeszcze. MMP to była jedyna stajnia, która zbudowała scenę groove metalu w PL ;)

Pamiętam jak było o nich głośno, Metal Hammer ich mocno promował. Nie słuchałem jednak tego nigdy - nie wiem czy dlatego, że gdzieś słyszałem i mi się nie spodobało czy po prostu mnie jakoś ominęło. Chyba nic nie straciłem?

Maria Konopnicka pisze: Chyba nic nie straciłem?

Podejrzewam, że masz rację.

est pisze:Tę opowieść należałoby zacząć od thrashmetalowego Mash.

A przed Mashem była jeszcze AMNESTIA i Wariomatic czy jakoś tak

Nie czaje ówczesnego fenomenu Tuff Enuff. Illusion za to lubię, umieli podpierdolic co trzeba i napisać po prostu dobra piosenkę. Tu trochę Pearl Jam, tam trochę Helmet i Pantery...i niezłe pierwsze trzy płyty z tego wyszły.





Sent from my Lumia 710 using Tapatalk

Zenek pisze:Nie czaje ówczesnego fenomenu Tuff Enuff. Illusion za to lubię,

się zgadzam nawet. choć illusion już ze 100 lat nie słuchałem

http://www.cgm.pl/aktualnosci,36706,tuf ... ,news.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Trochę informacji o nowej płycie.

harvestman pisze:http://www.cgm.pl/aktualnosci,36706,tuf ... ,news.html

Trochę informacji o nowej płycie.

11 utworów skondensowanych do 35 minut wysokooktanowej mieszanki, gdzie metal miesza się z punk rockiem, hardcore z popem i country, a każdy utwór jest zaśpiewany... w innym języku.

wieszczę że będzie to... gówno

Chcą być na siłę eklektyczni i otwarci.... będzie sraka, poza tym po tak długim rozbracie ze sceną zainteresowanie też jakoś szczególnie olbrzymie nie jest.