Strona 1 z 11

DEFEATED SANITY

: 17-09-2013, 10:19
autor: Jimmy Boyle
Myślę że kapeli z prawie dwudziestoletnim stażem należy się wątek jak psu buda. Oczywiście nie tylko ze względu na sam staż, ale przede wszystkim dlatego, że brutalny death metal serwowany przez Niemców to rzeź najwyższej próby. Nie wiem jak to się stało, że ostatnia płyta "Passages Into Deformity" przeszła praktycznie niezauważona, ale nic to posłuchajcie i nadrabiajcie czym prędzej to karygodne zaniedbanie.

Re: DEFEATED SANITY

: 17-09-2013, 10:25
autor: Mol
fanow takiej stylistyki jest tu raptem kilku, dlatego plyta przeszla bez echa. nowa OK, ale wole Chapters z Magana na wokalu.

Re: DEFEATED SANITY

: 17-09-2013, 10:38
autor: Nasum
Najnowsza płyta niemiaszków widzi mi sie bardzo dobrze, miłe dla ucha granie, niemcy pokazali że w tej stylistyce też potrafia nieźle przyłoić.

Re: DEFEATED SANITY

: 17-09-2013, 13:52
autor: Self
Mol pisze:fanow takiej stylistyki jest tu raptem kilku, dlatego plyta przeszla bez echa. nowa OK, ale wole Chapters z Magana na wokalu.
No wiadomix, Chapters to ich najlepszy krążek, ale nówka dużo nie ustępuje. Wokale na niej to chyba nawet bardziej mi odpowiadają niż na Czapterach.

Re: DEFEATED SANITY

: 17-09-2013, 20:53
autor: dr Kill
Po premierze nowa płyta mocno mną zamiotła. Bardzo dobry balans pomiędzy technicznymi wygibasami, a mocnym przykurwem. Dla mnie jedna z lepszych rzeczy jakie słyszałem w tej stylistyce, choć kojarzę niezbyt dużo. Wokale są bardzo dobre. Innych nie znam.

Re: DEFEATED SANITY

: 18-09-2013, 21:01
autor: AroHien
Mnie nowa płyta poważnie poturbowała. Nie uważam aby była w jakimś aspekcie słabsza od Chapters... Wokale znakomite. Pierdolony buldożer hehe

Re: DEFEATED SANITY

: 14-04-2016, 21:27
autor: Pacjent
Idzie nowe:
[youtube][/youtube]

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 09:00
autor: Nasum
Muzycznie i brzmieniowo masakra. Jedynie coś mi nie pasują wokale, jakieś takie niewystarczająco brutalne, zbyt schowane...

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 09:08
autor: Rattlehead
Do wokali przyjdzie się przyzwyczaić, ale numer elegancki.

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 13:51
autor: Deathhammer66
O panie, brutal/technical dm z przyzwoitym, nieplastikowym brzmieniem? Można? Można. Chyba trzeba będzie się zainteresować tematem.

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 21:53
autor: Jimmy Boyle
miejsce na półce zarezerwowane

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 21:56
autor: byrgh
Deathhammer66 pisze:O panie, brutal/technical dm z przyzwoitym, nieplastikowym brzmieniem? Można? Można. Chyba trzeba będzie się zainteresować tematem.
no, ale oni to tak zawsze - poza debiutem, którego nie znam ;) obadaj sobie poprzednie

Re: DEFEATED SANITY

: 15-04-2016, 22:01
autor: Deathhammer66
Będzie zatem badane

Re: DEFEATED SANITY

: 16-04-2016, 01:28
autor: AroHien
Kawałek, paluchy lizać. Wokale faktycznie mogłyby być bardziej 'do przodu' ale i tak zakup obowiązkowy. Defeated Sanity, Wormed. Inherit Disease, Atrocious Abnormality... dobry rok dla tej odmiany death metalu.

Re: DEFEATED SANITY

: 16-04-2016, 16:11
autor: Self
Nie no, wszystko ładnie, ale na dźwięk werbla ryj mi się wykrzywia we wszystkie strony. Jeden głupi szczegół, a sprawia, że słuchać tego numeru nie mogę...

Re: DEFEATED SANITY

: 16-04-2016, 16:37
autor: Nasum
Nieeee, bez przesady. Mi nie pasują jedynie zbyt schowane wokale, cała reszta jak najbardziej ok.

Re: DEFEATED SANITY

: 16-04-2016, 19:52
autor: swetrwser
Werbel jest fajny tylko nie pasuje do reszty albo to reszta nie pasuje do werbla. :D Poprzedniej pewnie i tak nie przebiją.

Re: DEFEATED SANITY

: 17-04-2016, 18:39
autor: Nasum
byrgh pisze: no, ale oni to tak zawsze - poza debiutem, którego nie znam ;)

Po przeczytaniu tego zdania aż się pokusiłem poszukać na półce miejsca, gdzie jest Defeated Sanity i zapodałem sobie debiut, którego nie słuchałem już dość długo. Co można o nim napisać.... w zasadzie niewiele, poza standardowym określeniem brutalny death metal mocno zakorzeniony w amerykańskiej tradycji tworzenia tego hałasu. Mocno pokombinowane utwory, które mają za mało zapadających w pamięć motywów; tempa raczej nie ultra szybkie, jest kilka dobrych solówek, wokal nie jest aż tak masakrycznie zbrutalizowany - wprawne ucho wychwyci nawet pojedyncze słowa. Nie jest to objawienie, po wysłuchaniu którego trzeba uklęknąć ale dobry materiał, który fanom powinien podejść. Niemcy nie wybijają się tutaj ponad przeciętność, słabizną też bym tego jednak nie nazwał. Obiecujący debiut - tak można by było ich określić, i sądzę, że będzie to adekwatna ocena zarówno do samych kompozycji jak i prezentowanych umiejętności.

Re: DEFEATED SANITY

: 18-04-2016, 19:14
autor: gelO
Wszedłem sobie na MA i piszą, że częśc wokali na nową płytę zrobił Phelps. No ciekawe jak to będzie brzmiało.

Re: DEFEATED SANITY

: 18-04-2016, 19:20
autor: Nasum
No ciekawe.....