Masterful Magazine

http://www.fmp666.com/everdark/everdark.html
http://www.metal-archives.com/bands/Ever_Dark/14099



Kapela zapomniana. Wydali mcd w 1996 i pełnometrażówkę w 1997. Wydawcy: Fullmoon i II Moons. Średnie czasy na granie klasycznego death/dooma w stylu wczesnych MDB, paradise Lost i Anathema połacznego z black metalem i wyraźnymi inspiracjami latami 80-tymi (od Mercyful Fate przez Slayer po Possessed). Pewnie dlatego się nie wybili. Trochę wcześniej lub trochę później i pewnie byłaby to dość duża nazwa. Oryginalne utwory, bardzo dobre riffy, konkretne brzmienie, troche klimatu, zróżnicowania tempa, świetne, entuzjastyczne wokale Storma. Czasem bywa, że takie zapomniane perełki są pamiętane przez maniaków i kolekcjonerów i mimo że nie zrobiły furory teraz chodzą sobie na aukcjach po milion dolarów. Z nimi jest odwrotnie. nie pamięta o nich nikt, a płyty da się kupić za 7 (słownie: SIEDEM złotych). Bardzo je polecam.

Bardzo dobry zespół i bardzo dobre materiały po sobie zostawił. Momentami wokale przypominają MASTER'S HAMMER. Panowie umiejętnie operowali zwolnieniami i przyspieszeniami; walce w ich wykonaniu są świetne.

Może Storm i Franta Štorm to ta sama osoba? :) Cieszę się, że środowisko akademickie się pozytywnie ustosunkowało do zespolu Ever Dark.

Zastanawiam sie czy przypadkiem nie widziałem "Not Of God" u esta w płytotece.

Są takie zespoły, które choć grały równie dobrze jak znane nazwy, to jakoś nie przebiły się do świadomości słuchaczy. Z amerykańskiego death metalu przychodzą mi do głowy takie nazwy jak EVER DARK właśnie, EQUINOX, PESSIMIST, NOKTURNEL, DIVINE EVE, D.V.C., SORROW czy PYREXIA.

Tyle, ze Pyrexia, Nokturnel czy DVC to dość rozpoznawalne nazwy. O Ever Dark moge powiedzieć, że albo pierwsze słysze, albo co najwyzej przewinęło mi sie przez oczy

No nie wiem, czy takie znów rozpoznawalne. PYREXIA chyba najbardziej.

Harlequin pisze:Tyle, ze Pyrexia, Nokturnel czy DVC to dość rozpoznawalne nazwy. O Ever Dark moge powiedzieć, że albo pierwsze słysze, albo co najwyzej przewinęło mi sie przez oczy

Tak właśnie, dodatkowo jeszcze Pessimist mi tu w ogóle nie pasuje. W sensie, że to mało rozpoznawalny zespół.

No to panowie nadrabiajcie to EVER DARK. Epka jest cała do odsłuchu w Spotify.

Oba krążki dumnie stoją na półce. Zespół na pewno mało znany, kiedyś wystawiłem na allegro za 10 zł może i zainteresowanie zerowe.

Bardziej niż do Pessimist (w sumie wśród konserwatywnych maniaków dość popularna kapela), DVC (kulcik) czy Nocturnel (którego płyta z wiszącymi muzykami na hakach, mimo że raczej cienka, chodzi po konkretne pieniądze) widziałbym analogie do np. Blood Ritual "At the mountains of madness" czy Hatred "The Offering" - czyli wyjątkowo dobrych płyt z końca lat 90-tych, które przepadły, a teraz da się je dostać za grosze, bo nikt nie wpada na pomysł, że akurat te rzeczy są lepsze niż tony szrotu z tamtych lat zalegajacych niemal wszystkie distra.
Tak, czy siak - kto lubi dobre granie z lat 90-tych na pewno nie będzie rozczarowany inwestycją w Ever Dark. Kapela ma status "on hold" od mniej więcej 15 lat, więc - o ile nie są mentalnymi pobratymcami Necrovore - raczej nic już nie nagrają.

Nieznany to jest TYRANT TROOPER hehe a szkoda. EVER DARK nie potrafię określic w żaden sposób, z niczym mi sie nie kojarzą ,kompletnie nic.Odświeżę za kilka minut....

Sineater pisze:Nocturnel (którego płyta z wiszącymi muzykami na hakach, mimo że raczej cienka, chodzi po konkretne pieniądze)

Cienkie to ona ma brzmienie, natomiast kompozycje są znakomite.