Masterful Magazine

Det Gamle Besatt – Primary Evil

Już 1 lutego 2014 premierę będzie miał debiutancki mCD bytomskiego Det Gamle Besatt. Materiał zarejestrowany został w 2012 w składzie, który ponad 20 lat temu powołał do istnienia potężny Besatt:

Weronis – gitara i wokal
Beldaroh – bas i wokal
Dertalis – perkusja

Płyta zawiera 8 numerów, w tym pierwszy utwór jaki stworzył Besatt: „Ares“.

„Primary Evil“ dostarcza 30 min plugastwa w klimacie lat 80-tych. Jest to mieszanka mocy i zła spod znaku heavy i thrash z blackowym zacięciem.

Kawałek promocyjny można usłyszeć na YouTube:


Tracklist:
1. Ares
2. Golgota
3. Mój Raj
4. Epitafium Ku Czci Boga
5. Deus Est Mortuus
6. Wojenne Werble
7. Ołtarze Piekieł
8. Labirynt Szaleństwa

Wydawca:
Black Vault Productions
Po Box 11
05-420 Józefów
www.blackvault.pl

Koszt:
15 pln + 5 pln przesyłka

Zamówienia:
bartek@blackvault.pl
lub allegro:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=3429261

Jaki Kostrzewski na wokalu ;D

Generalnie na Besatt zawsze kładłem lachę, ale już gdzieś wcześniej wspomniałem, że ten Det Gamle nawet ok jest. Fajnie, że wychodzi jeszcze takie granie jak to czy Evil Machine. Kompletnie na przeciw trendom, kwadratowo i do bólu wtórnie, ale to akurat żaden zarzut, wręcz przeciwnie.

Nieno, fajne jest. A z tym Kostrzewskim też żaden zarzut, tylko skojarzenie, bo wokal brzmi zajebiście. Emocje jakieś przynajmniej słychać, a nie po raz 666 tę samą zgraną manierę.

O, małżonce mojej też się podoba.

kupie sobie bo lubie takie granie !

hehe ten numer udostępniony daje radę i rzeczywiście wokalu trudno nie skojarzyć z Kostrzewskim

Debiut DET GAMLE BESATT sygnowany przez Seven Gates Of Hell

Premierę "Caerimonis Diabolus" zaplanowano na 06.06.2014 ale już dzisiaj można zamówić
płytę w specjalnej cenie na stronie http://www.hellshop.eu/det-gamle-besatt-cearimonis.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Odsłuch na: " onclick="window.open(this.href);return false;

musze przesluchac, ale na zywo byl syf i tragedia

Tymothy pisze:Debiut DET GAMLE BESATT sygnowany przez Seven Gates Of Hell

Premierę "Caerimonis Diabolus" zaplanowano na 06.06.2014 ale już dzisiaj można zamówić
płytę w specjalnej cenie na stronie http://www.hellshop.eu/det-gamle-besatt-cearimonis.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Odsłuch na: " onclick="window.open(this.href);return false;

Zibi to chyba w ogóle ma świra na punkcie Besatt. Wydaje im wszystko co nagrają ;-)
DET GAMLE BESATT - całkiem przyjemna muza w hołdzie KAT.

Ta ich debiutancka płyta to mocny niewypał. Kwadratowo, wszystko tutaj pasuje jak pięść do oka, nudne i ciągnące się jak guma arabska riffy, a nad wszystkim króluje ten mniej lub bardziej zamierzony kicz. Kicz, który generalnie dobrze zrealizowany mógłby mieć swój urok, ale w tym konkretnym przypadku... no są Popkowice i bezzębny uśmiech sołtysa po niedzielnej mszy. Wydaje mi się, że jakby bardziej położyli nacisk na rozbudowę linii melodycznej (co się PRAWIE im udało w ostatnim numerze) to ocena byłaby nieco bardziej przychylniejsza. W dosyć podobnej estetyce porusza się taki francuski Manzer i zestawiając ekipę Shaxula z Det Gamle Besatt widać jak na dłoni, że brakuje im feelingu, wyczucia i ogłady.

No, na epce jakoś lepiej się to kleiło.

Ale brzmienie fajne.

Lykantrop pisze:a nad wszystkim króluje ten mniej lub bardziej zamierzony kicz. .

i co tu się dziwić, wystarczy przeczytać choćby jeden wywiad tego Baldachima, poziom wyjęty z zinów, z których jest tu ostatnio polewa

Straszna kupa. Ledwie przetrwałem jedną piosenkę...Jaki KAT? Nie te umiejętności, nie TEN poziom wokalu (tutaj jest poziom Rowu Mariańskiego) i chujowe teksty. To nawet nie są homeopatyczne popłuczyny po KACIE.

Chciałem się podłączyć i dać tego linka:

http://www.arachnophobia.pl/index.php?p ... iabolus-cd" onclick="window.open(this.href);return false;

Ale skoro kupa taka, to bez sensu :-(

Nie martw się. Może to tylko kupiaste jest dla mnie, a innym się spodoba. :-)

Jak ich widziałem na żywo to jaoś za melodyjne mnie się to wydawało, wiec mam wyjebane :))

Jeszcze raz podszedłem do tego i teraz już nie mam najmniejszych wątpliwości. To jest zwyczajna chujowizna i nędza.

Sto razy lepsze od regular Besatt.

To akurat wielką sztuką nie jest :)