Zachęcające i w sumie tak jak się można było spodziewac, całkiem przebojowe. Za wcześnie jeszcze na oceny ale wygląda na to że będziemy mieli w końcu naprawdę dobry album nagrany z udziałem Maxa. Poprzedni był moim zdaniem był Dark Ages, potem nastąpił poważny kryzys.
te dwa pierwsze kawałki promocyjne bardzo fajne, niestety reszta słabiutka.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 17:17
autor: booshee
Płyta w sam raz dla czytelników Kerranga czy Metal Hammera, idealnie wykrojona pod konkretnego słuchacza, czyt. pospolitego brudasa idiotę nie wyłaczając sezonowców. Pozor! Pierwszy kawałek, z hitowym refrenem cholernie wpadającym w ucho, nie ma nic wspólnego z resztą płyty (gdyby miał to może i dało by sie tego słuchać jako takie emo, tylko mniej by się człowiek wstydził). Reszta płyty zaorać oprócz Save the Robots (zajebisty). Jak człowiek widzi nazwy typu Mastodę, Dillindżer i Mars Volta to spodziewa się sporo więcej. 5,2 / 13
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 17:31
autor: [V]
booshee pisze:Płyta w sam raz dla czytelników Kerranga czy Metal Hammera, idealnie wykrojona pod konkretnego słuchacza, czyt. pospolitego brudasa idiotę nie wyłaczając sezonowców.
doskonale ujęte.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 17:44
autor: Nasum
Nawet nie skojarzyłem że to nie jest ten nowy grind corowy projekt Maxa - a może i jest, chociaż wtedy miałby zupełnie inną definicję muzyki grind niż ja, czy nawet reszta świata. Załączyłem, słucham pierwszego kawałka i aż się skuliłem. Nowomodne, melodyjne śpiewanie połączone z ostrzejszymi riffami, później nieco drapieżny wokal. Tak błąkam się po kolejnych kawałkach i albo słyszę dalekie echa Fear Factory, albo jakieś popłuczyny po bardziej mainstremowych kapelach. Płyta kompletnie nie dla mnie, można zapodać na randce by zaimponować dziewczynie jakich to ciężkich rzeczy nie słuchamy, ale wtedy musielibyśmy mieć znowu 16 lat.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 20:27
autor: Deviant
Ja jako fan zespołów w których grają ci panowie stwierdzam:Nie podoba mi się!Pół biedy jak to są jakieś Maxowe melodie przełamywane klimatami Mastodon,ale kurwa te banalne melodyjki w refrenach godne jakiegoś Trivium czy innych metalszkolnych kapelek to już masakra jakaś.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 21:01
autor: dr Kill
Po prostu gówno.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 21:31
autor: Deviant
dr Kill pisze:Po prostu gówno.
Gówno to Coochise,a tu nie napiszę,że gówno bo 6 dyszek wydałem.
Re: KILLER BE KILLED
: 22-05-2014, 23:55
autor: dr Kill
Deviant pisze:
dr Kill pisze:Po prostu gówno.
Gówno to Coochise,a tu nie napiszę,że gówno bo 6 dyszek wydałem.
No to beka XDDD
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 05:08
autor: ramonoth
Kilka razy podchodziłem już do tego materiału i za każdym razem z bardzo mieszanym nastawieniem. Max po Sepulturze nagrał tylko jedną dobrą płytę (jedynka Cavalera Conspiracy), Dillingera lubię, Mastodon uwiebiam, Mars Volta nie znam - czyli w sumie interesujący mix. Wyszło również "nie wiadomo co" - otwierasz przebojowy (bo, bo taki też ma być), ale tego co się dzieje potem już nie kupuję. Któryś panicz wyżej napisał, że typowe Maxowe patenty okraszone Mastodonowatym klimatem. Momentami bywa ciekawie, to fakt, głównie wtedy, gdy słyszę Sandersa, ale sam już nie wiem na ile jest to efekt miłości do jego macierzystego zespołu.
Nie mówię, że to jest jakieś bardzo złe, ale chyba już jestem za stary żeby się jarać efektami posiadania wolnego czasu przez muzyków. W ciągu ostatnich paru lat ujęła mnie tylko jedna supergrupa:
[youtube][/youtube]
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 16:49
autor: harvestman
booshee pisze:Płyta w sam raz dla czytelników Kerranga czy Metal Hammera, idealnie wykrojona pod konkretnego słuchacza, czyt. pospolitego brudasa idiotę nie wyłaczając sezonowców. Pozor!
Nie badz dla siebie aż tak surowy :)
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 17:09
autor: booshee
harvestman pisze:
booshee pisze:Płyta w sam raz dla czytelników Kerranga czy Metal Hammera, idealnie wykrojona pod konkretnego słuchacza, czyt. pospolitego brudasa idiotę nie wyłaczając sezonowców. Pozor!
Nie badz dla siebie aż tak surowy :)
Nie róbta obory na forum. Płyta chujowa jest chujową płytą. Można ja puszcząć wolno, szybko, od tyłu, z zamkniętymi oczami, czy stojąc na jednej nodze, jest to do dupy materiał.
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 17:19
autor: Nasum
dr Kill pisze:Po prostu gówno.
Po prostu sedno.
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 18:22
autor: harvestman
booshee pisze:
harvestman pisze:
booshee pisze:Płyta w sam raz dla czytelników Kerranga czy Metal Hammera, idealnie wykrojona pod konkretnego słuchacza, czyt. pospolitego brudasa idiotę nie wyłaczając sezonowców. Pozor!
Nie badz dla siebie aż tak surowy :)
Nie róbta obory na forum. Płyta chujowa jest chujową płytą. Można ja puszcząć wolno, szybko, od tyłu, z zamkniętymi oczami, czy stojąc na jednej nodze, jest to do dupy materiał.
To że płyta jest chujowa to fakt, jednak to co napisałeś odnośnie potencjalnego odbiorcy to jest właśnie obora.
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 20:10
autor: dr Kill
ramonoth pisze:Nie mówię, że to jest jakieś bardzo złe, ale chyba już jestem za stary żeby się jarać efektami posiadania wolnego czasu przez muzyków. W ciągu ostatnich paru lat ujęła mnie tylko jedna supergrupa:
[youtube][/youtube]
Bo tutaj wszyscy muzycy są na wysokim poziomie, czego o Maxie powiedzieć nie można. Poza tym, jest ogólny koncept, masa luzu i dobrej zabawy. Wokół tego wszystko się kręci i jest git majezon. Sprawdź sobie jeszcze Black Country Communion.
Re: KILLER BE KILLED
: 23-05-2014, 20:15
autor: morbid
słuchałem dziś fragmentów u znajomego...liczyłem na cos więcej...słabiutkie to to jest...
Re: KILLER BE KILLED
: 24-05-2014, 16:01
autor: Lykantrop
Zaczynam naprawdę żałować, że bezpowrotnie zmarnowałem 5 minut na zapoznania się z tym czymś.