HOLY TERROR
: 04-08-2014, 17:16
Tematu nie ma to zakładam. Ostatnio kolega Konopnicki przypomniał mi o istnieniu tej bądź co bądź specyficznej kapeli, w związku z czym poczyniłem zakup drugiego krążka. Myślę, że kto ma znać (albo słyszeć) twórczość HOLY TERROR ten zna lub słyszał. Na pewno zespół wielce zapomniany i chyba bardzo niedoceniony. A szkoda.
Prują nie wolniej niż SLAYER, trotyliard riffów, gęstwina dźwięku. A to niby "tylko" speed/thrash. Jeśli dodamy do tego szalenie oryginalne partie wokalne, bardzo bardzo dużo punkowego zadziora i mocne nawiązania do NWOBHM. Gdzie w temacie o AGENT STEEL kolega Drone napisał, że HOLY TERROR to krok wstecz w stosunku do AGENT STEEL. O tyle się nie zgodzę, że ciężko jest mi znaleźć jakiekolwiek porównanie do twórczości HOLY TERROR, nawet jeśli podpina się ich pod łatkę speed/thrash.
Co sądzicie o tych grających po brytyjsku Amerykańcach? Perfekcja wykonawcza, czy muzyczne niechlujstwo? Kopalnia pomysłów czy barokowy, bezmyślny muzyczny przerost formy nad tresćią? Podwórkowe wyjce czy pełen proefsjonalizm?
Prują nie wolniej niż SLAYER, trotyliard riffów, gęstwina dźwięku. A to niby "tylko" speed/thrash. Jeśli dodamy do tego szalenie oryginalne partie wokalne, bardzo bardzo dużo punkowego zadziora i mocne nawiązania do NWOBHM. Gdzie w temacie o AGENT STEEL kolega Drone napisał, że HOLY TERROR to krok wstecz w stosunku do AGENT STEEL. O tyle się nie zgodzę, że ciężko jest mi znaleźć jakiekolwiek porównanie do twórczości HOLY TERROR, nawet jeśli podpina się ich pod łatkę speed/thrash.
Co sądzicie o tych grających po brytyjsku Amerykańcach? Perfekcja wykonawcza, czy muzyczne niechlujstwo? Kopalnia pomysłów czy barokowy, bezmyślny muzyczny przerost formy nad tresćią? Podwórkowe wyjce czy pełen proefsjonalizm?