Strona 1 z 2
Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 16:46
autor: Lykantrop
Wiecie, że w Polsce był i jest tylko jeden zespół black metalowy, którego lider tachał na koncerty dwa futerały? I bynajmniej nie dlatego, że zmieniał gitary dla szpanu. Kto odgadnie co lider wałbrzyskiego Luna Ad Noctum nosił w drugiej skrzyni ma ode mnie order uśmiechu i płytę Esquarial z Kupczykiem. Zespół to dosyć kontrowersyjny, słynący z tego, że grał bardzo oryginalne połączenie muzyki symfonicznej z black metalem. Ale, żeby jeszcze bardziej odseparować się od tej swołoczy scenowej to mówili, że grajo lunarny metal. Tym oto sprytnym sposobem i z nie małą pomocą Mikigoda (dla niewtajemniczonych: redaktora poważanego metal.pl) naciągnęli Tomasza K. na podpisanie kontraktu. Kto zna kulisy podpisywania go pewnie nie raz zaśmiał się złowieszczo, wszak my Polacy lubimy jak się sąsiadowi od losu w ryj dostaje. Także kontynuując serię tematów o wielkich zapomnianych możecie już teraz zacząć pisać jak bardzo wasze życie się odmieniło po przesłuchaniu "Dimness Profound".
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 16:49
autor: Alkoholokaust
Ty się tam śmiej, a oni mają w Wałbrzychu status bogów. Tam nawet ludzie nie mający styczności z metalem są dumni z Luny.
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 16:51
autor: Lykantrop
Ich perkusista to w ogóle wyższa szkoła jazdy. Gość nawet nie ukrywa, że metalu nie słucha, a najbardziej mu robi Budka Suflera :)
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 16:53
autor: Alkoholokaust
Dobra, dawaj kulisty kontraktów i opisuj zawartość futerału. Ja dla równowagi mogę powiedzieć, co miał bdb kolega Mariusz P. pewnego razu w reklamówce-żulówce.

Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 16:59
autor: aniola
Alkoholokaust pisze:Ty się tam śmiej, a oni mają w Wałbrzychu status bogów. Tam nawet ludzie nie mający styczności z metalem są dumni z Luny.
I dalej maja:)))) sikajace fanki
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 17:04
autor: Lykantrop
Kulisy są raczej powszechnie znane, więc myślę, że nie narażę się nikomu :) Był sobie festiwal, na który myszkamikigod usilnie namawiał Seweryna Krajewskiego tłumacząc mniej więcej tak: "no słuchaj, zajebista kapela tam będzie grać, no moje ziomy normalnie! na ich koncerty to gdziekolwiek nie grają wbija cała sala i śpiewa z nimi, rozumisz? no sam przyjdź i zobacz, złote talary na nich zrobisz, aj waj!". No i Seweryn, chociaż siedząc bardziej w big beacie niż lunarnym black metalu, dał się jednak przekonać, bo w tym czasie jeszcze Andrzej Piaseczny grał hard cocka i ani myślał zasypywać go propozycjami współpracy. Oczywiście posiadacz najbardziej aksamitnego głosu polskiej sceny jak już poszedł to ujrzał te obiecane tłumy. I mając symbol dolara zamiast źrenic wydał chłopakom to, co im się należy. Pomijając temat sprzedaży zakontraktowanych albumów to... kulisy tego wszystkiego były mrożące krew w żyłach. No strategia Huna Atilli co najmniej, a i sam Mao Tse-tung pewnie by i tego tak dobrze nie rozegrał. Myszek Miki w 1szy dzień owego festiwalu pięści i tańca (a wałbrzyscy bluźniercy grali, zdaje się, drugiego) chodził po wszystkich zakamarkach i nagabywał przyjezdne mendy, aby się dobrze na koncecie kolegów bawili. Oczywiście - nie za darmo. Kosztowało to naszego web businessmana nie jednego mózgotrzepa, piątaka, a w przypadku niepełnoletnich uczestników - lody bambino. Tak dobrze to rozplanował i tak skuteczny był jego marketing, że... na Luna ad Noctum bawiło się więcej amatorów taniego wina, niż na gwieździe wieczoru, tj. Monstrosity.
Ps. Niektóre szczegóły, nazwiska zostały celowo przeinaczone ze względów dla mnie niewiadomych.
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 17:14
autor: moonfire
Wiedziałem, że ten zespół się w końcu pojawi. Po serii wątków komiczno - ogórkowych brakowało jeno Pumy Ad Noctum.
Kulisy ciekawe. Swoją szosą, ciekawe, co stało się z poważanym metal.pl, recenzje na tym portalu były zawsze nieocenionym źródłem beki, a teraz nie dzieje się tam zupełnie nic.
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 17:15
autor: Lykantrop
Panowie redaktorzy skończyli gimnazjum :)
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 17:16
autor: Alkoholokaust
Siki nie ukrywał w wywiadach (bynajmniej nie z nim, ale w tych, które przeprowadzał) że metalu to on nie słucha, reszta "recenzentów" zapewne dawno już poszła w jego ślady.
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 18:10
autor: moonfire
Kanadyjscy przedstawiciele thrash metalu uraczyli nas nowym albumem. Muzyka jaką serwuje Annihilator to surowa forma thrashu na wysokim poziomie technicznym. All For You to właśnie takie granie. Ale po kolei... Annihilator oprócz tego że posiada swój charakterystyczny rozpoznawalny styl to charakteryzuje się licznymi rotacjami w składzie zespołu. Nie inaczej było i w tym przypadku. Mamy nowych muzyków, mamy nowego wokalistę. Niezmienną jest natomiast posada frontmana Annihilator - gitarzysty Jeffa Watersa człowieka odpowiedzialnego za całokształt sztuki jaką tworzą. To co wyróżnia nowy album to czysty melodyjny wokal Dave`a Paddan`a, który nadaje surowym kompozycją nieco zmiękczenia. Pomijając ballady w postaci "The One" i "Holding On", które naturalnie są wynotowane delikatnością (choć jak dla mnie nie taką błyskotliwą jak np. "Phoenix Rising" z płyty Set The World On Fire) utwory nowego albumu są oparte na ostrej grze gitar w postaci świetnych riffów oraz jakże rozbudowanych solówek. Uderzające jest samo brzmienie sekcji rytmicznej. Rewelacyjnie nadaje ona dynamiczność oraz poczucie prawdziwego ciężaru. Uderza kunszt kompozytorski w profesorskim wydaniu Jeffa z fantastycznymi rozwinięciami utworów. Liczne zmiany tempa, liczne pauzy, wpadające w ucho melodyjne refreny, szorstkie zwrotki - generalnie czysta kwintesencja Annihilator. Ten typ thrashu nigdy nie był tak łatwy w odbiorze. Trzeba naprawdę posłuchać wnikliwie tej płytki kilka dobrych razy aby usłyszeć głębię jej genialnej zawartości - ostrą i szorstką, całość wysoko zaawansowaną technicznie. Płyta zapewne spodoba się tym, którzy potrafią wsłuchiwać się w kaskady komplikujących się dźwięków i zapewne zrobi wrażenie na tych którzy cenią melodyjny śpiew. Annihilator na nowym albumie wdraża pewne nowe elementy co zapewne uwarunkowane jest zmianami w jego szeregach, jednak filar kompozytorski Watersa nie daje złudzeń i od pierwszych dźwięków wiadomo że mamy do czynienia z Annihilator.
To chyba jedna z najlepiej poprawiających humor recenzji z tego osławionego serwisu.
: 19-08-2014, 19:23
autor: Skaut
ciekaw jestem ile jeszcze czasu potrzeba aby o Furii pisać w podobnym tonie
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 19:46
autor: 83koper83
"filar kompozytorski Watersa"
Kto w Luna Ad Noctum ma największy filar kompozytorski? Nie mogę dociec, odczytując pseudonimy. Skoro nawet
Dragor Born In Flames nie słucha metalu, to ja już nie wiem.
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 20:28
autor: [V]
hej ho z wałbrzycha jest jeszcze Moontower, bardzo srogie combo;)
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 20:31
autor: Lykantrop
[V] pisze:hej ho z wałbrzycha jest jeszcze Moontower, bardzo srogie combo;)
No, ale to jednak nieco inny poziom żenady :)
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 20:32
autor: [V]
Lykantrop pisze:[V] pisze:hej ho z wałbrzycha jest jeszcze Moontower, bardzo srogie combo;)
No, ale to jednak nieco inny poziom żenady :)
hail adolf te sprawy?
Re: Luna Ad Noctum
: 19-08-2014, 21:42
autor: Jimmy Boyle
"Dziwny" ten Wałbrzych, co kapela to jakieś jaja, zaś mistrzami żenady jest chyba pankowa kapela Defekt Muzgó. Ci to dopiero odpierdalają kabaret :) Odnośnie bohaterów tematu, nigdy nie słyszałem ani sekundy ich dokonań, ale zawsze z radością lubiłem o nich poczytać :)
Re: Luna Ad Noctum
: 20-08-2014, 09:15
autor: megawat
Tematu o Eblis z Sosnowca nikt nie założy?
Re: Luna Ad Noctum
: 20-08-2014, 10:15
autor: Plasfodeur
Lykantrop pisze:Kulisy są raczej powszechnie znane, więc myślę, że nie narażę się nikomu :) Był sobie festiwal, na który myszkamikigod usilnie namawiał Seweryna Krajewskiego tłumacząc mniej więcej tak: "no słuchaj, zajebista kapela tam będzie grać, no moje ziomy normalnie! na ich koncerty to gdziekolwiek nie grają wbija cała sala i śpiewa z nimi, rozumisz? no sam przyjdź i zobacz, złote talary na nich zrobisz, aj waj!". No i Seweryn, chociaż siedząc bardziej w big beacie niż lunarnym black metalu, dał się jednak przekonać, bo w tym czasie jeszcze Andrzej Piaseczny grał hard cocka i ani myślał zasypywać go propozycjami współpracy. Oczywiście posiadacz najbardziej aksamitnego głosu polskiej sceny jak już poszedł to ujrzał te obiecane tłumy. I mając symbol dolara zamiast źrenic wydał chłopakom to, co im się należy. Pomijając temat sprzedaży zakontraktowanych albumów to... kulisy tego wszystkiego były mrożące krew w żyłach. No strategia Huna Atilli co najmniej, a i sam Mao Tse-tung pewnie by i tego tak dobrze nie rozegrał. Myszek Miki w 1szy dzień owego festiwalu pięści i tańca (a wałbrzyscy bluźniercy grali, zdaje się, drugiego) chodził po wszystkich zakamarkach i nagabywał przyjezdne mendy, aby się dobrze na koncecie kolegów bawili. Oczywiście - nie za darmo. Kosztowało to naszego web businessmana nie jednego mózgotrzepa, piątaka, a w przypadku niepełnoletnich uczestników - lody bambino. Tak dobrze to rozplanował i tak skuteczny był jego marketing, że... na Luna ad Noctum bawiło się więcej amatorów taniego wina, niż na gwieździe wieczoru, tj. Monstrosity.
Ps. Niektóre szczegóły, nazwiska zostały celowo przeinaczone ze względów dla mnie niewiadomych.
I jaki z tego wniosek? Imć Seweryn podał na tacy kontrakt bo na koncert przyszło dużo ludzi. Brawo :D
Re: Luna Ad Noctum
: 20-08-2014, 10:19
autor: uglak
megawat pisze:Tematu o Eblis z Sosnowca nikt nie założy?
a oni co ciekawego robili?
Re: Luna Ad Noctum
: 20-08-2014, 11:09
autor: Heretyk
ponoć chujowy zespół, ale nie mam pewności, bo w życiu nie słyszałem ani sekundy ich muzyki