Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Muszę przyznać, że po pierwszym odsłuchu nowy album odrzucił mnie na bezpieczna odległość, ale po paru dniach wróciłem do niego i uzyskał moją pełną akceptację. Wprawdzie mniej przypomina to stary MORTA SKULD, ale za to oscyluje wokół stylu, który określiłbym mieszanką RESURRECTION i MALEVOLENT CREATION. Bardzo mi to pasuje, bo nie tylko o sam styl, ale i jakość (wysoką) nowych kawałków tu chodzi.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Leci sobie własnie to nowe Morta Skuld i brzmi to tragicznie plastikowo, pomimo, ze same kompozychje złe nie są. I faktycznie - brzmi to jakby to nagrał zupełnie inny zespoł niż stare znane Morta Skuld.
Harlequin pisze:Leci sobie własnie to nowe Morta Skuld i brzmi to tragicznie plastikowo, pomimo, ze same kompozychje złe nie są. I faktycznie - brzmi to jakby to nagrał zupełnie inny zespoł niż stare znane Morta Skuld.
Brzmienie to faktycznie najsłabszy element tej płyty, ale jest tu i tak o wiele mniej plastiku niż np. u takiej TRAUMY. Po kilku odsłuchach materiał zaczyna brzmieć bardziej przyjaźnie.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
mnie odrzuca ten plastik, wydawaloby sie, ze kapela z takim stazem powinna doskonale wiedziec co chce osiagnac w studio, az trudno uwierzyc, ze zdecydowali sie na taki plastik. szkoda.