Strona 1 z 2

RINGWORM

: 28-12-2014, 12:52
autor: Graveyard Shift
https://www.youtube.com/watch?v=pqnlFcELKrU
RINGWORM to liczący już 25 lat mało znany amerykański band z Cleveland. Panowie grają ostro i z przytupem. Ostatnio wydali znakomicie przyjęty krążek "Hammer of the Witch".

http://ringworm.bandcamp.com/album/hamm ... xe-version


Obrazek

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 14:36
autor: Graveyard Shift
Ringworm nikogo nie kręci?

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 14:42
autor: KAKAESIAK
to jak z tematem o Arkangel, raczej wielkiego odzewu się tutaj nikt nie spodziewał kapela zacna podobnie jak wspomniany Arkangel, ale co z tego

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 14:55
autor: Graveyard Shift
KAKAESIAK - racja. Wiedza o kapelach pokroju Ringworm w Polsce jest równa znajomości najważniejszych zabytków stolicy Bhutanu.

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 15:00
autor: KAKAESIAK
akurat trochę osób zna tą kapelę niekoniecznie na tym forum chociaż i tutaj kilka osób by się znalazło także najgorzej nie jest. tego typu kapele i nie tylko wrzucałem w tym temacie viewtopic.php?f=36&t=6955" onclick="window.open(this.href);return false;, warto czasami tam wpaść bo masa dobrym rzeczy tam była wrzucana ewentualnie jeszcze w tym zacnym topicu viewtopic.php?f=36&t=12115" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 15:13
autor: Mental
nie znam ich starych płyt, ostatnia ma parę dobrych strzałów, chociaż na długą metę to trochę monotonne granie. "scars" natomiast prawie w ogóle mi nie podeszło.

Re: RINGWORM

: 28-12-2014, 22:54
autor: Graveyard Shift
Chociaż Ringworm ma tu wzięcie:)

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 09:08
autor: KAKAESIAK
cała scena Cleveland jest konkretna Integrity, Ringrowm, In Cold Blood, Holyghost, w stanach istnieje kilka takich scen z muzyką hard core różniących się od siebie inaczej się gra w Nowym Jorku, Bostonie, Los Angeles, Detroit czy New Jersey

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 15:43
autor: Thetoxicavenger
ten tegoroczny album mnie bardzo rozruszał :)

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 15:48
autor: Nasum
Graveyard Shift pisze:Chociaż Ringworm ma tu wzięcie:)

Przesłuchując zaproponowany kawałek i porównując go z Allegaeon od razu rzuca się w ucho różnica co najmniej klasy. Ringworm ma pomysł na swoje granie, nie dają słuchaczowi uczucia przesytu własnymi pomysłami, trzymają się pewnego szkieletu utworu i nie wybiegają do przodu z krótszymi czy dłuższymi popisami kaskaderskimi na gitarze. Poza tym brzmienie jest tu o wiele lepsze, takie jakie powinno cechować taką muzykę, no i zdecydowanie lepszy wokal.

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 16:45
autor: Jimmy Boyle
Ringworm to bardzo dobry band, niezrozumiałe dla mnie jest wrzucanie ich przez tych wszystkich pseudoekspertów do jednego wora z całym tym metalcorowym gównem.
@Nasum skoro ostatnie Obituary Ci się podobało polecam zgłębić temat.

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 22:56
autor: Graveyard Shift
Jimmy Boyle Obituary to zacna kapela i miło, że ją komuś polecasz. W końcu wstrzeliłem się też i w Twój gust i Ringworm budzi u Ciebie pozytywne odczucia. Tak trzymać:) No, ale nie zbaczajmy z tematu i zajmujmy się refleksjami dotyczącymi amerykańskiego bandu oraz newsami lub ciekawostkami związanymi z kapelą.

Re: RINGWORM

: 29-12-2014, 23:38
autor: dr Kill
Ostatnio sprawdziłem Ringworm i jestem pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Nie wiedzieć czemu kapela ta kojarzyła mi się raczej z jakimś ciężkim sludgem. Dostałem natomiast dosyć intensywnie po ryju. Nie jest to kapela na masę odsłuchań, ale bardzo dobre wrażenie robią. Czuję w tym sporo thrashu. I, tak jak wspomniał bdb kolega Nasum, brzmienie pasuje do muzyki, nadaje jej dobrej dynamiki. 7/10 mogę dać.

Re: RINGWORM

: 30-12-2014, 13:37
autor: KAKAESIAK
Jimmy Boyle pisze:Ringworm to bardzo dobry band, niezrozumiałe dla mnie jest wrzucanie ich przez tych wszystkich pseudoekspertów do jednego wora z całym tym metalcorowym gównem.
obecnym metalcorowym gównem bym zaznaczył stary metalcore a raczej metaliczny hard core dawał radę, wystarczy posłuchać kapel z Cleveland które wymieniłem gdzieś wyżej, belgijskiej sceny H8000 na czele z Liar, Congress, Length Of Time, Regression, Arkangel czy amerykańskiej z takimi ciosami jak 100 Demons, Sworn Enemy, All Out War, Denied, Shattered Realm, Fury Of Five, Cold As Life, NJ Bloodline, Merauder, Indecision, Disembodied, Martyr AD, Day Of Suffering, Day Of Mourning, Morning Again, Earth Crisis, Strain, Torn Apart, Groundwork...

Re: RINGWORM

: 30-12-2014, 14:00
autor: ramonoth
Zapamiętajcie wszyscy co pewien mądry człowiek tu kiedyś napisał: "Ringworm łamie kutasy".

Re: RINGWORM

: 30-12-2014, 14:05
autor: Tarpaulin
KAKAESIAK pisze: Disembodied, All out war Morning Again..
Heh to były zajebiste kapelki. Z takich bardziej mroczno, polamanych klimatów dorzucić warto np Deadguy Starkweather czy Dragbody.

Re: RINGWORM

: 30-12-2014, 14:54
autor: HSVV
no zasadniczo to jak już wertuje się katalogi Nuclear Blast, to lepiej wertować w klimatach Ringworm i Madball ostatniego, w sumie trochę dziwi, że pod szyldem NB się pojawiają, ten surowy, obskurny i niepięknisiowaty napierdol raczej średnio pasuje obok Edguy, czy tam innego In Flames.

Re: RINGWORM

: 30-12-2014, 16:51
autor: Drone
No, trzeba pamiętać, że kariera Nuclear Blast zaczęła się od hardcore'a. Może jakieś resztki sentymentów pozostały.

Kto pamięta IMPULSE MANSLAUGHTER?

Re: RINGWORM

: 31-12-2014, 12:23
autor: KAKAESIAK
Tarpaulin pisze:
KAKAESIAK pisze: Disembodied, All out war Morning Again..
Heh to były zajebiste kapelki. Z takich bardziej mroczno, polamanych klimatów dorzucić warto np Deadguy Starkweather czy Dragbody.
dziękować, sprawdzi się

Re: RINGWORM

: 31-12-2014, 15:21
autor: Tarpaulin
Warto ;)