Wasze opinie i wrażenia dotyczące holenderskiej grupy wykonującej black metal symfoniczny. Najlepsze i najgorsze płyty tria? Jak oceniacie ich dorobek- hit czy kit? Gdyby ktoś nie wiedział o czym mowa dwa przykłady ich twórczości:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Re: CARACH ANGREN
: 25-10-2015, 02:48
autor: Lucek
utwórz jakąś kolejną niedorzeczną liste i pierdolnij se w łeb.
Re: CARACH ANGREN
: 25-10-2015, 06:33
autor: Graveyard Shift
Lucek pisze:utwórz jakąś kolejną niedorzeczną liste i pierdolnij se w łeb.
Weź coś na wstrzymanie... i do tematu.
Re: CARACH ANGREN
: 25-10-2015, 07:34
autor: Deathhammer66
boje sie ich sluchac, bardzo groźnie wyglądaja
przecież to jakaś szatanistyczna muzyka, radze tego nie słuchać
W wątku o Emperor rozgorzała dyskusja na temat Dimmu Borgir, więc z tej okazji należy odnotować fakt, że 16-ego czerwca wychodzi nowy album Holendrów. :)
[youtube][/youtube]
Pewnie zaraz tona gnoju się tu wyleje, a mi się - podobnie jak poprzednie dokonania tej kapeli - podoba. Jest symfoniczny (nie "symfoniczny") black metal na modłę DB, jest odrobina groteski z rejonów Devil Doll, jest trochę horroru rodem z twórczości Kinga Diamonda. Lubię takie konglomeraty w muzyce.
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 10:31
autor: Anthropophagus
Bądźmy poważni - najgorsze dokonania DB i CoF są i tak mega-zajebiste przy tym co ma do zaoferowania ta banda pedałów. Naprawdę nawet w rejonach quasi-symfonicznego/cyrkowego post BM da się znaleźć coś lepszego od tych klaunów choćby środkowy Morgul czy stara Anorexia. ;)
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 10:52
autor: Plagueis
Mniej więcej takiej reakcji się spodziewałem. :D
O preferencjach seksualnych gości nic nie wiem, więc się nie będę wypowiadał, natomiast w swojej stylistyce odnajdują się doskonale.
Co ma środkowy Morgul czy stara Anorexia Nervosa (tak na marginesie - bardzo lubię i szanuję w/w) do post BM, też nie wiem - ten raczej mi się kojarzy z jakimiś Deafheaven'ami i tym podobnymi zjawiskami. Czy są lepsze? Nie wiem, kwestia gustu. :)
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 11:06
autor: Anthropophagus
To dobrze Ci się kojarzy bo z post BM nie ma wiele wspólnego natomiast z "quasi-symfonicznym/cyrkowym post BM" już zdecydowanie więcej ;) Dodajmy, że o ile Dimmu tak do 6-ej płyty to symfoniczny BM pełną mordą o tyle 2 ostatnie płyty to już jest raczej coś co kiedyś było BM a już niespecjalnie jest ;) A generalnie wszystko z góry na dół można przyrównać do "kwestii gustu", ja np. raz na rok czy 2 lata coś Morgul'a czy Anorektyków mogę zarzucić natomiast tych skurwysynów nie jestem w stanie 1 utworu wysłuchać do końca :D
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 12:35
autor: Plagueis
Anthropophagus pisze:To dobrze Ci się kojarzy bo z post BM nie ma wiele wspólnego natomiast z "quasi-symfonicznym/cyrkowym post BM" już zdecydowanie więcej ;)
A to tak, zdecydowanie. :)
Anthropophagus pisze:Dodajmy, że o ile Dimmu tak do 6-ej płyty to symfoniczny BM pełną mordą o tyle 2 ostatnie płyty to już jest raczej coś co kiedyś było BM a już niespecjalnie jest ;)
W sumie mógłbym się pod tym podpisać, z zaznaczeniem jednak, że pierwsze dwie, zwłaszcza debiut, to takie sympho jeszcze nie były. :)
Anthropophagus pisze:A generalnie wszystko z góry na dół można przyrównać do "kwestii gustu", ja np. raz na rok czy 2 lata coś Morgul'a czy Anorektyków mogę zarzucić natomiast tych skurwysynów nie jestem w stanie 1 utworu wysłuchać do końca :D
:D
Ja z Carach Angren mam tak, że wciągam bez popity wszystko, co ma awangardowo-groteskowo-cyrkowy charakter - od Stolen Babies i Diablo Swing Orchestra, poprzez Arcturus czy Vulture Industries, kończąc na Pensées Nocturnes czy Carach Angren właśnie - więc mi ich muzyka, niejako siłą rzeczy, leży jak najbardziej. :) Inna sprawa, że pośród wszystkich wymienionych, CA jest akurat najrzadziej przeze mnie słuchany he, he.
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 12:39
autor: dzik
Zbadam w wolnej chwili. Ten utwór z teledysku nieco też z Cradle Of Filth się mi kojarzy.
Re: CARACH ANGREN
: 10-06-2017, 17:21
autor: Anthropophagus
Plagueis pisze:
Anthropophagus pisze:Dodajmy, że o ile Dimmu tak do 6-ej płyty to symfoniczny BM pełną mordą o tyle 2 ostatnie płyty to już jest raczej coś co kiedyś było BM a już niespecjalnie jest ;)
W sumie mógłbym się pod tym podpisać, z zaznaczeniem jednak, że pierwsze dwie, zwłaszcza debiut, to takie sympho jeszcze nie były. :)
Nie napisałem tego gdyż jest... "to oczywiste" ;) BTW fujarki w "Stien" zabijają!