Strona 1 z 1
MORIBUND - ORACULAR EYES
: 22-11-2015, 20:25
autor: Harlequin
Ostatnio wzięło mnie znów kopanie w temacie 'mało znane, mało grane", wypozyczyłem szereg płyt - jedne lepsze, drugie gorsze, ale jeden krążek pozamiatał mną dokumentnie. Szwajcarski MORIBUND z jedynym, wydanym własnym sumptem materiałem zatytułowanym "Oracular Eyes". Death metal w dość subtelnych średnich i wolnych tempach to nic nowego, ale Ci goście kupili mnie pięknymi, subtelnymi, rozmarzonymi solówkami i całą gamą doskonałych partii perkusji. Tony przejść, nienachalne łamańce, kapitalny groove i motoryka i pewien hipnotyczny charakter tej muzyki czynią ten krązek nad wyraz oryginalnym. Jeśli miałbym to porównać do jakiegoś materiału to na myśl przychodzi mi BABYLON SAD "Kyrie", przy czym MORIBUND dobiera i dozuje składowe w sposób o wiele bardziej wysmakowany i rozsądny unikając przesłodzenia, przepitolenia i pewnej dozy karykatury death metalu. Do tego należy podkreślić nieco thrashowy sznyt. Warto znać, warto kupić.
Dla leniwych próbka:
https://www.youtube.com/watch?v=l7xclpsasoU
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 22-11-2015, 20:36
autor: tomaszm
Harlequin pisze:Ostatnio wzięło mnie znów kopanie w temacie 'mało znane, mało grane", wypozyczyłem szereg płyt - jedne lepsze, drugie gorsze, ale jeden krążek pozamiatał mną dokumentnie. Szwajcarski MORIBUND z jedynym, wydanym własnym sumptem materiałem zatytułowanym "Oracular Eyes". Death metal w dość subtelnych średnich i wolnych tempach to nic nowego, ale Ci goście kupili mnie pięknymi, subtelnymi, rozmarzonymi solówkami i całą gamą doskonałych partii perkusji. Tony przejść, nienachalne łamańce, kapitalny groove i motoryka i pewien hipnotyczny charakter tej muzyki czynią ten krązek nad wyraz oryginalnym. Jeśli miałbym to porównać do jakiegoś materiału to na myśl przychodzi mi BABYLON SAD "Kyrie", przy czym MORIBUND dobiera i dozuje składowe w sposób o wiele bardziej wysmakowany i rozsądny unikając przesłodzenia, przepitolenia i pewnej dozy karykatury death metalu. Do tego należy podkreślić nieco thrashowy sznyt. Warto znać, warto kupić.
Dla leniwych próbka:
https://www.youtube.com/watch?v=l7xclpsasoU
Fajne! Do tego te solówki mocno trashowe co miło się komponuje. Najsłabsze wokale coś bym w nich zmienił ale zupełnie złe nie są.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 22-11-2015, 20:38
autor: Harlequin
No troche brzmią jednowymiarowo, ale muzyka primo gusto. W ogóle mam wrażenie, że największa siłą tej płyty są te spokojne fragmenty, Ci goscie dobry zmysł melodyczny, jest oszczędnie, ale bez popadania w banał.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 22-11-2015, 20:46
autor: Deathhammer66
O kurwa! Faktycznie bdb, zwłaszcza solosy.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 22-11-2015, 20:48
autor: Harlequin
Cała płyta to konkret C4. Na takie perełki to mogę się wykosztowywac.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 20:09
autor: Kurt
Ja wiem? Znaczy niektóre momenty fajne, na plus kapitalna sekcja rytmiczna i świetnie wyważona mieszanka trash i death metalu w gitarach, ale te solówki nie są aż tak wykręcone, jak próbujecie je tutaj przedstawić. Wokal jest zdecydowanie najsłabszym elementem tej płyty.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 20:26
autor: Harlequin
Harlequin pisze:pięknymi, subtelnymi, rozmarzonymi solówkami
No gdzie masz, że wykręcone? :D Jak dla mnie solówki mniut malyna :) Sekcja faktycznie gniecie jaja, w ogóle w tej materii jest troche analogii do ATHEIST moim zdaniem.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 20:34
autor: Kurt
No tak, niepotrzebne uproszczenie. Miało być, że wykręcone w sensie, że zajebiste. Mnie niespecjalnie leżą. Jak już przytoczyłeś Atheist, to tam właśnie są takie melodie jakie lubię. Tutaj momentami trochę pitolą (znaczy, dźwięki są rozmarzone).
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 20:41
autor: Harlequin
No tak, solówki w Atheist są zdecydowanie inne. Melodie poniekąd tez inne, MORIBUND jest nieco bardziej transowy i na pewno mniej szalony. Czy przepitolony albo pitolący? Hmmm... dla mnie nie. Nie mam wrazenia, że kawałki są za długie, czy sztucznie poprzeciągane. Powiedziałbym raczej, że Szwajcary mają zdecydowanie węższy asortyment środków wyrazu niż Atheist (jakby nie patrzeć jednorodne solówki, znana death/thrashowa motoryka, mnóstwo wypełnień na zwolnieniach), niemniej mam wrazenie, ze tutaj ten asortyment jest dopracowany do perfekcji i to mi wystarczy. Nie są niczyim klonem, mają swój charakter i swoją tożsamość. Nie powiedziałbym, ze MORIBUND to wypadkowa Atheist i np. Babylon Sad. Będę bronił tego materiału :D
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 21:26
autor: Kurt
Ja Rejtana nie zamierzam uskuteczniać. Ale postaw tę płytę np. koło któregokolwiek wydawnictwa Messiah. Dla mnie Moribund przegrywa w przedbiegach. Bo owszem, sekcja jest świetna, ale to trochę za mało.
Albo z innej parafii. Przecież jesteś fanem Mortem. Tam również środki są w sumie dość typowe dla ich gatunku, a jednak jest w tej muzyce to coś szalonego, co odróżnia ich od reszty. Tutaj, moim zdaniem, wygląda to podobnie.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 21:31
autor: Harlequin
Serio tak uważasz? Dla mnie Moribund lepszy od któregokolwiek Messiah. Zdecydowanie bardziej moja estetyka. Jeśli chodzi o Messiah to słucham w zasadzie tylko "Choir Of Horrors" (bardzo lubie) i raz na dwa lata Rotten Perish. Pozostałe ich płyty to nie moja bajka. No i na dobrą sprawę obie kapele zupełnie inaczej interpretują ten gatunek, więc niespecjalnie widze tutaj jakaś analogię. Prędzej szukałbym analogii w kierunku debiutu Sadist na przykład. Ale i w tym wypadku wolę Moribund jednak.
EDIT: O, casus Mortem już bardziej do mnie przemawia. I w sumie podobnie troche to widze.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 21:35
autor: Kurt
Harlequin pisze:Serio tak uważasz? Dla mnie Moribund lepszy od któregokolwiek Messiah. Zdecydowanie bardziej moja estetyka. Jeśli chodzi o Messiah to słucham w zasadzie tylko "Choir Of Horrors" (bardzo lubie) i raz na dwa lata Rotten Perish. Pozostałe ich płyty to nie moja bajka. No i na dobrą sprawę obie kapele zupełnie inaczej interpretują ten gatunek, więc niespecjalnie widze tutaj jakaś analogię.
I tu się dyskusja zamyka, bo całość się rozbija o preferowaną estetykę :) Piękne i subtelne dźwięki nie bardzo mi leżą w takiej konwencji.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 21:40
autor: Harlequin
I to jestem w stanie jak najbardziej zrozumieć i uszanować. Fajnie, że ktos chociaż spróbował poswiecić troche czasu na polecankę, bo nawet jeśli nie rpzypadło do gustu, to wydaje mi się, ze ten matex nie jest szarakiem ginącym w zalewie podobnych płyt. A, ze nie podeszło do konca - bywa.
Swoją droga, to narobiłeś mi smaka na Mortem i zaraz chyba poleci.
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 21:44
autor: TORTURER
Zajebista płyta! idealnie wyważone elementy agresywne z tymi bardziej technicznymi i nastrojowymi.Według mnie nic tu sie nie gryzie,wszystko fajnie chodzi zanurzone w obecnie prawie nieistniejacym klimacie staroszkolnego ,technicznego acz energetycznego Death Thrash Metalu...szkoda tylko,że nigdzie nie mozna tego dostać...
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 22:07
autor: SODOMOUSE
no trzebno trochę wydać talarów...
http://www.ebay.de/itm/MORIBUND-Oracula ... Swe-FU578V" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: MORIBUND - ORACULAR EYES
: 29-11-2015, 22:09
autor: Harlequin
Ten egzemplarz własnie zgarnąłem