Masterful Magazine

O kurczaki pieczone:).Tęskniliście za SLAYER z pierwszych dwóch płyt (ja bardzo)?. I oto na talerzu leci czarny winylek zespołu z Australyi który nagrał "Hell Awaits II ".Dobra już widzę głosy tych co to oryginalności szukają........ja po prostu mam tyle lat w kalendarzu ile mam i naprawdę wolę tak skopiowanego SLAYERA niż ich ostatnie płyty.Majstersztyk!Druga płyta kangurów,pierwsza "Dominion of Darkness" mnie zachęciła do nich,ale dopiero ta po prostu mnie zmiażdżyła.Po prostu poczułem takie same mrówy jak przy pierwszych odsłuchaniach wspomnianej płyty.Naprawdę.Nie,nie liczcie na oryginalność,ale na świetny album jak najbardziej.,Niech mi ktoś powie, czy taki np. tytułowy utwór nie zrobiłby Wam dobrze na nowym SLAYER?Pewnie nie:(((( ,ale moje prawo jest takie że wyrażam swoją opinię.Tym razem nie polecę utworów ,bo płyta mnie w serducho tak trafiła, że nie chce mi się wszystkich tytułów pisać.Róbta co chceta jak mawia jeden pan ja idę zmienić stronę winyla.
Ps.No tak jak winyle wydaje wydaje High Roller Rec. to tylko marzyć.I szukać,kupować,słuchać:))))
A co Wy Państwo na to?

wyręczam:
" onclick="window.open(this.href);return false;
będzie słuchane.

Mental pisze:wyręczam:
" onclick="window.open(this.href);return false;
będzie słuchane.

Dzięki miałem zalinkować:)) Warte

Nie trafiony zespół?

Słucham od kliku dni nowej płyty w aucie. Mogłem już spowodować kilka wypadków w ruchu lądowym. Świetny album!

Rattlehead pisze:Słucham od kliku dni nowej płyty w aucie. Mogłem już spowodować kilka wypadków w ruchu lądowym. Świetny album!

no mniód po prostu:)Ktoś jeszcze doceni?

Trafiony. Debiut znakomity. Dwójeczka też wyląduje na półce.

Hell Awaits? Dejcie no to wujkowi, a czy te słynne pogłosy są obecne?

edit
hihihi a dzisiaj mordowałem Aurę (Noir). Przypadek?

edit 2
Tak jak w przypadku Gruesome, nie rozumiem po co? Przecież z tego co słyszę spokojnie daliby radę nagrać coś "swojego". Wiadomo, że ten zespół, ta płyta, namiastka tamtego brzmienia, robią pierwsze wrażenie, ale przy drugim numerze, przynajmniej ja, mam dość. Przypomniała mi się jedna taka przygoda. Otóż będąc w Pradze, zniesmaczeni koncertem Sióstr Miłosierdzia, wraz z małżonką trafiliśmy do knajpy, gdzie w podziemiach odbywał się koncert Ozzyego tego z Black Sabbath. Impreza była gruba. Zespół grał, pary tańczyły pod sceną, ludzie różni, od młodych "metali", do dziadków w okolicach "wiekowych", czyli takich do trumny. Zajebista impreza. Drugie wiadro czeskiego piwa lanego w siebie przez cały dzień, zrobiło swoje. Nie muszę mówić, że Ozzy także był czeski i podejrzewam, że gdyby nie aura (tym razem nie noir), nie byłbym jego występem w ogóle zainteresowany. Wracam do Hardening Of The Arteries.

ImP pisze:Trafiony. Debiut znakomity. Dwójeczka też wyląduje na półce.

Myślę że dwójka jednak lepsza:)

535 pisze:Hell Awaits? Dejcie no to wujkowi, a czy te słynne pogłosy są obecne?

edit
hihihi a dzisiaj mordowałem Aurę (Noir). Przypadek?

Może i......... a pogłosy też som

Doświadczenie z tą kapelą jest o tyle cenne, a przypomnę, że mieliśmy w ostatnim czasie wielkie Thrash Metalowe premiery i zapowiedzi jeszcze większych, że jest sposobność, by "odświeżyć" sobie wpierdol jaki spuszcza, od z górką trzydziestu lat, "Hell Awaits".

edit
Kolego est, dobrze napisałem te zdanie?

535 pisze:Hell Awaits? Dejcie no to wujkowi, a czy te słynne pogłosy są obecne?

edit
hihihi a dzisiaj mordowałem Aurę (Noir). Przypadek?

edit 2
Tak jak w przypadku Gruesome, nie rozumiem po co? Przecież z tego co słyszę spokojnie daliby radę nagrać coś "swojego". Wiadomo, że ten zespół, ta płyta, namiastka tamtego brzmienia, robią pierwsze wrażenie, ale przy drugim numerze, przynajmniej ja, mam dość. Przypomniała mi się jedna taka przygoda. Otóż będąc w Pradze, zniesmaczeni koncertem Sióstr Miłosierdzia, wraz z małżonką trafiliśmy do knajpy, gdzie w podziemiach odbywał się koncert Ozzyego tego z Black Sabbath. Impreza była gruba. Zespół grał, pary tańczyły pod sceną, ludzie różni, od młodych "metali", do dziadków w okolicach "wiekowych", czyli takich do trumny. Zajebista impreza. Drugie wiadro czeskiego piwa lanego w siebie przez cały dzień, zrobiło swoje. Nie muszę mówić, że Ozzy także był czeski i podejrzewam, że gdyby nie aura (tym razem nie noir), nie byłbym jego występem w ogóle zainteresowany. Wracam do Hardening Of The Arteries.

ok 3 ligowy black metal wydany na 10 kasetach kult:))))

Podbijam temat bo płyta mi się nie znudziła:)

no nie nudzi sie, to fakt, zwlaszcza pasuje do takich upałów!

Mielę Kangurów już któryś raz z rzędu, od roku. Doskonały materiał!

Mi, póki co, najbardziej robi ich EP-ka.

Najprzewielebniejszy pisze: ↑

25-10-2018, 12:40

Mielę Kangurów już któryś raz z rzędu. Doskonały materiał!

TAK dwójeczka to zagubiony album Slayer

Taka tam wariacja na temat Hell Awaits, aczkolwiek przyjemna rzecz. Zgrabne kompozycje, dobrze zaserwowane. Jeżeli ktoś nie słyszał, warto rzucić uchem.

Bardzo dobry materiał .....dziękuje Panowie miód !

Winylem to w Pl można gdzieś jeszcze nabyć?