DEATH SS
: 12-02-2017, 00:08
Nie miałem o nich pisać - chciałem tylko posłuchać, ale mam taką kotłowaninę w głowie, że muszę to przelać na papier. Słyszałem o nich parę razy w kontekście różnych zespołów i chyba nawet kiedyś czegoś słuchałem, ale dupą. Teraz powróciłem i znowu włączam "The History of Death SS", które prowadzi mnie przez wieki.
Nie wiem, skąd się wzięli. Nie mam żadnego kontekstu. Nie wiem też, kogo zainspirowali (poza Mortuary Drape, których nie słucham). Służą zresztą chyba w głównej mierze profesorom za ciekawostkę, bo szczerze wątpię, by ktoś się w tym zasłuchiwał (przez jakość nagrań, bo nagrywali chyba game boyem). Tak na dobrą sprawę takie np. "Murder Angels" z '79 brzmi jak Venom, ale jeszcze kawałki z '77 brzmią jak, hm, chuj wie co. Oczywiście, wokal jest strasznie ekspresywny, w tym blackmetalowym znaczeniu. Tak jakby starał się być odpychający jak, jak nie wiem, powiedzmy, że jak spleśniałe pieczywo mojego byłego współlokatora (z czego najlepszy był "chleb biały" który był już w połowie czarny). Kawałki nagrane po '80 przestają już mieć taką wartość nowatorską, bo przez te 5 lat nastąpił wysyp zespołów, z Venom na czele, więc zostali trochę w tyle.
EDIT: Ej sorry teraz widzę że od 83 nagrali jeszcze 80 płyt których nie słuchałem, nie bijcie mnie. Tak więc jak tam było po '83 to wy mi już powiedzcie.
Nie wiem, skąd się wzięli. Nie mam żadnego kontekstu. Nie wiem też, kogo zainspirowali (poza Mortuary Drape, których nie słucham). Służą zresztą chyba w głównej mierze profesorom za ciekawostkę, bo szczerze wątpię, by ktoś się w tym zasłuchiwał (przez jakość nagrań, bo nagrywali chyba game boyem). Tak na dobrą sprawę takie np. "Murder Angels" z '79 brzmi jak Venom, ale jeszcze kawałki z '77 brzmią jak, hm, chuj wie co. Oczywiście, wokal jest strasznie ekspresywny, w tym blackmetalowym znaczeniu. Tak jakby starał się być odpychający jak, jak nie wiem, powiedzmy, że jak spleśniałe pieczywo mojego byłego współlokatora (z czego najlepszy był "chleb biały" który był już w połowie czarny). Kawałki nagrane po '80 przestają już mieć taką wartość nowatorską, bo przez te 5 lat nastąpił wysyp zespołów, z Venom na czele, więc zostali trochę w tyle.
EDIT: Ej sorry teraz widzę że od 83 nagrali jeszcze 80 płyt których nie słuchałem, nie bijcie mnie. Tak więc jak tam było po '83 to wy mi już powiedzcie.