Strona 1 z 3

NECROBLOOD

: 03-04-2017, 22:08
autor: tomaszm
Nie połasiłbym się na założenie tematu gdyby nie to ,że Francuzi wydali w tym roku najbardziej chłoszczący dupsko death/black metalowy stuff . Wszystko tu się zgadza- potężna produkcja która nie trąci jednocześnie plastikiem a swoją mocą niweczy bezpłciowy taśmowy śmierćmetalowy marazm, chłoszczące dupsko solówki ,które są w stanie zabić słuchacza bez uprzedniego przygotowania, perkusja, która żyje własnym życiem i każde pierdolniecie rozłupuje czaszki albo chociaż łamie kręgi szyjne i ten cudowny feeling najbardziej bluźnierczych- plujących jadem i ciekłym kwasem załóg, które w dupie mają obowiązujące trendy. Dewianci i dewiantki przed Państwem Necroblood:

[youtube][/youtube]

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 07:02
autor: Ascetic
pierwszą wrzutę z tym materiałem (pojedynczy utwór) robił Satyros jakiś czas temu. (że) koledze ufam jak bratu, to i złapałem na odsłuch.

(że) wydaje IBH i w internetach można było zlokalizować zapowiedzi jako black/death z bito-śmietanowy wpierdolem, to co oczywiste też się ponownie zapoznałem.

i mimo tego wszystkiego mnie się tam materiał nie podoba*.

ok. gust subiektywny.
a żeby nie było, żeby nie mam argumentów, a tylko lubię/ nie lubię to dodam: zero DUCHA. tylko wpierdol. a i za mało wolnych temp. bo ja lubię wolne tempa. temp doomowych dodam. w nowoczesnym znaczeniu też dodam (nie myślę o ukochanym Saint Vitus na ten przykład). takie jak np. będą na najnowszym Fuoco Fatuo. bo bez tych wolnych temp i tego ducha Temple Nightside, Qrixkuor, Irkallian Oracle czy taki "zasłuchiwany" ostatnio Malthusian (i naście innych) nie byłyby tymi zespołami jakimi są. a są dla mnie aktualnymi punktami odniesienia.

* albo inaczej. widzę to co piszecie. widzę co pisze internet. rozumiem. akceptuję. ale.

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 07:41
autor: jesusatan
bardzo dobry debiut. slucham od jakiegos czasu i chetnie zakupie jak tylko sie gdzies u nas pojawi.

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 08:27
autor: Harlequin
Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 08:33
autor: Ascetic
Harlequin pisze:Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?
z tego co widzę działa to tak:

jeszcze z 15 osób napisze tu i tam, że cymes/ deliszys i ktoś wam starga ten materiał do Polski …

jest perspektywa. reasumując Panie i Panowie ;-)

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 08:37
autor: Harlequin
Ascetic pisze:
Harlequin pisze:Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?
z tego co widzę działa to tak:

jeszcze z 15 osób napisze tu i tam, że cymes/ deliszys i ktoś wam starga ten materiał do Polski …

jest perspektywa. reasumując Panie i Panowie ;-)
Kupiłes juz ten album Tomek?

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 08:42
autor: Ascetic
Harlequin pisze:
Ascetic pisze:
Harlequin pisze:Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?
z tego co widzę działa to tak:

jeszcze z 15 osób napisze tu i tam, że cymes/ deliszys i ktoś wam starga ten materiał do Polski …

jest perspektywa. reasumując Panie i Panowie ;-)
Kupiłes juz ten album Tomek?
nie ;-) jak wyżej. nie podoba mi się.
ps. nie mam ambicji posiadania całego katalogu IBH … ;-) bo jest tam cała masa gówna niemożebnego ;-)

(ale) domyślam się o "co ho".
pisz na PM. zrobimy na złość spekulantom i innym

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 08:53
autor: Harlequin
Pytałem tylko z czystej ciekawości, aby dowiedziec sie jak to jest wydane, a widziałem, że ostatnio troche monitorowałes katalog IBH

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 09:09
autor: Ascetic
Harlequin pisze:Pytałem tylko z czystej ciekawości, aby dowiedziec sie jak to jest wydane, a widziałem, że ostatnio troche monitorowałes katalog IBH
IBH wydaje tak, że szału nie ma, ale wstydu też nie.
w tym konkretnie przypadku nie będę wiedział.
wydają w Co. z Amor Fati Productions.
(czyli) oni wydają ^, a IBH się podpina.

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 10:01
autor: z w i e r z e
tomaszm pisze:Nie połasiłbym się na założenie tematu gdyby nie to ,że Francuzi wydali w tym roku najbardziej chłoszczący dupsko death/black metalowy stuff . Wszystko tu się zgadza- potężna produkcja która nie trąci jednocześnie plastikiem a swoją mocą niweczy bezpłciowy taśmowy śmierćmetalowy marazm, chłoszczące dupsko solówki ,które są w stanie zabić słuchacza bez uprzedniego przygotowania, perkusja, która żyje własnym życiem i każde pierdolniecie rozłupuje czaszki albo chociaż łamie kręgi szyjne i ten cudowny feeling najbardziej bluźnierczych- plujących jadem i ciekłym kwasem załóg, które w dupie mają obowiązujące trendy. Dewianci i dewiantki przed Państwem Necroblood:

[youtube][/youtube]
po pierwszych dźwiekasch już wiem ze jest ok

Re: NECROBLOOD

: 04-04-2017, 12:26
autor: tomaszm
Harlequin pisze:Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?
Dokładnie. Właśnie słucham w ramach lunchu i nie potrafię się tym brzmieniem nacieszyć. Miód.

Re: NECROBLOOD

: 06-04-2017, 22:15
autor: Sybir
Harlequin pisze:Bardzo mi się spodobał ten album. Pasuje mi to, że nie jest to zadłada totalna, milion blastów, tona gruzu i incantation worship level 100%. Cholernie podoba mi sie brzmeinie garów i praca garów. Wyraziste kompozycje, dobry, złowieszczy klimat. Też chętnie to kupię jak bedzie u nas, bo jednak buli 18 ełr z IBH to sporo troche. Moze godzovwar bedzie miał albo Bartek?
Posłuchałem całe 10 minut :D Wydaje się to być całkiem OK, i faktycznie, bębny chyba najbardziej zapadają w pamięć. Co do rodzimych oferentów, to zapowiedź posiadania na stanie pełniaka Necroblood padła już ze strony Fallen Temple, spodziewałbym się również kilku sztuk w katalogu Hellthrashera (ma już w nim kompilację pt. The Rite of Evil).

Re: NECROBLOOD

: 06-04-2017, 23:25
autor: tomaszm
Bębny jak bębny ale całościowy feeling i sama przyjemność obcowania z materiałem jest zwyczajnie na najwyższym poziomie. Przebojowa płyta z masą momentów zapadających w pamięć na dłużej.

Re: NECROBLOOD

: 06-04-2017, 23:45
autor: Bless this tongue
zgadzam sie, bardzo dobrze skomponowany album, klasa

Re: NECROBLOOD

: 08-04-2017, 15:54
autor: morbid
dziś w pracy zapoznałem się i maglowałem ze strony IB.....trzeba kupić i tyle:)

Re: NECROBLOOD

: 11-04-2017, 21:55
autor: Harlequin
tomaszm pisze:Bębny jak bębny ale całościowy feeling i sama przyjemność obcowania z materiałem jest zwyczajnie na najwyższym poziomie. Przebojowa płyta z masą momentów zapadających w pamięć na dłużej.
Właśnie tak! Strasznie uzależniająca płyta! Co chwile odkrywam na niej jakieś smaczki. Ktoś tu dobrze napisał, ze jest to BARDZO DOBRZE skomponowany materiał. No i to brzmienie - moim zdaniem doskonałe - nie przedobrzone w żadną ze stron.

Re: NECROBLOOD

: 23-04-2017, 16:49
autor: Harlequin
Podskórnie mam wrażenie, ze ten album może ze mną zostać na bardzo długo, pewnie o wiele dlużej niż np. PHRENELITH, którym sie teraz jaram. W muzyce NECROBLOOD jest coś bardzo wciągającego. Mam wrażenie, że tej dosc wyświechtanej stylistyce udało im się osiągnąć coś, co chyba jest (moim zdaniem) najtrudniejsza sztuką w muzyce - wprowadzić wyraźne elementy świeżości nie naruszając idei i clue całej stylistyki. Czyli nadal jest to black/death, bez przekraczania Rubikonu, bez ckliwych melodyjek, bez wplatania elementów gatunków totalnie niepokrewnych aby być bardziej transgresywnym (cała ta moda na inteligentny retrooldschhool z nawiązaniami do hejwi metalu itp., czyli Trybulejszyn, Morbus Chlor, Execration, Horrendous, Necrovation itp.). Są za to rozbudowane w granicach rozsądki wałki, jest fajne żonglowanie tempem, jest fajne wplatanie pojedynczych motywów/riffów zajeżdżajacych crustem, rokendrolem, hc itp, które w żadnym momencie nie stają się wiodącą estetyką i nie przyćmiewają ogólnego klimatu albumu. Może i są bardziej intensywne i wściekłe albumy w tym nurcie, ale ten jest naprawdę błyskotliwy, świeży, interesujący i bezpretensjonalny.

No i to cudowne brzmienie - wybitne wręcz.

Re: NECROBLOOD

: 23-04-2017, 17:39
autor: Ascetic
Harlequin pisze:Podskórnie mam wrażenie, ze ten album może ze mną zostać na bardzo długo, pewnie o wiele dlużej niż np. PHRENELITH, którym sie teraz jaram. W muzyce NECROBLOOD jest coś bardzo wciągającego. Mam wrażenie, że tej dosc wyświechtanej stylistyce udało im się osiągnąć coś, co chyba jest (moim zdaniem) najtrudniejsza sztuką w muzyce - wprowadzić wyraźne elementy świeżości nie naruszając idei i clue całej stylistyki. Czyli nadal jest to black/death, bez przekraczania Rubikonu, bez ckliwych melodyjek, bez wplatania elementów gatunków totalnie niepokrewnych aby być bardziej transgresywnym (cała ta moda na inteligentny retrooldschhool z nawiązaniami do hejwi metalu itp., czyli Trybulejszyn, Morbus Chlor, Execration, Horrendous, Necrovation itp.). Są za to rozbudowane w granicach rozsądki wałki, jest fajne żonglowanie tempem, jest fajne wplatanie pojedynczych motywów/riffów zajeżdżajacych crustem, rokendrolem, hc itp, które w żadnym momencie nie stają się wiodącą estetyką i nie przyćmiewają ogólnego klimatu albumu. Może i są bardziej intensywne i wściekłe albumy w tym nurcie, ale ten jest naprawdę błyskotliwy, świeży, interesujący i bezpretensjonalny.

No i to cudowne brzmienie - wybitne wręcz.
zaskakujący osąd jak na pierwszego piewce zajebistości co najmniej 3 z wymienionych zespołów. zawsze mówiłem, że ten trend to jakaś pomyłka. a jego podbijanie to szkodzenie.

a co do bohatera wątku. no ja się nie mogę ocknąć ze stanu obojętności. zupełnie zimny jest ten materiał dla mnie. może za błyskotliwy jest dla mnie ;-)

Re: NECROBLOOD

: 23-04-2017, 17:48
autor: Heretyk
kolega Harlekin się zwłaszcza Horrendous ogromnie zachwycał (zresztą ja również), chyba były nawet jakieś teksty o objawieniu i płycie dekady, a tu taka zmiana nagle? :)

Re: NECROBLOOD

: 23-04-2017, 17:50
autor: Harlequin
Ale ja nigdy nie pisałem, że którakolwiek z tych lilku transgresywnych kapel, które wymieniłem jest chujowa (poza ostatnimi płytami Execration i Tribulation). Wręcz przeciwnie - to bardzo dobra muzyka, choc niekoniecznie nalezy ją nazywac death metalem czy nawet metalem ekstremalnym. "Anaretę" nadal uważam za album - objwienie, choć coraz mniej podchodzę do niego w kategorii death metalu

A co do bohaterów tematu - dla Ciebie pewnie za mało ekstremalne lub za mało zwolnien ;) choc trochę jestem zaskoczony Twoją opinią, bo co jak co, ale w moim odczuciu to Necroblood jest "jakies", a obojętnosc i bezpłciowośc to ostatnie 2 słowa jakie by mi przyszły na mysl słuchając tej płyty.