GROND

[Plagueis]

Staroszkolny death metal z Rosji - wyraźne wpływy starej Szwecji, trochę Asphyx, trochę Bolt Thrower, szczypta Obituary, do tego liryki ku chwale Przedwiecznych. Popełnili do tej pory demo, dwie EP-ki i dwa pełniaki, z których ten drugi o tytule "Worship the Kraken" bardzo mi przypadł do gustu (do nabycia u Karola).

Słuchnijcie:

[youtube][/youtube]

[Harlequin]

Sluchałem tego juz z pół roku temu, dla mnie bardzo srednie, jednym uchem wpada, drugim wypada.

[Plagueis]

Mi bardzo podeszło, słucham z przyjemnością.

[Nasum]

Tak sobie słucham tego Grond, słucham i jakoś nie mogę zapiać z zachwytu. Oczywiście, to dobrze odegrana muzyka, nie ma tu wszechobecnej wsi czy zwykłej amatorki, gitary prują aż miło, bo brzmienie uzyskali ciężkie i miłe dla mojego ucha, perkusja nie cyka, solówki zdarzają się też fajne... No dobra, wokal nieco jednostajny, nie do końca mi coś w nim odpowiada, ale pewnie czepiam się, bo materiał przy całej swojej przyzwoitości i słuchalności, to nie jest to, co akurat mi pasuje najbardziej. To solidny kawałek death metalu, prochu tutaj na nowo nikt nie wymyślił, bo też nikt tego w dzisiejszych czasach się nie spodziewa, ale bardzo dobrego odegrania dawno wymyślonych patentów. No i chłopcy odgrywają stare sprawdzone motywy, dodają coś od siebie, wszystko spięli klamrą dobrego brzmienia i w zasadzie powinniśmy być zadowoleni. Dlaczego więc nie jestem? Może akurat dziś potrzebuję czegoś szybszego, bardziej dynamicznego, bo tutaj jednak mamy do czynienia z bardziej marszowymi tempami, może potrzebuję czegoś bardziej technicznego, bo tutaj królują mocne, proste riffy, a może w końcu czegoś bardziej wściekłego, bo wściekłości to tutaj za wiele nie ma? Płyta może się podobać, być może kiedyś do niej wrócę jak poczuję klimat na takie akurat granie, może wtedy docenię bardziej.

[Plagueis]

Na tego typu death metal też muszę mieć fazę, bo na codzień słucham raczej jego bardziej zbrutalizowanych i technicznych odmian, ale najwyraźniej miałem dobry dzień, gdy skusiła mnie okładka i rzuciłem uchem na You Tube i jeszcze lepszy, gdy pierwszy raz przesłuchałem cały krążek. :)

[AroHien]

Mi podeszło. Fajne rytmiczne bujanie z dodatkiem niezłego ubijania hehe. Płyta jest u Karola, ja zamówiłem i wkrótce powinienem cieszyć się z cd.