W języku awestyjskim - GRÓB. Muzycznie Szwajcarzy faktycznie grają jakby się w grobach wychowywali. Black/death metalowy wyziew, z podziemną, mroczną produkcją. Miejscami powykręcane riffy lekko kojarzące się z Abbysal, trochę Mitochondrion, ale jednak to tylko tropy. Muzyka DAKHMA ma jednak inne rzeczy do zaoferowania. Oprócz gwałtownych tnących gitar mamy sporo ciekawie zaaranżowanych zwolnień i klimatycznych odjazdów. Ogólnie lekko dziwna muzyka, za to bez wątpienia - ZNAKOMITA. Wydawcą jest nasza Godz ov War Productions, która dołączyła 2 bonusy do wersji pierwotnej.
wczoraj w pracy zapodałem,faktycznie bardzo fajna rzecz...gitary troszkę jak w PORTAL,ale ogólnie na plus,musze zakupić :)
Re: DAKHMA (CHE)
: 21-06-2017, 22:15
autor: Ascetic
uwielbiam odkrycia po roku …
choć z drugiej strony, lepiej późno niż wcale ….
IBH wydał to rok temu,
kto miał kupić to kupił
u tych co śledzą już dawno odkryte
ehhhh
Re: DAKHMA (CHE)
: 21-06-2017, 22:18
autor: morbid
Ascetic pisze:uwielbiam odkrycia po roku …
choć z drugiej strony, lepiej późno niż wcale ….
IBH wydał to rok temu,
kto miał kupić to kupił
u tych co śledzą już dawno odkryte
ehhhh
jesteś TRUE :)
Re: DAKHMA (CHE)
: 21-06-2017, 22:26
autor: Ascetic
morbid pisze:
Ascetic pisze:uwielbiam odkrycia po roku …
choć z drugiej strony, lepiej późno niż wcale ….
IBH wydał to rok temu,
kto miał kupić to kupił
u tych co śledzą już dawno odkryte
ehhhh
jesteś TRUE :)
Andrzej, podbijasz po raz drugi w to samo ;-) już to przerabialiśmy ;-)
nie w tym rzecz jaki jestem, bo jak zajebisty jestem to wiem tylko JA .
(ale) (ale) tak poważnie, tak się zastanawiam, kiedy pojawi się drugi taki maniak-szperacz jak SodoMysz, który zaimponuje zacięciem i odciąży tego i owego z codziennej orki …
bo wiesz, nie sztuka się podjarać czymś co wydaje polska wytwórnia (rok po niemieckiej) i dość łatwo to z doskoku wyszukać …
co nie zmienia postaci, że zespół to jest zacny i warto się z nim zapoznać
teraz możecie na mnie charać
ja też was kurwa nienawidzę
Re: DAKHMA (CHE)
: 21-06-2017, 22:33
autor: morbid
Powiem tak,krąg moich muzycznych fascynacji jest spory i raczej nie starczy mi czasu ,aby ogarnąc cały ten "muzyczny pierdolnik"....jest tyle płyt,tylu wykonawców,tyle gatunków ,że po prostu nie łapie czegoś w "czasie" i chwała zatem forum,że czasem nawet ktoś coś po roku wklepie na temat danej płyty ( o kupowaniu to juz nie wspomnę)....to,że ktoś coś odkryje powiedzmy po 2 latach od daty wydania to w mojej ocenie żaden wstyd:)
Re: DAKHMA (CHE)
: 21-06-2017, 22:37
autor: Ascetic
morbid pisze:Powiem tak,krąg moich muzycznych fascynacji jest spory i raczej nie starczy mi czasu ,aby ogarnąc cały ten "muzyczny pierdolnik"....jest tyle płyt,tylu wykonawców,tyle gatunków ,że po prostu nie łapie czegoś w "czasie" i chwała zatem forum,że czasem nawet ktoś coś po roku wklepie na temat danej płyty ( o kupowaniu to juz nie wspomnę)....to,że ktoś coś odkryje powiedzmy po 2 latach od daty wydania to w mojej ocenie żaden wstyd:)
akurat punktowałem do nicram'a, a tak w ogóle to chyba wyrzygałem swoją frustrację o charakterze ogólnym
ja tam jestem bardziej wymagający wobec siebie i użytkowników co nie zmienia postaci, że mi łatwiej, bo "się zawęziłem"
dobra już się nie dopierdalam, bo tak jak wcześniej, lepiej późno niż wcale jak mówi stare jugosławiańskie przysłowie
Re: DAKHMA (CHE)
: 22-06-2017, 05:40
autor: nicram
Ascetic o co Ci chodzi to nie wiem? Skoro odkryłeś ich wcześniej to trzeba było założyć temat i byłoby po sprawie. Podobnie jak morbid nie jestem w stanie śledzić wszystkiego w czasie, w którym wychodzi. Wiesz proza życia, praca, małe dziecko itd. Nie mam tyle czasu jak wtedy kiedy byłem nastolatkiem, czy studentem. A kasa sama się nie zarobi. Dakhmę i tak w miarę szybko odkryłem. Za dokładne przesłuchanie Insision zabrałem się po 19 latach ich istnienia. Nawiasem mówiąc ich dwie ostatnie płyty są wykurwiste, a do tematu nawet pies z kulawą nogą nie zajrzał...tak więc ten tego, wyluzuj.
Re: DAKHMA (CHE)
: 22-06-2017, 07:36
autor: Ascetic
tak mnie wczoraj naszło
(bez personalnych wycieczek. wbrew pozorom. mimo, że tak "stanęło". katalizator miał/ ma charakter raczej "ogólny")
ps. pora na mały apel do moderatorów coby usunęli niemerytoryczną zawartość tego topic'u.
Re: DAKHMA (CHE)
: 24-06-2017, 01:27
autor: tomaszm
Po dzisiejszym jednym odsłuchu pierwsza myśl- "kurwa nie wiem co o tym materiale myśleć". masa frapujących dźwięków, płyta trudna w odbiorze, momentami irytujacę są te rzygi gardłowego ale nie pozwala ten materiał o sobie zapomnieć i jestem przekonany ,że będę się z nim mierzyć wielokrotnie, bo potencjał w tych dźwiękach aż bije po uszach i wsysa(momentami klimat jest obłędny szczególnie w tych wolniejszych partiach ). Dalsze refleksje po paru dalszych odsłuchach.
Re: DAKHMA (CHE)
: 02-07-2017, 14:51
autor: tomaszm
Ależ miałem przeprawą z tą płytą. Mieliłem , mieliłem i zupełnie się utwierdziłem w przekonaniu ,że jest to płyta nad wyraz znakomita w przeciwieństwie do nowego Impetuous Ritual ,który już na pewno nie zaskoczy.
Re: DAKHMA (CHE)
: 06-07-2017, 18:21
autor: Sturm
Mocna rzecz. Trzeba się z nią pomęczyć, popracować, ale zdecydowanie warto poświecić tych parę przesłuchań.
Czyżby hype ustał nim się zaczął? Pytam, bo nie wiem, czy mam słuchać „Hamkar Atonement”. Bo jeszcze zostanę jak Himilsbach z angielskim...
Re: DAKHMA (CHE)
: 29-09-2018, 17:02
autor: Sybir
Kol. Ascetic polecał, a on zjadł przecież zęby na gruzie ;) Osobiście, nie słyszałem, poniekąd przez to, że nie zostałem nigdy fanem debiutu (mimo trzech czy czterech podejść).
Re: DAKHMA (CHE)
: 29-09-2018, 17:11
autor: Sturm
Już tak bez robienia sobie jaj przesłucham bez najmniejszej wątpliwości, co więcej spodziewam się, że będzie to jedno z najmocniejszych tegorocznych uderzeń. Poprzednie produkcje, tak demo, jak i EP oraz splity były świetne (oczywiście w subiektywnej opinii!).
Re: DAKHMA (CHE)
: 27-10-2018, 10:49
autor: TheDude
'Hamkar Atonement' pruje uszy i łeb aż miło. Soczysty, jadowity death metal bez wioski i pozerki.