I przypierdole okładke, bo tematy z okładkami są fajne ;)
I taki news od Memento Mori:
In our endless quest to push and support current underground acts that perpetuate the odor of vintage Death Metal, we're extremely thrilled to announce a new signing: VILE APPARITION, from Australia. Oozing out of Melbourne, the band is a new project of Oliver Ballantyne (drums) and Jamie Colic (guitar, bass, vocals), both ex-members of the mighty Sewercide that left shortly after the recording of the debut album, "Immortalized in Suffering", in order to pursue other endeavours. VILE APPARITION's debut 4-song demo, "Atrociuous Captivity", has been picked up for a cassette release later this year on Transylvanian Tapes, and the band's currently looking to fill their live lineup in time for their first run of shows starting January 2018. If you happen to miss the fetid stench of classic, bludgeoning old school brutal Death Metal à la Morpheus Descends, Immortal Fate, Decrepit, early Immolation, Morbid Angel, early Deeds of Flesh, Ripping Corpse, early Suffocation and Deteriorot, waste no more time, go like these Aussies' page and make sure to listen to "Atrocious Captivity" (links below), for it's an astounding exhibition of ridiculous, malignant heaviness that'll drill a hole in your skull and blow your brain cells to smithereens. Memento Mori will unleash the CD version of their debut full-length album by late 2018 / early 2019. Further details to follow in the coming months.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 15:51
autor: Pacjent
Bardzo ofensywny death metal i w miarę oryginalny nie zaskakuje w przypadku australijskiej kapeli. Zaskakuje dojrzałość materiału i bardzo dobra produkcja debiutanckiego dema. Zakładam, że oni grali gdzieś wcześniej.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:17
autor: Harlequin
Pacjent pisze:Bardzo ofensywny death metal i w miarę oryginalny nie zaskakuje w przypadku australijskiej kapeli. Zaskakuje dojrzałość materiału i bardzo dobra produkcja debiutanckiego dema. Zakładam, że oni grali gdzieś wcześniej.
Si. W całkiem niezłym Sewercide.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:19
autor: nicram
Z całym szacunkiem, nie jest to najlepszy death metal 2017 roku, ani nie jest to genialne demo. Choć jest ok. Tak na moje ucho na 4 z plusem. :-)
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:23
autor: Harlequin
Na pewno lepsze od nowego Immolation :)
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:25
autor: Pacjent
Harlequin pisze:Na pewno lepsze od nowego Immolation :)
Proszę nie posuwać się za daleko!
A SEWERCIDE bardzo szanuję.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:27
autor: nicram
Harlequin pisze:Na pewno lepsze od nowego Immolation :)
No bez takich herezji proszę Pana Prosiaczka, jeżeli Pan nie chce być przerobiony na szynkę konserwową. :-)
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 16:40
autor: Harlequin
Nie rozumiem tego uwielbienia dla Immolation po "Unholy Cult". Fakt, ze nowa jest najlepsza ich płyta od tego czasu, ale i tak daleko jej do pierwszej piątki. Do tego nie wnosi absolutnie niczego do wizerunku zespołu - ot, troche żwawiej zagrane niż na kilku ostatnich. Shalaty jak był rzemieślnikiem tak nadal jest i pasuje do Immo jak pięśc do nosa. Mnie już totalnie nie bawi to co oni robią, choc "Atonement" jest dobrą płytą - ale to tylko tyle. Rozumiem, że to moze się podobać, ale uważam, że w takim Vile Apparition jest o wiele więcej szczerości i pierwotności, której tak bardzo współczesnemu death metalowi brakuje.
Wybaczcie, ale ani Immolation, ani Incantation ani Autopsy nie jest dla mnie świętą krową.
Zapewne ani ja Was nie przekonam do swoich racji, ani Wy mnie,
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:01
autor: byrgh
Harlequin pisze:(...)
Wybaczcie, ale ani Immolation, ani Incantation ani Autopsy nie jest dla mnie świętą krową.
+666, co i tak nie zmienia faktu, że z kryzysem wieku średniego Immo radzi sobie najlepiej.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:05
autor: Heretyk
Harlekin, ale nie obraź się teraz... ja tam sądzę, ze my będziemy się zachwycać nowym IMMO jeszcze przez długi czas, a Ty te swoje wynalazki posprzedajesz niedługo, zapomnisz o nich, i znajdziesz sobie nowe "objawienia" i chyb taka jest największa różnica między nami :) wiem, pewnie przynudzam i powtarzam to juz któryś raz, niemniej zapewne trochę racji mam
co nie zmienia faktu, że dzięki Tobie odkryłem mnóstwo rzeczy i super, że piszesz na tym forum
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:09
autor: wolff
Czyli wychodzi z tekstu, że w Immolation, Incantation, Autopsy jest mniej pierwotności, spoko :)
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:22
autor: Harlequin
Heretyk pisze:Harlekin, ale nie obraź się teraz... ja tam sądzę, ze my będziemy się zachwycać nowym IMMO jeszcze przez długi czas, a Ty te swoje wynalazki posprzedajesz niedługo, zapomnisz o nich, i znajdziesz sobie nowe "objawienia" i chyb taka jest największa różnica między nami :) wiem, pewnie przynudzam i powtarzam to juz któryś raz, niemniej zapewne trochę racji mam
co nie zmienia faktu, że dzięki Tobie odkryłem mnóstwo rzeczy i super, że piszesz na tym forum
Bo pewnie tak będzie. Jesli komuś wystarczy kolejny album Immo będący niczym innym niż wariacją tego co juz robili wcześniej + cienki pałker, to spoko. Jakby nie patrzeć, to pierwsze 5 albumów jest wielkie i nic tego nie zmieni. Ja po prostu nie potrzbuje kolejnych płyt Immolation, bo niczego nie wnoszą, a i takiego wysokiego poziomu nie trzymają. Dlatego troche te ochy i achy nad wgryzaniem się we własną dupę (choc w dobry stylu) tez dla mnie są na wyrost.
Ciężko więc mi uwierzyć, że zespołu pokroju Incantation, CC, Immolation i Autopsy, gdzie muzycy mają pod pięćdziesiatkę mają jeszcze wenę, aby wykrzesać z siebie coś ponad wypracowany standard. Wydają niezłe, dobre, czasem gorze płyty, ale żadna z nowszych płyt w/w zespołów dla mnie nie jest tak dobra jak dokonania z wczesnych okresów działanosci, gdzie zapewne chcieli jeszcze udowodnić muzycznego światku, że mają coś "naj..." do zaoferowania.
Tak, wolę sobie posłuchać takiego Vile Apparition, które moim zdaniem nagrało świetne, wieżo brzmiące demo. I może za 3 miechy o nich zapomnę, ale wiem, że w tym czasie dadzą mi więcej radochy niż solidny, acz dość przewidywalny kolejny krążek świetnego przed dwoma dekadami bandu.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:34
autor: AroHien
Calkiem niezłe. Byłoby na cd to pewnie bym się skusił... A tak, do jutra zapomnę i jak za rok Memento mori będzie wydawać debiut to będę sie zastanawiał co to za wynalazek hehe
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 17:42
autor: ultravox
Niezłe. I okładka fajna :) Ale do poziomu Immolation (nawet tych najsłabszych płyt) to moim zdaniem jeszcze daleka droga. I nie chodzi tu o sentymenty, bo prawdę mówiąc cały ten gatunek jedzie na sentymentach obecnie. Vile Apparition brzmi jak typowy demówkowy zespół z lat 90, co samo w sobie jest spoko, ale Immolation nigdy nie było typowym zespołem. Tutaj słyszę zadatki na coś własnego, kilka fajnych patentów, ale to przecież raczkuje jeszcze. Myślę, ze porównując ich na tym etapie do kapel z czołówki robisz im raczej czarny PR, a przecież to całkiem fajne granie jest.
No i jeszcze jedno - Steve Shalaty nie jest może idealnym perkusista dla Immolation, ale na pewno nie jest "cienki" ;)
[youtube][/youtube]
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 18:07
autor: Harlequin
ultravox pisze:Vile Apparition brzmi jak typowy demówkowy zespół z lat 90, co samo w sobie jest spoko, ale Immolation nigdy nie było typowym zespołem.
O to to. Z LAT 90., ale nie retro. I to wydaje mi się wyróżnia ich na tle 99% pseudooldschoolowych kapel, które co najwyzej są "retro", ale nie ma w nich krzty tego czegoś. A Immolation... cóż, nagrali dobrą, bezpieczną płytę, całkiem żywotną jak na ich dyspozycję w ostatnich kilkunastu latach. I nawet jesli Immo są lepszymi muzykami, potrafiącymi pisac lepsze kompozycje, to po prostu brakuje mi w ich muzyce, w ostatnich latach jakiejś takiej spontanicznosci, naturalności. Ja odbieram ich ostatnie dokonania jako wynik pewnych wyrachowanych kalkulacji muzycznych.
A co do Shalatego, to w sumie racja - w Odious Sanction bębnił bdb, ale jego styl, a właśnie jego raczej brak nie pasuje do Immolation.
Ok, koniec offtopu, jako, że temat jest o VILE APPARITION to kto chce niech pisze.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 19:42
autor: byrgh
abstrahując od merytoryki, jej warsztatu, pomysłu, inspiracji, blablabla, z okładki widzę tu epkę Abramelin, a muzycznie debiut Deicide, ale na jeszcze większej kurwie.
nie jest to w żadnym razie nic wybitnego, ale rozumiem większą sympatię Harlequina do tego typu 'średniawek', niż co poniektórych odchodzących w zapomnienie klasyków, będących klasykami przez fart, który przyczynił się do zawrotnych cen na wszelakich aukcjach; z niezrozumiałych przyczyn, które jednak zweryfikował czas; po prostu dla zasady i z ludzkiej przekorności.
Re: VILE APPARITION
: 23-09-2017, 20:11
autor: Heretyk
Shalaty to nie jest na pewno żaden wirtuoz ani geniusz, ale gra po prostu bardzo dobrze i chyba nigdy nie zrozumiem tych pretensji skierowanych do niego. wiadomą sprawą jest, że fenomenalnemu poprzednikowi nie dorówna i z tym się trzeba pogodzić
Re: VILE APPARITION
: 15-02-2018, 19:46
autor: Harlequin
Info od Raula odnośnie pełniaka:
We're aiming at a late October release date. Not 100% fixed yet, though. Not sure about adding the demo, though. Well, it's a demo. Demos are meant to be just that: a way to reach out to fans and labels. Or that's what they were meant to be back then. Nowadays it's different, I guess. I'll ask the band anyway. If they want it as bonus on the CD, I won't say no.
Jest nadzieja.
Re: VILE APPARITION
: 16-02-2018, 14:45
autor: PutridCult
Pełniak poprzedzony zostanie splitem 7 EP ze stołecznym INCINERATOR!