Strona 1 z 2
TAPHOS
: 09-03-2018, 15:31
autor: Harlequin
Tematu o tym wielce obiecującym, śmierćmetalowym tworze z Danii nie było, więc już jest.
Harlequin pisze:BLOOD HARVEST RECORDS is proud to present TAPHOS' first two recordings CD, entitled Demo MMXVI & 7" EP MMXVII. A young Danish death metal band hailing from the same scene as Undergang and Phrenelith, TAPHOS create a classic - and classically gutted - style of Metal of Death. Their first recording, Demo MMXVI, was indeed recorded in 2016, to be followed a year later by the two-song EP MMXVII. The demo, in particular, possessed a darkly thrashing sound highly reminiscent of turn-of-the-'90s death metal on both sides of the Atlantic, as resolutely Scandinavian as it was American; its filthy propulsion is as palatably fresh as it is authentically ancient. On the subsequent EP, TAPHOS' sound becomes more world-eating, their songwriting aims more epic whilst not losing the raw fury of their beginnings. Together, these six songs are an auspicious start as any.
TAPHOS have recently finalized the recording of their debut album, which will see release later this spring/summer through BLOOD HARVEST, and is currently being mastered at Resonance Sound by Daniel Lowndes. Additionally, Demo MMXVI will be released separately on vinyl as a 12".
credits
releases April 6, 2018
DEMO I EPKA DO ODSŁUCHU:
https://bloodharvestrecords.bandcamp.co ... -ep-mmxvii
Re: TAPHOS
: 09-03-2018, 16:17
autor: patogen
Utwory zapowiadające debiutancki album, obiecujące . Czekam na całość i koncert w maju.
Re: TAPHOS
: 10-03-2018, 10:54
autor: Harlequin
Powiem szczerze, ze te 2 kawałki z taśmy "Premonition" mnie raczej rozczarowują. Grzeczne, mało dzikie, jakies takie poukładane, Jeśli taka będzie cała płyta, to na pewno znajdzie się na liście rozczarowań roku.
Re: TAPHOS
: 25-03-2018, 17:45
autor: Harlequin
"Come Ethereal Somberness" czy debiutancki pełniak duńskiego TAPHOS ukaże się 8 czerwca. Blood Harvest wyda i LP i CD (digipack) i taśme. 2 kawałki do odsłuchu tu:
https://bloodharvestrecords.bandcamp.co ... somberness
Nie powiem, żebym jakoś specjalnie czekał, bo mam wrażenie, że coraz mniej w tym ich graniu dzikości znanej z debiutanckiej epki, a coraz więcej rozważnego grania, różnorakich kalkulacji itp. No nie zapałałem miłością po tych dwóch kawałkach, może być tak, że płyta trafi na lite rozczarowań.
Re: TAPHOS
: 25-03-2018, 18:52
autor: Pacjent
Podoba mi się. Wprawdzie jest to mniej podziemne granie niż na "mniejszych" wydawnictwach, ale będę ich miał na oku.
Re: TAPHOS
: 26-03-2018, 07:30
autor: Mol
kolejna, nikomu niepotrzebna kapela powstala na fali hype'u na oldskul.
Re: TAPHOS
: 26-03-2018, 09:10
autor: Harlequin
Mol pisze:kolejna, nikomu niepotrzebna kapela powstala na fali hype'u na oldskul.
Obawiam się, że tak może być
Re: TAPHOS
: 03-05-2018, 14:22
autor: Pacjent
Kawałek z nowej płyty:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: TAPHOS
: 03-05-2018, 20:25
autor: Harlequin
Próbowałem zapałać miłością do tych nowych kawałków, ale cos mnie nie chwyta ten kierunek, w którym podążają. niby jakieś punkty zaczepienia są, niby wsio jest na miejscu, ale jednak jak puszczam debiutanckie demo, to te nowe kawałki brzmią grzecznie. Wiem, że nie słuchałbym tego i pewnie nie kupię.
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 22:44
autor: nagrobek
jestem po kilku odsłuchach całości. solidny materiał, który pewnie utonie w morzu nowości i przereklamowanych rytualnych gówien z groty łokietka ale chuj w to. elegancko się wkręca. faktycznie nastąpiło odbicie od brudu i dzikości w stronę bardziej klarowną i poukładaną ale wciąż nie można odmówić tym nagraniom porządnego jebnięcia. za nagranie mix i master odpowiedzialny ten sam człowiek, który realizował debiut Phrenelith. warto. chyba, że poważasz jedynie mocno zgniły wyziew z ryja,
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 22:52
autor: Harlequin
nagrobek pisze:jestem po kilku odsłuchach całości. solidny materiał, który pewnie utonie w morzu nowości i przereklamowanych rytualnych gówien z groty łokietka ale chuj w to. elegancko się wkręca. faktycznie nastąpiło odbicie od brudu i dzikości w stronę bardziej klarowną i poukładaną ale wciąż nie można odmówić tym nagraniom porządnego jebnięcia. za nagranie mix i master odpowiedzialny ten sam człowiek, który realizował debiut Phrenelith. Warto. chyba, że poważasz jedynie mocno zgniły wyziew z ryja,
A gdzies to pisałeś (tak mnie się wydawało), że demówiki jednak troche bardziej Ci się widziały. Am I right?
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 23:00
autor: nagrobek
tak. widziały mi się bardziej. co nie zmienia tego, że debiut jest jak najbardziej porządnym materiałem. no chyba, że widoczne zmiany w brzmieniu i strukturze kawałków są dla kogoś w ogóle nie do zaakceptowania. pewnie piszę też trochę przez pryzmat ich występu na żywo, który mi się podobał i zbudował całkiem elegancką, spójną całość z nagraniami. a, i jest to jedna z niewielu ostatnio okładek, w której obecność loga mnie nie wkurwia. szyk i elegancja.
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 23:12
autor: aniola
Przykro mi Pany ja jestem za! Bardzo dobrze mi ten winyl włazi! "Rzadko" wchodzę w spory ale naprawdę uważam ,że ta płyta nie osiągnie statusu METALICA ,Ci co ich taka muza bawi docenią
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 23:18
autor: nagrobek
no przecież, że włazi. pozdrawiam wytrawnego słuchacza.
Re: TAPHOS
: 23-05-2018, 23:20
autor: aniola
Harlequin pisze:nagrobek pisze:jestem po kilku odsłuchach całości. solidny materiał, który pewnie utonie w morzu nowości i przereklamowanych rytualnych gówien z groty łokietka ale chuj w to. elegancko się wkręca. faktycznie nastąpiło odbicie od brudu i dzikości w stronę bardziej klarowną i poukładaną ale wciąż nie można odmówić tym nagraniom porządnego jebnięcia. za nagranie mix i master odpowiedzialny ten sam człowiek, który realizował debiut Phrenelith. Warto. chyba, że poważasz jedynie mocno zgniły wyziew z ryja,
A gdzies to pisałeś (tak mnie się wydawało), że demówiki jednak troche bardziej Ci się widziały. Am I right?
Czemu nie byłeś Panie na koncercie?
Re: TAPHOS
: 24-05-2018, 08:07
autor: Harlequin
Jakkolwiek miałbyś sie smieć to byłem... na weekendowym kursie przedmałżeńskim :)
Re: TAPHOS
: 25-05-2018, 20:33
autor: Harlequin
Leci sobie właśnie ten nowy Taphos i nie jest źle, ale do zachwytów daleko, a nawet bardzo daleko. W gruncie rzeczy to jest to bardzo dużo naprawde niezłych riffów i fajnych motywów, ale jest tez pare dłużyzn. Nie podoba mi sie natomiast brzmienie, bardzo miękkie, takie jakieś bez głębi i deathmetalowego mięsa. Brakuje mi w tej muzyce napięcia i dramaturgii, pomimo, ze przeciez dzieje się tu troche. Myśle, że z nieco surowszym, mniej wygładzonym brzmieniem te kawałki mogłyby dużo zyskać. A tak to mam wrażenie, że Taphos daje tylko plaskacza zamiast walic w ryj. Lekki niedosyt jest. Pewnie jeszcze posłucham, ale miłości i dzieci z tego nie bedzie
Re: TAPHOS
: 26-05-2018, 00:38
autor: morbid
Harlequin pisze:Leci sobie właśnie ten nowy Taphos i nie jest źle, ale do zachwytów daleko, a nawet bardzo daleko. W gruncie rzeczy to jest to bardzo dużo naprawde niezłych riffów i fajnych motywów, ale jest tez pare dłużyzn. Nie podoba mi sie natomiast brzmienie, bardzo miękkie, takie jakieś bez głębi i deathmetalowego mięsa. Brakuje mi w tej muzyce napięcia i dramaturgii, pomimo, ze przeciez dzieje się tu troche. Myśle, że z nieco surowszym, mniej wygładzonym brzmieniem te kawałki mogłyby dużo zyskać. A tak to mam wrażenie, że Taphos daje tylko plaskacza zamiast walic w ryj. Lekki niedosyt jest. Pewnie jeszcze posłucham, ale miłości i dzieci z tego nie bedzie
bo słuchasz na trzeźwo....death metal= alko !!!!!! dla mnie świetny materiał: wyrazisty i z polotem,chłopaki czuja co im w duszy gra,jest pierdolniecie wypierdalające z kapci ,co do brzmienia...dla mnie liczą się emocje,pomysł i to czy mi do łepetyny wejdzie a to kto gałami kręci i co z tego uciągnie jest dla mnie na dalszym planie :)
Re: TAPHOS
: 26-05-2018, 00:55
autor: aniola
morbid pisze:Harlequin pisze:Leci sobie właśnie ten nowy Taphos i nie jest źle, ale do zachwytów daleko, a nawet bardzo daleko. W gruncie rzeczy to jest to bardzo dużo naprawde niezłych riffów i fajnych motywów, ale jest tez pare dłużyzn. Nie podoba mi sie natomiast brzmienie, bardzo miękkie, takie jakieś bez głębi i deathmetalowego mięsa. Brakuje mi w tej muzyce napięcia i dramaturgii, pomimo, ze przeciez dzieje się tu troche. Myśle, że z nieco surowszym, mniej wygładzonym brzmieniem te kawałki mogłyby dużo zyskać. A tak to mam wrażenie, że Taphos daje tylko plaskacza zamiast walic w ryj. Lekki niedosyt jest. Pewnie jeszcze posłucham, ale miłości i dzieci z tego nie bedzie
bo słuchasz na trzeźwo....death metal= alko !!!!!! dla mnie świetny materiał: wyrazisty i z polotem,chłopaki czuja co im w duszy gra,jest pierdolniecie wypierdalające z kapci ,co do brzmienia...dla mnie liczą się emocje,pomysł i to czy mi do łepetyny wejdzie a to kto gałami kręci i co z tego uciągnie jest dla mnie na dalszym planie :)
a Ty już ?
Re: TAPHOS
: 26-05-2018, 00:58
autor: morbid
co ?? już ??? :)